Home WiadomościZe Świata 110 lat Sercanów na ziemi fińskiej

110 lat Sercanów na ziemi fińskiej

Redakcja

Mija 110 lat od pojawienia się Zgromadzenia na ziemi fińskiej i 20 lat od objęcia przez Prowincję Polską Regionu Finlandia, a obecnie Dystryktu.

W czasie, gdy w 1997 r. zarząd Prowincji Polskiej przejmował pod swe „skrzydła” Region Fiński, do Polski przyjechał ordynariusz Helsinek – bp Paul Verschuren. Jak powiedział w wywiadzie dla redakcji „Gościa Niedzielnego”, chciał w ten sposób podkreślić historyczny fakt oddania Regionu zależnego dotąd od Prowincji Holenderskiej pod administrację Polskiej Prowincji. Trzeba dodać, że stało się to w roku obchodzonego Jubileuszu 50-lecia powstania Prowincji Polskiej, która u swych początków ma sporo wspólnego z tzw. fundacją fińską, założoną przez o. Jana Leona Dehona.

Jak doszło do powstanie owej fundacji, którą dziś można by nazwać projektem czy też pomysłem, by sercanie pojawili się we Finlandii, w kraju wyznawców luteranizmu?

Otóż, ojciec Dehon poznał fińskiego księdza Wilfrida von Christiersona, który studiował i został wyświęcony w Paryżu w 1903 r. Po powrocie do Finlandii zainteresował się on przebywającymi tam żołnierzami z Polski i Litwy, z których większość była katolikami. Widział, że potrzebują właściwej opieki duchowej. Najwięcej polskich żołnierzy pełniących służbę w wojskach carskich stacjonowało w Viipuri (obecnie Wyborg należący do Rosji) i żyli w trudnych warunkach, jak większość żołnierzy armii imperium rosyjskiego, rozrzuconych po całym terytorium Finlandii.

W latach 1957-60 zbudowany został w Helsinkach garnizonowy kościół pw. św. Henryka (obecnie katedra), a jego powstanie było dużą zasługą kapelana polskich żołnierzy – ks. Ignacego Gorbackiego.

Kiedy ks. Christierson w 1906 r. wrócił do swej ojczyzny Finlandii, nie stracił kontaktu z o. Dehonem, prowadząc z nim korespondencję listową. Najwidoczniej dostrzegł możliwość pracy dla sercanów, ponieważ zaprosił go do swego kraju, by na miejscu zapoznał się z sytuacją żołnierzy i zorganizowaniem dla nich posługi duszpasterskiej, co wiązało się z otwarciem nowej placówki Zgromadzenia w tej części Europy. Znając francuski Kościół, ks. Christierson chciał, by do jego kraju przyjechali francuscy księża.

W swym „Dzienniku” o. Dehon tak o tej sprawie zanotował: „Nasze Konstytucje zalecają, abyśmy mieszkali przynajmniej we trzech i odprawiali nasze wspólnotowe ćwiczenia. Możemy wyznaczyć jednego lub dwóch kapłanów do rozpoczęcia jakiegoś dzieła, ale musi się to dokonywać zawsze wraz z przewidywaniem możliwości zorganizowania życia bardziej po zakonnemu. Czy taka możliwość istnieje dla nas w Finlandii?”.

Natomiast do ks. Christiersona napisał: „Wiesz, że jesteśmy zakonnikami. Nasze zasady wymagają, abyśmy żyli we wspólnocie. Dlatego możemy wysłać jednego księdza, tymczasowo, mając nadzieję, że w niedalekiej przyszłości wystarczy pracy i chleba na trzech kapłanów”. W liście prosił także ks. Christersona, by mu szczegółowo przedstawił sytuację w kraju, w tym Kościoła.

W lipcu 1907 r. o. Dehon udał się do Finlandii, gdzie przebywał kilka dni, a potem jeszcze był w Rosji. W drodze powrotnej do Brukseli przejeżdżał przez Polskę, co było jego pierwszym kontaktem z krajem nad Wisłą.

O tym, co widział w krainie tysiąca jezior i możliwościach zaangażowania Zgromadzenia w tym miejscu, opowiedział swym radnym. 17 sierpnia 1907 r. Rada Generalna podjęła decyzję rozpoczęcia nowego dzieła w Finlandii, a do jego realizacji wybrano Holendra – ks. Johannesa von Gijsela. Założyciel wiedział, że nie będzie to łatwa praca, szczególnie że wspólnota Kościoła katolickiego w Finlandii znajdowała się pod jurysdykcją arcybiskupa mohylewskiego, który rezydował w Petersburgu. W swym „Dzienniku” porównując ją do pracy w kamieniołomie zanotował: „Jakże to trudna posługa. Finlandia zaczyna otwierać się na apostolstwo katolickie. Trzeba będzie jednak pracować tutaj długi czas”.

Ks. Gijsel pojawił się w Helsinkach już we wrześniu i został wikariuszem ks. Wilfrida von Christiersona, który nie tylko uzyskał pozwolenie na prace duszpasterską, ale też został zaakceptowany na proboszcza kościoła św. Henryka.

Niedługo potem o. Dehon, zgodnie z zapowiedzią, wysłał drugiego Holendra, jeszcze scholastyka – Michaela Buckx’a. Lecz wcześniej skierował go do Polski, gdzie w Krakowie uczył się języka polskiego. Podobnie było z kolejnym scholastykiem – Henrykiem Meyerinkiem, który zjawił się w listopadzie 1908 r. w Krakowie, mieszkając u ks. Mateusza Jeża, wielkiego dobroczyńcy polskich sercanów.

Henryk Meyerink oprócz nauki języka miał jeszcze jedno zadanie: zdobyć jakieś powołanie na rzecz przyszłej pracy wśród Polaków w Finlandii, ale przypuszczalnie Założyciel myślał również o Polsce. Wprawdzie co do Finlandii to mu się nie udało, ale wśród chętnych zostania sercaninem był chłopiec z podkrakowskich Pychowic – Kazimierz Wiecheć, który także za namową ks. Jeża udał się do Tervuren w Belgii, gdzie złożył pierwszą profesją zakonną, a potem był założycielem polskiej prowincji. I w ten sposób – jak twierdził ks. Władysław Majka – „fundacją fińską posłużyło się Boskie Serce Jezusa, by przeszczepić nasze zgromadzenie także i na ziemię polską”.

W tym czasie, w roku 1909 – Michael Buckx zdobył od arcybiskupa mohylewskiego pozwolenie na tymczasowe zamieszkanie w Wyborgu, gdzie było wielu żołnierzy polskich. Natomiast Henryk Meyerink po drugim pobycie w Polsce i otrzymanych w 1910 r. święceniach udał się do Finlandii, skąd wysyłał do poznanego w Krakowie ks. Jeża pocztówki. Na jednej z nich napisał po polsku: „Dobrze mi się tu powodzi, tylko dużo jest roboty. Kazania polskie co niedziela. Wszystko idzie coraz lepiej, ludzi są zadowoleni”.

Kiedy wydawało się, że Zgromadzenie na dobre zakorzeni się w Finlandii, carska Rosja zmieniła swą polityką wobec podległego jej Księstwa Finlandii zaczynając ponowną rusyfikację kraju polegającą m.in. na narzuceniu ludności języka rosyjskiego. Ta sytuacja i nasilające się represje wobec ludności nieprawosławnej oraz deportacja obcokrajowców, wymusiły w 1912 r. opuszczenie kraju przez sercanów, którzy przenieśli się do sąsiedniej Szwecji.

W 1917 r., po rewolucji bolszewickiej i upadku caratu, Finlandia wprawdzie odzyskała niepodległość, co ogłosił parlament, lecz fakt ten Rosja uznała dopiero w roku 1920. Oddech wolności, jaki zapanował w kraju był sprzymierzeńcem także Kościoła. Księża fińscy podjęli starania o niezależność administracyjną od Mohylewa. Rozmowy w tej sprawie były prowadzone przez Stolicą Świętą z rządem fińskim, w wyniku których 8 czerwca 1920 r. utworzono wikariat apostolski, którego wizytatorem został bp Hertogenbosch z Holandii. O. Dehonowi bardzo jednak zależało, by Zgromadzenie znów mogło wrócić do pracy w Finlandii, co stało się rok później. Znający dobrze realia fińskie ks. Michael Buckx został mianowany przez Rzym administratorem apostolskim, a w 1923 r. otrzymał w Helsinkach sakrę biskupią. Natomiast ks. Meyerink nie wrócił już do Finlandii. Jakiś czas przebywał w Stanach Zjednoczonych, a potem na prośbę Stolicy Świętej pracował jako kapłan diecezjalny w Szwecji.

Tymczasem sercanie na dobre zadomowili się w Finlandii, a pracujący tam księża pochodzili głownie z utworzonej w 1911 r. Prowincji Holenderskiej. Kolejnym biskupem w 1933 r. też został Holender – Wilhelm Cobben, który doprowadził do utworzenia diecezji obejmującej cały kraj ze stolicą w Helsinkach. Po nim w 1967 r. ordynariuszem został bp Paul Verschuren, również z Holandii, kierujący diecezją przez 20 lat. Gdy w listopadzie 1973 r. przybył pierwszy raz do Polski, w stadnickim kościele w czasie Mszy św. w języku łacińskim z jego rąk klerycy otrzymali urzędy lektorów i akolitów, natomiast Jerzy Choczaj i Jan Adamiuk święcenia diakonatu. Wtedy też podczas spotkania opowiadał alumnom o sytuacji Kościoła katolickiego w Finlandii i pracy sercanów, zachęcając do przyjazdu. Tu mała ciekawostka: podczas święceń miał wypożyczoną sutannę biskupią, mitrę i pastorał od bp Jana Pietraszki, ponieważ jego walizka gdzieś się zapodziała w samolocie.

To właśnie bp Verschuren otworzył przed Prowincją Polską możliwość pracy w Finlandii. I tę ofertę podjął zarząd za czasów prowincjała ks. Czesława Kundy SCJ, a pierwszym księdzem, który w 1980 r. wyjechał z Polski w tamtą stronę był Ryszard Miś SCJ. Miał wtedy 8 lat kapłaństwa. Niedługo potem dołączyli inni, m.in. ks. Stanisław Szymajda SCJ i ks. Wiesław Święch SCJ, a ich praca koncentrowała się głównie w prowadzonych przez sercanów parafiach i tzw. punktach duszpasterskich odległych od siebie wiele kilometrów. W latach 1992-1994 w duszpasterstwie pomagał także br. Wiesław Bysiek SCJ.

Z biegiem lat holenderscy sercanie, którzy borykali się z brakiem nowych powołań, nie byli w stanie zapewnić swych następców w Finlandii, co natomiast mogli uczynić sercanie polscy. Skłoniło to Prowincję Holenderską w 1997 r. do przekazania ówczesnego Regionu Fińskiego pod kierownictwo Prowincji Polskiej. W tym samym roku ks. Ryszard Miś został radnym generalnym.

Po śmierci bpa Verschurena 23 lutego 1999 r., Ojciec Święty Jan Paweł II mianował ordynariuszem w Finlandii polskiego sercanina – ks. Józefa Wróbla, który sakrę biskupią przyjął w wypożyczonym na uroczystość kościele luterańskim w Helsinkach, a głównym konsekratorem był kard. Edward Cassidy, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.

W 2005 r. Region Fiński stał się Dystryktem, a jego pierwszym przełożonym został ks. Wiesław Święch SCJ. Po ośmiu latach kierowania diecezją bp Wróbel wrócił do Polski, a papież Benedyk XVI mianował w 2009 r. na jego miejsce jedynego Fina należącego do Dystryktu – ks. Teemu Sippo, który przyjął katolicyzm w wieku 19 lat. Został on od ponad 500 lat pierwszym katolickim biskupem urodzonym w Finlandii.

W ciągu minionych 110 lat obecności sercanów w Finlandii zarówno kraj jak i Kościół przeżył wiele zmian. Położone przez holenderskich zakonników spod znaku Serca Jezusa mocne fundamenty wiary i struktur kościelnych zostały pogłębione pracą polskich sercanów. Obecnie siedmiu księży z Polski pracuje duszpastersko w Helsinkach, Tampere, Turku i Kouvoli, a przełożonym Dystryktu jest ks. Piotr Gębara SCJ. Niedawno odwiedził wszystkich generał – ks. Heiner Wilmer SCJ i radny – ks. Artur Sanecki SCJ. Wspólnie z biskupem dziękowali w czasie Eucharystii za 110 lat obecności Zgromadzenia na ziemi fińskiej, której to początek dał sam Założyciel.

Ks. Andrzej Sawulski SCJ

——————————–

Ustanowiona w 1955 roku diecezja ze stolicą w Helsinkach, swymi granicami obejmuje całe terytorium Finlandii. Posiada siedem parafii. Wspólnota katolicka w kraju liczy ponad 13 tys. wiernych. Jedynie ok. 55 proc. katolików stanowią Finowie, a reszta pochodzi z co najmniej 100 różnych krajów. Pracuje tutaj prawie 30 kapłanów i około 40 sióstr zakonnych: urszulanki, brygidki, karmelitanki i siostry miłosierdzia. Patronem Finlandii jest św. Henryk, który zginą śmiercią męczeńska w 1156 r.

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda