Home DokumentyReferaty, Konferencje, ArtykułyNauczanie Kościoła o życiu konsekrowanym Parzyszek Czesław SAC, Aspekty życia konsekrowanego w nauczaniu Jana Pawła II podczas audiencji środowych

Parzyszek Czesław SAC, Aspekty życia konsekrowanego w nauczaniu Jana Pawła II podczas audiencji środowych

Redakcja
 
Ks. Czesław Parzyszek SAC

ASPEKTY ŻYCIA KONSEKROWANEGO W NAUCZANIU JANA PAWŁA II
PODCZAS AUDIENCJI ŚRODOWYCH

 

Wstęp

Ojciec Święty Jan Paweł U podczas audiencji środowych przekazywał wiele bogatych treści na różne tematy dotyczące nauki Kościoła. Był to katechetyczny wykład na poszczególne tematy. W wystąpieniach środowych od 28 września 1994 roku do 29 marca 1995 roku temat katechez dotyczył życia konsekrowanego. Ojciec Święty przedstawił je w świetle Ewangelii i nauki Soboru Watykańskiego U. W dziewiętnastu przemówieniach ukazał on istotne aspekty życia i apostolstwa osób konsekrowanych, zwracając szczególną uwagę na ich wkład w rozwój i świętość Kościoła[1]. Warto też zauważyć, że nauczanie o życiu konsekrowanym zostało zamieszczone bezpośrednio po katechezach na temat Kościoła[2].

1. Miejsce życia konsekrowanego w Kościele[3]

Katechezy o życiu konsekrowanym rozpoczął Ojciec Święty Jan Paweł II od przypomnienia soborowej nauki: „Sobór Watykański II, dziedziczący teologiczną i duchową tradycję dwóch tysiącleci chrześcijaństwa, ukazał wartość życia konsekrowanego, które – zgodnie z ewangelicznymi wskazaniami – „konkretyzuje się w praktykowaniu (…) poświęconej Bogu czystości, ubóstwa i posłuszeństwa”, nazywanych właśnie „radami ewangelicznymi”[4]. Kościół traktuje to zjawisko – jak stwierdza Sobór – jako spontaniczny przejaw suwerennego działania

Ducha Świętego, który od samego początku powołuje wiele ofiarnych dusz, pragnących dążyć do doskonałości i poświęcić się bez reszty dla dobra całego Ciała Chrystusowego[5].

Papież wskazuje na długą historię życia konsekrowanego, zarówno w formach indywidualnych, jak we wspólnotach zakonnych. Mówi wprost: „Są to doświadczenia indywidualne, które zawsze istniały i których nie brak w Kościele również i dzisiaj. Od pierwszych jednak wieków zauważyć można dążenie tych, którzy osobiście – rzec by można – „prywatnie” praktykują rady ewangeliczne, do uzyskania publicznego uznania ze strony Kościoła i dotyczy to zarówno żyjących samotnie eremitów, jak również – i to coraz bardziej -wspólnot monastycznych lub rodzin zakonnych, pragnących osiągnąć takie cele życia konsekrowanego jak: stabilność, lepsza formacja doktrynalna, posłuszeństwo, wzajemna pomoc i coraz większa miłość”[6]. Tak więc od pierwszych wieków aż do naszych czasów – stwierdził dalej Ojciec Święty – powstaje „przedziwna rozmaitość wspólnot zakonnych”, pośród których objawia się „wieloraka mądrość Boża”[7] i znajduje swój wyraz nadzwyczajna żywotność Kościoła, przy zachowaniu jedności Ciała Chrystusowego, zgodnie ze słowami św. Pawła: „Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch”[8].

Życie konsekrowane jest, zdaniem Papieża, darem Bożym, jedynym w swej istocie, chociaż wyrażający się w wielości i różnorodności darów duchowych lub charyzmatów udzielonych osobom i wspólnotom[9]. „Charyzmaty bowiem – stwierdza Ojciec Święty – mogą być indywidualne lub zbiorowe. Charyzmaty indywidualne rozsiane są po całym Kościele, w tak różnej formie, jak różne są osoby, toteż trudno je skatalogować i za każdym razem wymagają rozeznania ze strony Kościoła. Charyzmaty zbiorowe otrzymują na ogół mężczyźni i kobiety, których przeznaczeniem jest zakładanie dzieł kościelnych, a zwłaszcza instytutów zakonnych. Są one ukształtowane przez charyzmaty założycieli, żyją i działają pod ich wpływem, a jeśli dochowują im wierności, otrzymują nowe dary i charyzmaty dla pojedynczych członków i dla całej wspólnoty. Może ona wówczas odkrywać nowe formy działania, odpowiadające potrzebom miejsca i czasu, bez naruszania ciągłości i rozwoju wytyczonego przez założyciela lub odzyskać z łatwością swą tożsamość i dynamizm”[10].

Papież, idąc za nauką Soboru Watykańskiego II, stwierdził, że „Kościół chętnie objął swą powagą i zatwierdził” rodziny zakonne[11]. Dokonało się to w związku z jego specyficznym zadaniem w odniesieniu do charyzmatów, zważywszy na to, że jest on szczególnie powołany, „by nie gasić Ducha, lecz doświadczać wszystkiego i zachowywać to, co dobre[12].

Wskazując na miejsce życia konsekrowanego w Kościele, Jan Paweł II za nauką Soboru podkreślił, że „stan życia konsekrowanego nie należy do struktury hierarchicznej Kościoła […], nie jest stanem pośrednim pomiędzy stanem duchownym i świeckim, lecz z jednego i drugiego Bóg powołuje niektórych chrześcijan, aby w życiu Kościoła korzystali ze szczególnego daru i byli, każdy na swój sposób, pomocni w zbawczym jego posłannictwie”[13]. Jednak zaraz dodaje, że choć stan zakonny, który „opiera się na profesji rad ewangelicznych, nie dotyczy hierarchicznej struktury Kościoła, należy on jednak nienaruszalnie do jego życia i świętości”[14]. Ten przysłówek – „nienaruszalnie” – oznacza, że żadne wstrząsy, jakim może podlegać życie Kościoła, nie zdołają przekreślić życia konsekrowanego, które charakteryzuje profesja rad ewangelicznych[15].

Papież dodał jednak, że żadna z konkretnych form życia konsekrowanego nie musi istnieć zawsze. Pojedyncze wspólnoty zakonne mogą przestać istnieć. Historia pokazuje, że niektóre z nich zniknęły, podobnie zresztą jak przestały istnieć pewne Kościoły „partykularne”. Instytuty nie odpowiadające potrzebom swojej epoki albo nie mające powołań mogą być zmuszone do zakończenia działalności lub połączenia się z innymi. Gwarancja trwałego istnienia aż do końca świata, dana całemu Kościołowi, nie odnosi się do poszczególnych instytutów zakonnych[16]. Dlatego, zdaniem Papieża, charyzmat życia konsekrowanego winien być zawsze „w ruchu”, wykazując zdolność odkrywania w duchu wierności wobec charyzmatu założyciela – nowych form, bardziej zgodnych z potrzebami i dążeniami danej epoki. Również wspólnoty istniejące już od wieków powinny przystosowywać się do tych potrzeb i dążeń, jeżeli nie chcą skazać się na zagładę[17].

Ponadto, Papież przypomniał, że „praktyka rad ewangelicznych – niezależnie od form, jakie może ona przyjąć – z pewnością będzie trwała przez całe dzieje, ponieważ pragnął tego sam Jezus Chrystus, który ją ustanowił jako zjawisko należące ostatecznie do ekonomii świętości Kościoła. Koncepcja Kościoła składającego się wyłącznie ze świeckich prowadzących życie małżeńskie oraz wykonujących swoje zawody nie odpowiada zamiarom Chrystusa, zawartym w Ewangelii. Wszystko wskazuje na to – zarówno historia, jak i wydarzenia codzienne – że zawsze będą tacy mężczyźni i kobiety (oraz chłopcy i dziewczęta), którzy zechcą poświęcić się całkowicie Chrystusowi i Jego królestwu, żyjąc w celibacie i w ubóstwie oraz poddając się pewnej regule życia. Ci, którzy wstępują na tę drogę, będą w przyszłości, podobnie jak w przeszłości, nadal pełnić ważną rolę z punktu widzenia wzrostu świętości wspólnoty chrześcijańskiej i jej misji ewangelizacyjnej. Co więcej, bardziej niż kiedykolwiek droga rad ewangelicznych budzi dziś wielką nadzieję na przyszłość Kościoła”[18].

2. Formy życia konsekrowanego w czasach współczesnych[19]

Papież przypomniał także, że życie konsekrowane, które charakteryzowało rozwój Kościoła na przestrzeni wieków, przybierało i nadal przybiera różne formy[20]. Również dzisiaj wiele osób wstępuje na drogę życia konsekrowanego w instytutach lub zgromadzeniach zakonnych działających od dawna w Kościele, który wciąż wzbogaca swoje życie duchowe dzięki ich żywej i owocnej obecności. Ale jak stwierdza Ojciec Święty, „dziś istnieją również w Kościele nowe, widzialne formy stowarzyszeń osób konsekrowanych, uznane i uregulowane przez prawo kanoniczne”[21].

Ojciec Święty powołując się na Kodeks Prawa Kanonicznego wyliczył różne przejawy i formy życia konsekrowanego. Na pierwszym miejscu wzmiankował o instytutach świeckich, w których „wierni żyjący w świecie dążą do doskonałej miłości i starają się przyczynić do uświęcenia świata, zwłaszcza od wewnątrz”[22]. Członkowie tych instytutów wypełniają obowiązki związane z radami ewangelicznymi, harmonizując je jednak z życiem prowadzonym pośród świeckich zajęć i instytucji”[23]. Pionierzy tej formy życia konsekrowanego, zewnętrznie przypominają bardziej życie „świeckich” niż „zakonników”. W wypadku niektórych osób wybór tej formy życia podyktowany był koniecznością, ponieważ ze względu na sprawy rodzinne bądź inne przeszkody nie mogli wstąpić do wspólnoty zakonnej, dla wielu innych było o jednak opowiedzenie się po stronie określonego ideału: połączenia autentycznej konsekracji Bogu z powołaniem do życia pośród rzeczywistości świata[24].

Oprócz instytutów świeckich istnieją stowarzyszenia życia apostolskiego, „których członkowie – bez ślubów zakonnych – realizują własny cel apostolski stowarzyszenia i prowadząc życie braterskie we wspólnocie, zgodnie z własnym sposobem życia, dążą do doskonałej miłości przez zachowanie konstytucji”[25]. Pośród tych stowarzyszeń, istniejących obok instytutów życia konsekrowanego, są i takie, których członkowie zobowiązują się do praktykowania rad ewangelicznych na podstawie trwałych więzów określonych w konstytucjach. Jest to również pewna forma konsekracji[26].

Z kolei, Papież wskazał na dość liczną liczbę „ruchów” bądź „zrzeszeń kościelnych”, które pojawiły się w ostatnim czasie. Zrzeszenia te proponują cały wachlarz różnych form obecności chrześcijan w dzisiejszym społeczeństwie. Winny one zawsze żyć w pełnej łączności z biskupem[27]. Członkowie tych „ruchów” lub „zrzeszeń”, które powstają pośród świeckich, bardzo często podejmują praktykę rad ewangelicznych. Dlatego też, chociaż ruchy uważają się za świeckie, w ich łonie rodzą się grupy lub wspólnoty życia konsekrowanego. Co więcej, ta forma życia konsekrowanego może towarzyszyć posłudze kapłańskiej, wówczas gdy wspólnoty przyjmują kapłanów lub też formują młodych do kapłaństwa. Tak więc zdarza się, że niektóre z tych mchów stają się obrazem Kościoła zawierającym trzy kierunki, w jakich może potoczyć się rozwój jego historycznej struktury: posługa wiernych świeckich, kapłaństwo oraz szczególna konsekracja i praktyka rad ewangelicznych[28]. Ważne jest, powiedział Papież, by rozpoznać w nich znak charyzmatów, jakimi Duch Święty obdarza Kościół w coraz to nowych, czasem zadziwiających formach[29]. Szczególnym aspektem – i w pewnym sensie nowym – tego doświadczenia jest przypisywanie wielkiego znaczenia charakterowi świeckiemu. To prawda, stwierdził Papież, że słowo „świecki” może wydawać się niejednoznaczne również na polu religijnym. Świeccy, którzy podejmują praktykę rad ewangelicznych, niewątpliwie w pewnym stopniu prowadzą życie konsekrowane, bardzo różniące się od zwyczajnego życia innych wiernych, wybierających drogę małżeństwa i wykonujących zawody świeckie. Świeccy „konsekrowani” pragną jednak zachować i umacniać swój stan „świecki”, ponieważ chcą żyć i urzeczywistniać swoje powołanie jako członkowie Ludu oraz dać świadectwo tej swojej przynależności, pozostając w jedności z braćmi również w życiu społecznym[30].

Ojciec Święty jako sprawę wielkiej wagi uznał eklezjalną wizję ruchów, w których ujawnia się zdecydowana wola uczestniczenia w życiu całego Kościoła jako wspólnoty uczniów Chrystusa, odzwierciedlająca się w głębokiej jedności i współpracy między „świeckimi”, zakonnikami i kapłanami w zakresie wyborów osobistych oraz apostolatu. „Prawdą jest, powiedział Papież, że te trzy wyznaczniki, a więc charyzmatyczna żywotność, pragnienie świadczenia o przynależności do Ludu Bożego oraz konieczność jedności osób konsekrowanych ze świeckimi i kapłanami stanowią cechy wspólne wszystkich form życia zakonnego konsekrowanego. Jednak trzeba również przyznać, że ujawniają się one wyraźniej w ruchach współczesnych, które z reguły mają na celu głębsze zaangażowanie się w misterium Kościoła i włączenie się w sposób kompetentny w jego misję”[31].

I w końcu, Ojciec Święty wskazał na inne rodzaje powstających w naszych czasach wspólnot, które kładą większy nacisk na tradycyjne elementy życia zakonnego. Orientacja niektórych z tych wspólnot ma charakter typowo monastyczny; wielką wagę przywiązują one do rozwoju modlitwy liturgicznej. Inne wspólnoty włączają się w tradycję „kanoniczną”, która obok tradycji ściślej „monastycznej” odznaczała się wielką żywotnością w średniowieczu. Zajmują się one szczególnie duszpasterstwem w parafiach, a następnie apostolatem w szerszym wymiarze. Jeszcze większym radykalizmem odznacza się dzisiaj nowa tendencja „pustelnicza”, przejawiająca się w zakładaniu lub odnawianiu eremów, starych i jednocześnie nowych[32].

Podsumowując ten aspekt życia konsekrowanego Papież zauważył, że „człowiekowi patrzącemu na życie konsekrowane w sposób powierzchowny, niektóre z tych form mogą wydawać się niezgodne z aktualnymi prądami w życiu Kościoła. W rzeczywistości jednak, Kościół – który z pewnością potrzebuje osób konsekrowanych zwracających się bezpośrednio do świata, by go ewangelizować – potrzebuje również, a może jeszcze bardziej ludzi, którzy szukają, zgłębiają i dają świadectwo obecności i bliskości Boga, i czynią to w celu uświęcenia ludzkości. Są to dwa aspekty życia konsekrowanego objawiające się w Jezusie Chrystusie, który szedł do ludzi, by nieść im światło i życie, a jednocześnie szukał samotności, by oddawać się kontemplacji i modlitwie. Nie można zapominać o żadnej z tych dwóch potrzeb w obecnym życiu Kościoła. Musimy być wdzięczni Duchowi Świętemu, przypominającemu nam o tym nieustannie poprzez charyzmaty, które rozdaje w obfitości, oraz poprzez inicjatywy – często zdumiewające – które nam podsuwa”[33].

3. Wola Chrystusa Fundamentem życia konsekrowanego[34]

Dawne i nowe formy życia konsekrowanego są, jak potwierdził Papież, zgodne z wolą Chrystusa[35]. Niektórzy podawali w wątpliwość istnienie takiej podstawy, uważając życie zakonne za czysto ludzką sprawę, zrodzoną z inicjatywy chrześcijan, którzy pragnęli głębiej przeżywać ideał Ewangelii. Otóż jest prawdą, że Jezus nie założył bezpośrednio żadnej ze wspólnot zakonnych, które stopniowo powstawały w Kościele, ani też nie określił żadnych konkretnych form życia konsekrowanego. Pragnął jednak i ustanowił stan życia konsekrowanego jako ogólną wartość oraz jego istotne elementy Nie ma żadnego dowodu historycznego na to, że stan ten powstał w wyniku późniejszej inicjatywy ludzkiej, trudno też sobie wyobrazić, by życie konsekrowane, które odegrało tak wielką rolę rozwoju świętości i misji Kościoła, nie powstało z woli Chrystusa, Badając dokładnie świadectwa ewangeliczne odkrywamy, że wola ta ujawnia się w nich w sposób bardzo wyrazisty[36].

Ojciec Święty przypomniał, że od samego początku swego publicznego życia Jezus powołuje ludzi, by szli za Nim. Niekoniecznie wyraża się to w słowach: może być po prostu wynikiem wpływu, jaki osobowość Jezusa wywiera na tych którzy się z Nim stykają, jak w przypadku pierwszych dwóch uczniów według relacji Ewangelii Janowej. Będąc już uczniami Jana Chrzciciela, Andrzej i jego towarzysz (wydaje się, że jest to sam ewangelista) zostają oczarowani i jakby „pochwyceni” przez Tego, który zostaje im przedstawiony juko „Baranek Boży”. Idą natychmiast za Jezusem, choć On nie skierował jeszcze do nich ani jednego słowa[37].

Najbardziej charakterystycznym zwrotem wyrażającym powołanie są słowa: Pójdź za Mną![38] Ukazują one inicjatywę Jezusa[39]. W tej inicjatywie Jezusa objawia się Jego suwerenna wola, ale również głęboka miłość[40]. Papież przypomniał, że ta boska i ludzka miłość Jezusa, tak gorąca, że wryła się w pamięć świadka tej sceny, objawia się w każdym wezwaniu do złożenia całkowitego daru z siebie w życiu konsekrowanym[41]. Jednak to powołanie do pójścia za Jezusem – stwierdził Ojciec Święty – pociąga za sobą ogromne wymagania[42]. Pójść za Jezusem znaczy wyrzec się wszystkiego, by złączyć się z Nim i towarzyszyć Mu na drogach Jego posłannictwa. Na to wyrzeczenie – kontynuuje Papież – wyrazili zgodę Apostołowie, co wynika ze słów Piotra: Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą[43].

Przypomniał Papież, że chociaż Jezus określa nowe wymagania zawarte w wezwaniu do pójścia za Nim, poddaje je wolnej decyzji tych, których powołuje. Nie są to nakazy, lecz zaproszenia lub „rady”. Miłość, z jaką Jezus kieruje wezwanie do bogatego młodzieńca, nie odbiera mu możliwości podjęcia wolnej decyzji, o czym świadczy fakt, że młodzieniec nie poszedł za Jezusem, gdyż większe znaczenie miały dlań posiadane dobra[44]. Jezus nie potępia go za to. Zarazem jednak zauważa, nie bez smutku, że trudno jest bogatym wejść do królestwa niebieskiego i że tylko Bóg może dokonać w człowieku owego oderwania, owego wewnętrznego wyzwolenia, które pozwala odpowiedzieć na powołanie[45]. Jezus – jak czytamy w katechezie papieskiej – zapewnia, że wyrzeczenia związane z pójściem za Nim zostaną wynagrodzone przez „skarb w niebie”, czyli obfitość darów duchowych. Obiecuje wręcz życie wieczne w niebie oraz „stokroć więcej” na ziemi (por. Mt 19, 29). Owo „stokroć” oznacza wyższą jakość życia, większe szczęście. Doświadczenie poucza, że życie konsekrowane, zgodnie z zamiarem Jezusa, jest życiem głęboko szczęśliwym. Szczęście to jest współmierne do wierności wobec zamysłu Jezusa[46].

Papież przypomniał również, że Jezus powołał również kobiety, by poszły za Nim[47]. Stanowiło to wielką nowość w stosunku do zwyczajów żydowskich[48]. Jezus – kontynuuje Ojciec Święty – ukazuje tu w istocie, że stan życia konsekrowanego, polegający na pójściu za Nim, niekoniecznie jest związany z przeznaczeniem do posługi kapłańskiej i obejmuje zarówno kobiety, jak i mężczyzn, każdego we właściwej mu dziedzinie lub z funkcją przeznaczoną przez Boże powołanie. „W grupie towarzyszących Jezusowi kobiet można dostrzec jakby zapowiedź, a nawet pierwszy zastęp niezliczonej rzeszy kobiet, które podejmą życie zakonne lub inne formy życia konsekrowanego w kolejnych stuleciach dziejów Kościoła, aż do naszych czasów. Odnosi się to do kobiet „konsekrowanych”, ale także do tylu innych naszych sióstr, które naśladują w nowych formach autentyczny przykład współpracownic Jezusa, na przykład jako „wolontariuszki” świeckie w wielu dziełach apostolskich, w posługach i urzędach Kościoła”[49].

Jan Paweł II zakończył tę katechezę stwierdzeniem, że „powołując mężczyzn i kobiety do porzucenia wszystkiego i pójścia za Nim, Jezus stworzył stan życia, który rozwinie się stopniowo w Jego Kościele w różnych formach życia konsekrowanego, przybierającego konkretny kształt w życiu zakonnym, a także – dla wybranych przez Boga – w kapłaństwie. Od czasów ewangelicznych aż do dzisiaj pozostaje w mocy wola założycielska Chrystusa, wyrażająca się w pięknym i świętym wezwaniu, skierowanym do tylu dusz: Pójdź za Mną!”[50].

4.  Troska o powołania

We wspomnianym, pierwszym spotkaniu z osobami konsekrowanymi, Ojciec Święty nawołuje do troski o nowe powołania do poszczególnych Rodzin życia konsekrowanego: „Na początku mojej posługi duszpasterskiej powierzam Wam jeszcze jedną prośbę: starajcie się współpracować wielkodusznie z łaską Bożą, aby wiele młodych dusz przyjęło wezwanie Pana i aby Wasze szeregi pomnożyły się o nowe siły, abyście mogły sprostać wzrastającym wymaganiom, które wyłaniają się na rozległych polach współczesnego apostolstwa”[51].

Ojciec Święty wskazuje też na środki i metody duszpasterstwa powołaniowego. Na pierwszym miejscu, co jest zrozumiałe, wskazuje na modlitwę o powołania: „Pierwszą formą współpracy jest niewątpliwie błaganie „Pana żniwa” (por. Mt 9,38), aby oświecił i nastawił serca wielu dziewcząt „poszukujących”, których na pewno nie brakuje w tej diecezji, podobnie jak i we wszystkich częściach świata. Niech zrozumieją one, że nie ma wznioślejszego ideału, dla którego warto poświęcić życie, jak ideał całkowitego oddania się Chrystusowi na służbę Królestwa”[52].

Na drugim miejscu, Jan Paweł U bardzo mocno akcentuje rolę świadectwa, które emanuje z życia osób konsekrowanych i ich wspólnot. Chodzi przede wszystkim – jak wspomina Papież – o świadectwo szczerej konsekwencji wobec wartości ewangelicznych i charyzmatu właściwego Waszemu instytutowi. Każde pójście na kompromis jest złudzeniem. Chodzi także o świadectwo dojrzałej osobowości i po ludzku oddanej sprawie, która potrafi nawiązać kontakt z innymi bez niepotrzebnych uprzedzeń, ale też bez naiwnej nieroztropności, tylko z serdeczna otwartością i pogodną równowagą[53].

Z kolei, chodzi o świadectwo radości, którą wyczytuje się w spojrzeniu i w postępowaniu, a nie tylko w słowach. Każdy kto patrzy na taką radość powołania winien poznać, że życie konsekrowane to posiadanie „ukrytego skarbu” czy „drogocennej perły”, której nabycie sprawia, że nie żałujemy wyrzeczenia się wszystkiego, według rady ewangelicznej (por. Mt 13, 44-45)[54].

Również działalność apostolska wśród ludu we wszystkich dziedzinach ich życia może być źródłem nowych powołań. W sposób szczególny podkreśla Jan Paweł U pracę z rodzinami. Więzy między rodzinami i życiem zakonnym są głębokie i żywotne; rodzina chrześcijańska jest naturalnym źródłem powołań do życia zakonnego: „Przez kontakt z rodzinami i przez przykład świętości, jakie daj ecie przez formy Waszego apostolstwa, możecie stać się narzędziem łaski Bożej w dziedzinie powołań”[55].

5. Maryja wzorem życia konsekrowanego

Ojciec Święty Jan Paweł II, zgodnie ze swoim zawołaniem „Totus Tuus”, stawia Maryję jako wzór życia oddanego Bogu. Jest ona wzorem dla każdego chrześcijanina. Jest również wzorem dla osób konsekrowanych. Cytując słowa św. Ambrożego, Jan Paweł II pokazuje na czym polega naśladowanie cnót Maryi przez osoby życia konsekrowanego: „Ona była dziewicą nie tylko w ciele, lecz także w duszy; całkowicie wolną od wszelkiego fałszu, który plami czystość duszy; pokorna w sercu; poważna w mowie; roztropna w myślach; umiarkowana w słowach; … Swoją nadzieję pokładała nie w niepewności bogactw, lecz w modlitwie biednego człowieka. Zawsze była zajęta pracą, powściągliwa w rozmowach, ustawicznie szukała Boga … Nie obrażała nikogo; chciała dobra dla wszystkich; … unikała ostentacji; popierała słuszność; kochała cnotę… Taki jest obraz dziewictwa. Tak doskonała była Maryja, która przez samo swoje życie jest regułą dla wszystkich”[56]. Przypomina to też Papież podczas spotkań z osobami konsekrowanymi. Jej też powierza wszelkie problemy tego życia. Prawie każde spotkanie z osobami życia konsekrowanego kończy się powierzeniem tej Rodziny Zakonnej Matce Bożej[57].

Ona uczy wiele cnót, potrzebnych w życiu osób konsekrowanych: uległości Duchowi Świętemu, poświęcenia się całkowitego w dziele zbawienia, słuchania, modlitwy, ofiary itp. Jest również Wspomożycielką, Matką Pięknej Miłości, Dziewicą słuchającą, Przewodniczką, Źródłem radości – po prostu: niezastąpionym wzorem wszelkiego życia konsekrowanego[58]. Maryja poprzez swoje zjednoczenie z Chrystusem staje się także znakiem sprzeciwu i znakiem nadziei. Ona głęboko i nieodwołalnie włączona została w tajemnicę Kościoła i dlatego sprawuje duchowe macierzyństwo wobec wszystkich ludów, także wobec rodzin zakonnych i osób życia konsekrowanego[59].

Gdy Jan Paweł II przemawiał do przełożonych męskich zgromadzeń zakonnych na Jasnej Górze w dniu 4 czerwca 1979 roku wskazał wprost, że jeśli zakony męskie w Polsce (żeńskie – to osobna sprawa) w pełni zachowały swoją tożsamość, że nie przeżywały kryzysu tożsamości, którą zdają się przeżywać liczne zakony w świecie, „to wypada nam tutaj na tym miejscu, na Jasnej Górze, dziękować za to Opatrzności Bożej przez pośrednictwo Matki Kościoła”[60].

W podobnych słowach zwrócił się Papież do sióstr zakonnych na Jasnej Górze w dniu 5 czerwca 1979 roku pogłębiając temat powołania zakonnego i jego odniesienia do Maryi, a szczególnie do zwiastowania. „A teraz pozwólcie, że myśli moje razem z Waszymi zwrócą się jeszcze raz tu na tym miejscu do Pani Jasnogórskiej, która jest przecież żywym natchnieniem każdej z Was. Oto bowiem każda z Was, wsłuchując się w słowa płynące z Nazaretu, powtarza za Maryją: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa” (Łk 1, 38). I w tej wypowiedzi zawiera się jakby prototyp każdej profesji, poprzez którą każda z Was ogarnia całym jestestwem tajemnicę łaski, łaski wyjątkowej przekazanej w powołaniu zakonnym. I każda z Was podobnie jak Maryja wybiera samego Jezusa, Boskiego Oblubieńca. Dla Niego, dla Jego miłości, pragnie żyć, bez reszty, realizując śluby ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. A przez te śluby każda z Was pragnie dawać świadectwo życia wiecznego, które przyniósł nam Chrystus w swoim krzyżu i zmartwychwstaniu”[61].

Papież zauważa, że „życie kontemplacyjne zakonnika byłoby niepełne, gdyby nie było skierowane i przeniknięte miłością synowską do Tej, która jest Matką Kościoła i Matka dusz poświęconych Bogu”[62]. Miłość do Maryi winna przejawiać się m.in. w naśladowaniu Jej życia, w nabożnym obchodzeniu świąt maryjnych, w codziennych modlitwach, a szczególnie poprzez odmawianie modlitwy różańcowej, która podaje do rozważenia tajemnice życia Jezusa Chrystusa[63].

Zakończenie

W niniejszym opracowaniu chodziło przede wszystkim o analizę treści przemówień papieskich dotyczących życia konsekrowanego (życia zakonnego) w pierwszych latach pontyfikatu Jana Pawła U (1978-1983). Przedmiotem analizy były tylko przemówienia do osób życia konsekrowanego.

Wydaje się, że uzyskany materiał dostarczył wiele cennych wskazań dla życia konsekrowanego dziś. Wszystkie, wyżej poruszone tematy przez Papieża są nadal bardzo aktualne. Należą bowiem do zasadniczych zrębów teologii życia konsekrowanego. Oczywiście, dalsza analiza innych dokumentów na ten temat poszerzy wiedzę związaną z zasygnalizowaną problematyką. Warto dodać, że wielość literatury dotyczącej życia konsekrowanego odnosi się do ważniejszych dokumentów papieskich.

Należy raz jeszcze podkreślić, że w analizie przewija się różna terminologia odnośnie do życia konsekrowanego. Raz mówi się o konsekracji i życiu konsekrowanym, ale najczęściej Papież posługuje się wcześniejszą terminologią: zakonnice, zakonnicy, życie zakonne, życie poświęcone Bogu czy wspólnoty zakonne. Uzasadnienie takiej sytuacji zostało zaznaczone we wstępie niniejszego opracowania. Wydaje się, że przeprowadzona analiza stanowi początek systematycznego studium nad zasadniczymi elementami życia konsekrowanego w nauczaniu Jana Pawła U. Niech będzie spłaceniem długu wobec osoby sługi Bożego – Ojca Świętego Jana Pawła II, Wielkiego.

 

Przypisy:

[1] Por. Życie konsekrowane w nauczaniu Jana Pawia II, red. Cz. Drążek, Kraków 1996, s. 6. Jest to polskie tłumaczenie katechez papieskich. W niniejszym opracowaniu będziemy się posługiwać tym tłumaczeniem.

[2] Katechezy te rozpoczął Jan Paweł II tymi słowami: „W wygłaszanych od dłuższego czasu katechezach eklezjologicznych wielokrotnie ukazywaliśmy Kościół jako lud kapłański”, czyli złożony z osób uczestniczących w kapłaństwie Chrystusowym, jako stan poświęcenia Bogu oraz spełnianie doskonałego i ostatecznego kultu, który On składa Ojcu w imieniu całej ludzkości. Dzieje się tak za sprawą łaski chrztu, włączającej wiernego w mistyczne Ciało Chrystusa i przeznaczającej go – nieomal ex officio i w sposób można powiedzieć instytucjonalny – do odtworzenia w sobie charakteru Kapłana i Ofiary (Sacerdos et Hostia) właściwego Głowie (por. św. Tomasz, Summa Theol., III, q. 63, a. 3 in c. e ad 2; a. 6). Każdy następny sakrament – zwłaszcza zaś bierzmowanie – udoskonala ten duchowy stan wierzącego, a sakrament święceń kapłańskich udziela również mocy działania w sposób służebny jako narzędzie Chrystusa w głoszeniu słowa, w ponawianiu ofiary krzyża i odpuszczaniu grzechów.

Chcąc lepiej wyjaśnić kwestię konsekracji Ludu Bożego, zajmiemy się teraz następnym, podstawowym działem eklezjologii, któremu w naszych czasach przypisuje się coraz większe znaczenie z punktu widzenia teologicznego i duchowego. Chodzi o życie konsekrowane, które podejmuje wielu uczniów Chrystusa jako szczególnie wzniosłą, bogatą i wymagającą wysiłku formę urzeczywistniania zobowiązań wynikających z chrztu na drodze niezwykłej miłości, której towarzyszy dążenie do doskonałości i świętości”. Katecheza z 28.09.1994 r.

[3] To treść Katechezy papieskiej, wygłoszonej w dniu 28 września 1994 roku (dalej: Katecheza 1).

[4] Por. Lumen Gentium 43; Katecheza 1, nr 2.

[5] Por. Tamże.

[6] Katecheza 7, nr 3.

[7] Por. Perfectae caritatis, 1; por. Katecheza, nr 3.

[8] 1 Kor 12, 4; por. Katecheza, nr 3. Duch udziela swoich darów w wielu różnorodnych formach, by wzbogacić nimi jedyny Kościół, który w swym wielobarwnym pięknie ukazuje w dziejach niezgłębione bogactwo Chrystusa (Ef 3, 8), podobnie jak cale stworzenie objawia „w wielu formach i w każdej poszczególnej części” (multipliciter et divisim), jak mówi św. Tomasz (Summa Theol., I, q. 47, a. 1) to, co w Bogu jest absolutnąjednością.

[9] Por. Summa Theol., II, q. 103, a. 2; Katecheza 1, nr 4.

[10] Katecheza 7, nr 4.

[11] Perfectae caritatis, 1; Katecheza 1, nr 4.

[12] Por. 1 Tes 5, 12 i 19-21, Lumen gentium, 12; Katecheza, nr 4. Można zrozumieć w ten sposób, dlaczego – w tym, co dotyczy rad ewangelicznych – „sama (…) władza Kościoła pod przewodnictwem Ducha Świętego zatroszczyła się o to, aby je tłumaczyć, praktykowaniem ich kierować, a nadto ustanawiać stałe, trwale formy życia na radach tych oparte” (Lumen Gentium, 43); Katecheza 1, nr 4.

[13] Por. Lumen Gentium, 43; Katecheza 1, nr 5.

[14] Lumen Gentium, 44; Katecheza 1, nr 5.

[15] Ten stan życia zawsze pozostanie istotnym składnikiem świętości Kościoła. Zdaniem Soboru jest to prawda inconcussa (Katecheza 1, nr 5).

[16] Por. Katecheza 1, nr 5.

[17] Por. Tamże.

[18] Tamże. Do Polaków uczestniczących w audiencji generalnej: „Tematem dzisiejszej katechezy, która wciąż dotyczy Kościoła, jest to szczególne powołanie, jakie mają w Kościele osoby zakonne, osoby konsekrowane – zakonnicy i zakonnice. Odpowiada to bardzo dawnej tradycji począwszy od pierwszych wieków chrześcijańskich, od tych pustelników, którzy żyli na pustyni egipskiej, później od benedyktynów, poprzez zakony żebrzące: franciszkanów, dominikanów, poprzez zakony apostolskie: jezuitów i inne, aż do naszych czasów. Jest to wciąż w życiu Kościoła element wielkiej, duchowej siły. Zakony, osoby konsekrowane, ci, którzy opuszczają wszystko, ażeby iść za Chrystusem i w ten sposób służyć Kościołowi i wzmacniać go duchowo. Prócz tego służą Kościołowi przez pracę duszpasterską i w ogromnej mierze przez pracę misjonarską. Ten temat jest aktualny, ponieważ w najbliższym tygodniu, od niedzieli, zaczyna się Synod ogólnokościelny poświęcony sprawom osób konsekrowanych i wspólnot zakonnych w Kościele i w świecie i ich posłannictwu”. Tamże.

[19] To temat drugiej katechezy papieskiej z dnia 5 października 1994 roku (dalej: Katecheza 2).

[20] Trzeba pamiętać o tej różnorodności przy lekturze rozdziału konstytucji Lumen gentium poświęconego profesji rad ewangelicznych. Nosi on tytuł „Zakonnicy”, lecz jego rozważania doktrynalne i cele pastoralne obejmują szeroką i bardzo zróżnicowaną rzeczywistość życia konsekrowanego w formie, jaką przybrało ono we współczesnych czasach. Por. Katecheza 2, nr 1.

[21] Katecheza 2, nr 2.

[22] Por. KPK, kan. 710; por. Katecheza 2, nr 2.

[23] Katecheza 2, nr 2.

[24] Por. Tamże. Zasługą papieża Piusa XII jest uznanie prawnego charakteru tego rodzaju formy konsekracji w konstytucji apostolskiej Provida Ma ter Ecclesia (1947).

[25] KPK, kan. 731; por. Katecheza 2, nr 2.

[26] Por. Katecheza 2, nr 2.

[27] Mówiłem o tym z uznaniem przy okazji spotkania zorganizowanego przez Konferencję Episkopatu Włoch na temat „Wspólnota chrześcijańska a zrzeszenia ludzi świeckich”: „Powstanie stowarzyszeń kościelnych – powiedziałem – jest charakterystyczną cechą obecnego okresu dziejów Kościoła. Trzeba również z prawdziwą radością stwierdzić, że zrzeszenia te proponują cały wachlarz różnych form obecności chrześcijan w dzisiejszym społeczeństwie” (Insegnamenti, VH, 2, 1984, 290). Podobnie jak wtedy, również i obecnie wyrażam życzenie, by dla uniknięcia niebezpieczeństwa, jakim jest popadniecie w stan samozadowolenia przez ludzi wykazujących skłonność do absolutyzowania własnych doświadczeń oraz wyłączanie się z życia wspólnotowego Kościołów lokalnych i ich pasterzy, owe zrzeszenia żyły „w pełnej komunii kościelnej z biskupem” (tamże, 292). Por. Katecheza 2, nr 3.

[28] Por. Katecheza 2, nr 3.

[29] „Doświadczenie tych lat pozwala nam stwierdzić, że zgodnie z podstawowymi prawdami wiary, życie charyzmatyczne w sposób niewyczerpany znajduje w Kościele nowe formy wyrazu, zwłaszcza w formach życia konsekrowanego”. Katecheza 2, nr 4.

[30] Por. Katecheza 2, nr 4.

[31] Katecheza 2, nr 4.

[32] Por. Katecheza 2, nr 5.

[33] Tamże. Do Polaków uczestniczących w audiencji generalnej: „To spotkanie w Bazylice św. Piotra poprzedza spotkanie sobotnie i niedzielne związane z Rokiem Rodziny: szczególne spotkanie rodzin z całego świata, które odbędzie się na placu św. Piotra. Daj Boże, aby była pogoda! Równocześnie w tym samym czasie odbywa się w Rzymie Synod Biskupów poświęcony życiu zakonnemu. Konsekracja, osoby konsekrowane i wspólnoty zakonne to główny przedmiot tego roboczego spotkania synodalnego biskupów z całego świata. Bierze w nim oczywiście udział także wiele osób ze zgromadzeń zakonnych męskich i żeńskich. Dlatego też dzisiejsza katecheza jest poświęcona życiu zakonnemu. Nie pozostaje to w żadnej opozycji do Roku Rodziny i do tych uroczystości rodzinnych, na które oczekujemy w najbliższych dniach. Raczej jest to jak gdyby wzajemna komplementarność. Powołanie zakonne jeszcze głębiej wyraża, uwydatnia to szczególne powołanie, jakie jest udziałem małżonków, ojców i matek rodzin i wszystkich członków rodzin. Konsekracja zakonna uwydatnia także to, o czym czytamy w nauce Soboru Watykańskiego II, tę jakąś szczególną konsekrację, która jest udziałem małżonków w ich powołaniu do życia rodzinnego. Pragnę, ażeby te dni pobytu w Rzymie, gdzie będziecie się spotykali z rodzinami całego świata, umocniły waszą wiarę, wasze własne powołanie rodzinne na ziemi polskiej, żeby rodzina była Bogiem silna i żeby była Bogiem coraz silniejsza, mimo wszystkich przeciwności, przeciwnych trendów, na które życie rodzinne natrafia w naszych czasach”. Tamże.

[34] To tytuł i treść katechezy papieskiej z 12 października 1994 roku (dalej: Katecheza 3).

[35] W dawnych i nowych formach życia konsekrowanego „najważniejsze jest to, że rozpoznajemy w nich zasadniczą zgodność z wolą Chrystusa, twórcy rad ewangelicznych i w tym sensie założyciela życia zakonnego oraz każdego analogicznego stanu konsekracji”. Jak mówi Sobór Watykański II, rady ewangeliczne są „ugruntowane w słowach i przykładach Pana” (Lumen Gentium, 43). Katecheza 3, nr 1.

[36] Por. Katecheza 3, nr 1.

[37] Kiedy Jezus pyta: Czego szukacie?, odpowiadają pytaniem: Nauczycielu – gdzie mieszkasz? Otrzymują wtedy zaproszenie, które odmieni ich życie: Chodźcie, a zobaczycie (J 1, 38-39). Por. Katecheza 3, nr 2.

[38] Mt 8, 22; 9, 9; 19, 21;Mk 2, 14; 10, 21; Łk 9, 59; 18, 22; J 1, 43; 21, 19; por. Katecheza 3, nr 2.

[39] Do tej pory ci, którzy pragnęli poznać nauczanie jakiegoś nauczyciela, sami wybierali tego, którego uczniami chcieli zostać. Natomiast Jezus przez słowa: Pójdź za Mną okazuje, że to On wybiera tych, których pragnie uczynić swymi towarzyszami i uczniami. Powie wręcz Apostołom: Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem (J 15, 16). Por. Katecheza 3, nr 2.

[40] Przekaz o powołaniu bogatego młodzieńca pozwala dostrzec tę miłość. Czytamy, że kiedy młodzieniec oświadczył, iż zachowywał przykazania od najmłodszych lat, Jezus spojrzał z miłością na niego (Mk 10, 21). To przenikliwe spojrzenie, pełne miłości, towarzyszy zaproszeniu: Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną (tamże). Por. Katecheza 3, nr 2.

[41] Jak czytamy w adhortacji apostolskiej Redemptionis donum, „odzwierciedla się w niej odwieczna miłość Ojca, który «tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne» (J 3, 16)” (por. n. 3). Por. Katecheza 3, nr 2.

[42] Papież powołuje się na przekaz o powołaniu bogatego młodzieńca, który kładzie nacisk na wyrzeczenie się dóbr materialnych; w innych przypadkach podkreśla się bardziej wyrzeczenie się rodziny (por. np. Łk 9, 59-60). Por. Katecheza 3, nr 3.

[43] Mt 19, 27. Odpowiadając Piotrowi, Jezus wskazuje na wyrzeczenie się dóbr ludzkich jako podstawowy element pójścia za Nim (por. Mt 19, 29). Ze Starego Testamentu wynika, że Bóg domagał się od swego ludu, by Go naśladował przez zachowanie przykazań, nie formułował jednak nigdy tak radykalnych wymagań. Jezus objawia natomiast swą Boską zwierzchność, żądając absolutnego poświęcenia się Jemu, aż do całkowitego oderwania się od ziemskich dóbr i przywiązać. Por. Katecheza 3, nr 3.

[44] Ewangelista Marek zauważa, że odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości (Mk 10, 22). Por. Katecheza 3, nr 4.

[45] Por. Mk 10, 23-27. Por. Katecheza 3, nr 4.

[46] Nie sprzeciwia się temu fakt, że zgodnie ze wzmianką o prześladowanych, przytoczoną przez Marka w tym samym epizodzie (10, 30), owo „stokroć” nie uwalnia od przyłączenia do krzyża Chrystusowego. Por. Katecheza 3, nr 5.

[47] Zgodnie z jednym ze świadectw Ewangelii towarzyszyła Jezusowi liczna grupa kobiet (por. Łk 8, 1-3; Mt 27, 55; Mk 15, 40-41). Por. Katecheza 3, nr 6.

[48] Papież stwierdził, że fakt ten można wytłumaczyć jedynie świadomym nowatorstwem Jezusa, polegającym także na promocji i w pewnym sensie wyzwoleniu kobiety. W Ewangeliach nie spotykamy żadnego przekazu o powołaniu którejś z kobiet. Jednak obecność licznych kobiet wraz z Dwunastoma obok Jezusa wskazuje na Jego powołanie i wybór, czy to wyrażony otwarcie, czy też milczący. Por. Katecheza 3, nr 6.

[49] Katecheza 3, nr 6.

[50] Tamże, nr 7. Do Polaków uczestniczących w tej audiencji generalnej Papież powiedział: Tematem dzisiejszej katechezy jest powołanie zakonne. Jest to temat bardzo aktualny, ponieważ równocześnie odbywa się Synod Biskupów poświęcony tej tematyce: powołanie zakonne, powołanie do konsekracji, poświęcenie całego życia Chrystusowi, powołanie do życia we wspólnotach zakonnych męskich i żeńskich. Jest to wielkie, wspaniałe doświadczenie, które w tej chwili przeżywamy w Rzymie dzięki Synodowi. Módlmy się równocześnie za rodziny i za zgromadzenia zakonne. Rodzina, która opiera się na najpierwotniejszym Bożym sakramencie, i zakon, który jest duchową rodziną tych wszystkich, którzy usłyszeli słowo Chrystusa, ażeby pójść za Nim, wszystko inne zostawiając – i majątek, i rodziny – i oddając się w duchu posłuszeństwa całkowicie na służbę Chrystusa. Rodzina to jest także powołanie. Małżonkowie są także powołani. I trzeba, żeby w duchu powołania spełniali to, do czego Bóg ich wezwał, żeby życie ich było również postępowaniem za Chrystusem, ponieważ powołanie chrześcijańskie jest powołaniem wszystkich ochrzczonych. Z całego serca życzę rodzinom polskim, zwłaszcza tym, które tutaj są obecne, ażeby powołanie do życia rodzinnego zostało w nich odnowione i pogłębione przez Rok Rodziny, a równocześnie życzę Polsce także powołań zakonnych męskich i żeńskich, bo są one wszędzie ogromnie potrzebne. Tamże.

[51] Przemówienie do sióstr zakonnych w Rzymie w dniu 10 listopada 1978 roku, w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 12; por. Przemówienie do sióstr zakonnych na Jasnej Górze w dniu 5 czerwca 1979 roku, w; Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 32; por. Przemówienie do zakonnic w Manilii w dniu 17 lutego 1981 roku, w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 161.

[52] Przemówienie do sióstr zakonnych w Rzymie w dniu 10 listopada 1978 roku, w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 12; por. Przemówienie do zakonnic w Manilii w dniu 17 lutego 1981 roku, w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 161.

[53] Por. Tamże. Por. Przemówienie do zakonnic w Manilii w dniu 17 lutego 1981 roku, w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 161.

[54] Por. Tamże, ss. 12-13; por. Przemówienie do przełożonych żeńskich zgromadzeń zakonnych na Jasnej Górze w dniu 5 czerwca 1979 roku, w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., ss. 38-39; por. Przemówienie do zakonnic w Manilii w dniu 17 lutego 1981 roku, w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 161.

[55] Przemówienie do zakonnic w Manilii w dniu 17 lutego 1981 roku, w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 161.

[56] S. Ambrosii, De virginibus, II, 2,6-7; PL 16,208-210. Cyt. za: Przemówienie do sióstr zakonnych w bazylice NMP Wspomożycielki w Turynie w dniu 13 kwietnia 1980 r. w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 97.

[57] Wyraża to m.m. taki słowami: „Polecam Was Maryi – Oblubienicy Ducha Świętego, Matce najpiękniejszej miłości” – Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt. s. 13; „Niech Duch Święty działa w Was! Wraz z Maryją, która zawsze była Jemu doskonale uległa, słuchajcie słowa Bożego i stosujcie je w życiu aż po ofiarę krzyża”. Tamże, s. 17; „Niech Was wspomaga w Waszym trudzie Najśw. Dziewica. Ona, którą mój czcigodnej pamięci poprzednik Paweł VI nazwał w adhortacji apostolskiej Marialis Cultus: Dziewicą słuchającą, Dziewicą modlącą, Dziewicą rodzącą i ofiarującą Chrystusa dla zbawienia świata. Niech Ona pozostanie niezastąpionym wzorem wszelkiego życia konsekrowanego. Niech Ona będzie przewodniczką na mozolnej, lecz uszczęśliwiającej drodze wiary, wiodącej ku ideałowi pełnego upodobnienia się do Chrystusa Pana”. Tamże, s. 22 itp.; por. . Przemówienie do sióstr zakonnych w bazylice NMP Wspomożycielki w Turynie w dniu 13 kwietnia 1980 r. w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 97.Wiele możemy zrozumieć w tej materii studiując opracowanie Bogumiła Lewandowskiego: Zawierzyć Matyi. Antologia wypowiedzi i aktów zawierzeń maryjnych Jana Pawła II. Liczy ona 330 stron druku.

[58] Por. Przemówienie do generalnych przełożonych zakonów męskich w dniu 24 listopada 1978 roku, w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 22; por. Spotkanie z liczną grupą Opatek benedyktynek w dniu 22 maja 1980 roku, Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 104; por. Przemówienie do sióstr zakonnych w Sao Paulo w Brazylii w dniu 3 lipca 1980 roku, w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 125; por. Przemówienie do zakonnic w Manilii w dniu 17 lutego 1981 roku, w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 160.

[59] Por. Przemówienie do zakonników i zakonnic w dniu 2 lutego 1981 roku, w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 155.

[60] Przemówienie do przełożonych męskich zgromadzeń zakonnych na Jasnej Górze w dniu 4 czerwca 1979 roku, w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 29.

[61] Przemówienie do sióstr zakonnych na Jasnej Górze w dniu 5 czerwca 1979 roku, w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 34.

[62] Orędzie na zebraniu plenarnym Św. Kongregacji Zakonów i Instytutów Świeckich w dniu 7 marca 1980 roku, w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s 83.

[63] Por. Tamże, por. Przemówienie do zakonnic w Manilii w dniu 17 lutego 1981 roku, w: Jan Paweł II, O życiu zakonnym, dz. cyt., s. 160.

 

Archiwum KWPZM

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda