mnie to był czas pełen radości, spokoju gdzie mogłam się wyciszyć. Wiem
i czuję to, że odnowiłam ale też umocniłam swoją więź z Panem Bogiem.
Podobał mi się temat tegorocznego spotkania – Wiara.
Te katechezy oraz adoracja, na której wiele zrozumiałam. Mogłabym tak
wymieniać bez końca… to co tam przeżyłam nie da się opisać nawet
najpiękniejszymi słowami. Wyjścia do DPS-u były fantastyczne. Sama
świadomość, że robi się coś dla innego człowieka, który czuje się
osamotniony, motywuje do dalszego działania, ale też zmienia życie. Ale
Msza Św. z mieszkańcami była najlepsza. Ich uśmiechy i zadowolenie na
twarzach podczas przekazania sobie znaku pokoju, poruszyły łzy w oczach. Bardzo,
bardzo podobały mi się też świadectwa misyjne, szczególnie o. Rafała z
Sudanu. Naprawdę, będąc u Kombo, a raczej to co tam przeżyłam, dużo
zmieni w moim życiu… moim a także moich bliskich… bo nie zamierzam zatrzymać tego doświadczenia tylko dla siebie.
Dziękuję bardzo za ten wspaniale spędzony czas!!! "
Justyna
Ten
tydzień minął bardzo szybko, bo dużo się działo. Oceniam ten czas
bardzo dobrze, ponieważ udało mi się z niego „wycisnąć” bardzo wiele
rzeczy – dużo rozmów, modlitwy i ciszy – możliwe? U Kombo – tak! Wielką
pomocą w tym czasie były rozmowy z przyjaciółmi i modlitwa w ciszy –
czyli rozmowa z Przyjacielem. W tym czasie zmienił się też mój stosunek
do moich przyjaciół – dojrzały relacje. Poznałem ich głębiej i
przekonałem się o ich bogactwie. Dzięki wszystkim za wszystko.
Uczestnik KoWaMi
Witam!
Co
tam u was? Odpoczęliście już po "ciężkim" tygodniu z nami? :) Z miłą
chęcią przeżyłabym to jeszcze raz… No ale niestety wszystko co dobre
szybko się kończy, choć może nie do końca… To
co piękne zostanie w sercu na zawsze i mam nadzieję, że przyniesie owoc
w przyszłości… Właściwie chciałam się podzielić moimi wrażeniami, bo
na mszy podczas dzielenia coś we mnie pękło i nie dałam rady… Ale
cały ten tydzień był dla mnie cudem… Pomoc w DPS-ie to był
najwspanialszy pomysł! Tyle sie nauczyłam od tych ludzi, że niektórzy
tutaj jak opowiadam mi nie wierzą, że ludzie chorzy i samotni potrafią
tak cieszyć się życiem i tą radością "zarażać" innych – zdrowych ludzi,
którzy mimo tego, że mają wszystko, nie potrafią się cieszyć i
dziękować Bogu… Dziś wiem, że te wszystkie moje krzyże i krzyżyki
codziennego życia są darem od Boga i tym samym chce mi pokazać, ze jest
przy mnie… Kiedy byliśmy w DPS-ie, zapomniałam o wszystkich moich
problemach, po prostu byłam szczęśliwa, że mogę komuś pomóc… KoWaMi
tak przemieniło moją wiarę, że już nie straszny mi żaden kryzys ani
żadne cierpienia… :)Teraz czuję, że Bóg jest ze mną i mnie nie opuści… Ogarniam modlitwą. I jeszcze raz za wszystko – DZIĘKI! :) Ola
Czas
spędzony u Kombonianów dał mi wiele do myślenia. Uzyskałam tutaj spokój
ducha, który zachowam na długo, a to mi pomoże w relacjach z innymi.
Dzień był super zorganizowany, więc nie można było się nudzić, a
czerpać dla siebie można było wiele. Po tym spotkaniu wracam do domu
pełna sił, wiary i nadziei i to chcę innym przekazać. Cieszę się, że
tegorocznym tematem spotkania była „Wiara”. Najbardziej pomogła mi
modlitwa osobista, podczas której mogłam się wewnętrznie uspokoić i
nawiązać głębszy kontakt z Bogiem. Dużo też mi dała adoracja, która
skłoniła mnie do pewnych refleksji. Bardzo dziękuję za wspaniały czas.
Uczestniczka KoWaMi 2009
Czas
spędzony u Kombo był bardzo owocny. Wiele rzeczy się wyjaśniło i bardzo
z tego powodu się cieszę. Te rekolekcje dużo mi dały i wniosły sporo
spostrzeżeń, które wykorzystam po
powrocie do domu. Podczas KoWaMi pomagał mi czas na modlitwie
osobistej. Świadectwa innych też wnosiły sporo i dawały do myślenia. Te
rekolekcje zmieniły moje nastawienie do Boga, modlitwy i innych ludzi.
Za wszystko dziękuję!
Za: www.kombonianie.pl .