Home WiadomościZ kraju Glisne: Spotkanie Sercańskiej Rodziny Świeckich

Glisne: Spotkanie Sercańskiej Rodziny Świeckich

Redakcja

Czy należymy do rodziny Jezusowego Serca? Czy kochamy Go nie tylko przez takie czy inne modlitwy, ale postawą życia? Co robimy, by dokonane w czasie misji świętych poświęcenie rodzin Sercu Jezusa przynosiło owoce? – pytał ks. Tadeusz Michałek uczestników spotkania w kościele w Glisnem 3 listopada. Jego celem było ożywienie nabożeństwa do Serca Jezusa w tutejszej wspólnocie.

– To Chrystus przynosi zbawienie. Przychodzi do tych, którzy są zagubieni, uwikłani w przeróżne grzechy i słabości. Przychodzi, jak do domu Zacheusza, który jest wzorem tych wszystkich, którzy odpowiadają na głos swego sumienia. To symbol tych, którzy potrzebują ocalenia swego życia, ocalenia swego serca – mówił podczas Mszy św. ks. Michałek, apelując do zgromadzonych, by otwarli swe serca na jedynego Zbawiciela świata.

– Potrzebujemy wszyscy dotknięcia Bożej łaski, tej nieustannej kąpieli w Bogu, który jest Miłością, który do nas przychodzi; często zagubionych, umęczonych życiem, sponiewieranych przez winę i grzech. Pomyśl, co trzeba Mu oddać? Może doskwiera i tobie to, co Zacheuszowi – gromadzenie dóbr za wszelką cenę. Może brak w twoim życiu autentycznego pojednania z domownikami, z bliźnimi, sąsiadami? Może chcę nad drugimi panować? Może brak mi zwycięstw, by w swym życiu należeć do Boga, do swej rodziny? Czy zwyciężam próby ucieczki w alkohol i inne nałogi? Jezus ofiaruje nam nowe życie. Świat nam tego nie da. Nikt nam tego nie da. To jest Boży dar – podkreślił kaznodzieja.

Przypomniał też obietnice, jakie otrzymała apostołka Serca Jezusa św. Małgorzata Maria Alacoque, dotyczące rodziny i domu, gdzie będzie czczony Jego obraz.

– Jesteście oddani Jezusowemu Sercu, zaprosiliście Go do siebie przez akt intronizacji, poświęcenia. Warto się zapytać: czy Jezus do nas i o nas może mówić: dziś zbawienie stało się udziałem tego domu. Czy żyjemy w owocach poświęcenia Jezusowemu Sercu? Może trzeba na nowo do tego Serca powrócić, Jemu zawierzyć swoje życie, a nie tym, którzy w przeróżny sposób manipulują dziś ludźmi. Trzeba nam nade wszystko wierzyć Chrystusowi, bo tylko On ma słowo życia – dodał ks. Michałek, podkreślając, że przybył do Glisnego, by jak to czynił kiedyś ks. Józef Gaweł, odnowić w sercach zapał i miłość do Serca Jezusa.

Kilkunastu parafian spotkało się z moderatorem Sercańskiej Rodziny Święckich po Mszy św. Byli wśród nich członkowie Honorowej Straży NSJ i Róż Różańcowych. Ks. Michałek zachęcał, by dalej praktykowali Godzinę Obecności przy Sercu Jezusa, adorację wynagradzającą, pierwszy piątek miesiąca, Godzinę Świętą, miłość do Eucharystii, a także by byli w swym środowisku apostołami.

– Proszę was, byście zachęcali swoje dzieci, bliskich i sąsiadów do adoracji w pierwszy piątek miesiąca, do wspólnej modlitwy przed Najświętszym Sakramentem. Chciałbym tutaj na Glisnem ożywić Sercańską Rodzinę Świeckich. Pod sztandarem Jezusowego Serca mogą zmieścić się wszyscy, zarówno Członkowie Honorowej Straży, Róż Różańcowych i każdy, komu bliska jest duchowość sercanów – podsumował ks. Michałek, który jest również opiekunem Straży Honorowej NSJ w diecezji sosnowieckiej.

– Bardzo mi zależy, by w naszej wspólnocie kult Serca Jezusa był żywy – powiedział rektor w Glisnem ks. Andrzej Sawulski. Kończy się Rok Wiary i myślę, że dobrym jego owocem będzie wznowienie Godziny Świętej. Jesteśmy od lat na adoracji w pierwszy piątek, ale Godzina Święta wydaje się dziś bardzo aktualna. Mówił o tym ostatnio także papież Franciszek. A jest o co się modlić, bo widzimy, co dzieje się wokół nas. Mamy do czynienia w pewnym sensie z biczowaniem Kościoła, koronowaniem cierniem wielu duchownych, a nawet wręcz krzyżowaniem. Gdy szukamy odpowiedzi, jak dziś Jezus jest poniewierany, wzgardzony, to właśnie dzieje się to w tych osobach, w Jego Kościele. Te ataki są taką współczesną włócznią przebijającą Serce Jezusa – zauważył. Jego zdaniem tym bardziej aktualna staje się duchowość Zgromadzenia Księży Sercanów, a w niej ekspiacja.

– Myślę, że poprzez tą sytuację jest szansa dla duchowości Serca Jezusowego, która została w ostatnim czasie nieco przykurzona. Potrzeba wynagrodzenia, która zeszła gdzieś na dalszy plan, wydaje się obecnie bardzo potrzebna. Dostrzegają to ludzie świeccy. We Francji odradzają się ruchy i stowarzyszenia powracające do kultu Serca Jezusa i wynikających z niego praktyk. Także w Polsce rozwijają się ruchy adoracyjne. Ludzie proszą proboszczów, by przynajmniej raz w miesiącu mogli mieć całodniową adorację. To nas powinno mobilizować do rozgrzania swego serca. Apelują o to również papież. Zależy mu bardzo, by w często oziębłych sercach chrześcijan na nowo pojawił się płomień miłości do Boga i człowieka. Nie patrzmy wstecz lecz rozpalajmy go w sobie. Nasze serca mają po siedemdziesiąt, sześćdziesiąt lat, ale to nie latami mierzy się miłość. Serce się nie starzeje dopóki potrafi kochać – podkreślił ks. Sawulski, wyrażając nadzieję, że to spotkanie będzie mocnym impulsem w ożywieniu nabożeństwa do Serca Jezusa.

Kolejne spotkanie formacyjne i modlitewne z ks. Tadeuszem Michałkiem zaplanowano na czwartą niedzielę adwentu. Jego tematyka będzie związana z nauczaniem Jana Pawła II o Sercu Jezusa.

AS

Za: www.sercanie.pl

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda