Home WiadomościZ kraju Jasna Góra: pielgrzymka przedstawicieli indywidualnych form życia konsekrowanego

Jasna Góra: pielgrzymka przedstawicieli indywidualnych form życia konsekrowanego

Redakcja

O pięknie konsekracji, czyli poświęceniu się Bogu na całe życie, wierności Kościołowi i służbie człowiekowi w codzienności przypomnieli na Jasnej Górze uczestnicy XVI pielgrzymki przedstawicieli stanów zaliczanych do tzw. indywidualnych form życia konsekrowanego. Są to dziewice, wdowy, wdowcy, pustelnice i pustelnicy.

Podczas Mszy św. bp Jacek Kiciński, przewodniczący Komisji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego przypomniał, że zadaniem osób oddanych na wyłączną służbę Bogu jest życie na ziemi, ale ze spoglądaniem w niebo. – Macie być ludźmi adwentu, czyli pokazywać współczesnemu człowiekowi jak oczekiwać na Jezusa – podkreślał kaznodzieja i mówił: „Jezus zaprasza nas byśmy jak On i Jego uczniowie przechodzili przez nasze współczesne miasta i wioski, abyśmy głosili Ewangelię, dostrzegali konkretne osoby i konkretne twarze”.

– Mamy przechodzić przez miasta i wioski, mamy litować się nad znękanymi, mamy pomagać przywrócić utraconą nadzieję, mamy pomagać wyrywać się współczesnemu człowiekowi z różnego rodzaju form zniewolenia duchowego – wzywał osoby konsekrowane bp Kiciński.

Przypomniał, że „pierwszym obszarem nowej ewangelizacji jest ożywienie tego duszpasterstwa tradycyjnego, w którym uczestniczymy, bo grozi nam bylejakość i letarg”.

Osoby, które przyjęły indywidualną konsekrację żyją już we wszystkich diecezjach w Polsce. Obserwowany jest rozwój takich powołań. W ciągu ostatnich dwóch lat jest to wzrost o niemal 30 proc.

– Staramy się naszym życiem dawać świadectwo oddania Chrystusowi i drugiemu człowiekowi w zwykłej codzienności – podkreśliła Małgorzata Tarnachowicz, dziewica konsekrowana z Podkomisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Indywidualnych Form Życia Konsekrowanego.

– Każda z nas ma swoje miejsce, w którym Jezus Chrystus chce, żeby Mu tę miłość okazywać – w służbie, świadectwie, w różnych miejscach w pracy. Myślę, że bardzo ważna jest dzisiaj, w niewątpliwie trudnych czasach, wierność; wierność Kościołowi, nie tylko Bogu, ale również trwanie w Kościele, miłość do Kościoła – tłumaczy Tarnachowicz.

Z kolei ks. Tomasz Rusiecki, przewodniczący Podkomisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Indywidualnych Form Życia Konsekrowanego, zauważa, że niewątpliwie rozwijający się w Polsce stan dziewic, wdów i wdowców konsekrowanych jest odpowiedzią na potrzeby duchowe. – W konsekracji jest jakieś piękno, a piękno zawsze wychodzi z rąk Bożych. Człowiek może je zepsuć, ale to piękno fascynuje. Jest potrzebne Kościołowi i światu – podkreśla duchowny.

– Wdowi grosz do skarbony Kościoła to nasze trwanie przy Bogu w codzienności mimo trudów powodowanych samotnością, często chorobą czy cierpieniem – zauważa Elżbieta Płodzień, wdowa konsekrowana także z Podkomisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Indywidualnych Form Życia Konsekrowanego. Swoje modlitwy i życie ofiarują za biskupa i kapłanów diecezji, o jedność chrześcijan, za małżeństwa, zwłaszcza te w kryzysie.

Sylwia Plata z diec. pelplińskiej jest psychologiem i psychoterapeutą, do stanu dziewic konsekrowanych została włączona niespełna 2 lata temu. Jak podkreśla była to naturalna konsekwencja jej rozwoju duchowego i rozeznania rodzaju życia z Bogiem. Jak podkreśla, dziewice nie zrywają kontaktu z codziennością, wręcz przeciwnie – są posłane do świata. Zauważa, że jej przeżywanie codzienności jeszcze mocniej wpisało się doświadczenie służby.

Beata z diec. elbląskiej pochodzi z katolicko-ewangelickiej rodziny, na co dzień jest urzędniczką. Jak wspomina, w jej domu nie rozmawiało się o Bogu, to był temat tabu, rodzice byli niewierzący. Nawrócenie przeżyła podczas rekolekcji ewangelizacyjnych na studiach. Rozeznawanie powołania było w jej przypadku dłuższym procesem. O stanie dziewic konsekrowanych dowiedziała się od kierownika duchowego. O swojej konsekracji mówi, że to „najfajniejsza, najpiękniejsza sprawa w jej życiu, że mogła odpowiedzieć Chrystusowi – tak”.

W Polsce indywidualne życie konsekrowane wybrało obecnie 371 wdów, 2 wdowców oraz 262 dziewice. Obok dziewic i wdów konsekrowanych w Polsce rozwija się też trzecia forma indywidualnego życia konsekrowanego – życie pustelnicze.

Przed aktem konsekracji kandydatki do stanu dziewic i wdów konsekrowanych przechodzą odpowiednią formację, poznają istotę powołania, historię danego stanu oraz współczesne wymagania Kościoła. Następnie składają swoje śluby na ręce biskupa ordynariusza. Obrzęd konsekracji ma uroczysty i publiczny charakter.

Kobiety, które włączane są do grona dziewic konsekrowanych, przyjmują z rąk biskupa symbole: obrączkę – znak zaślubin z Chrystusem oraz brewiarz – narzędzie osobistego uświęcenia przez modlitwę.

Do stanu wdów może wejść ktoś, kto żył w sakramentalnym związku małżeńskim, który ustał z powodu śmierci współmałżonka. Znany ze starożytności wymóg jednego małżeństwa już nie obowiązuje. Nie ma też wyznaczonej dolnej granicy wieku, choć przyjmuje się, że nie może to być osoba zbyt młoda. Kandydat lub kandydatka musi cieszyć się dobrą opinią, wyrazić gotowość do zaangażowania – w miarę możliwości i predyspozycji – na rzecz parafii i diecezji oraz odbyć odpowiednie przygotowanie. Ostateczną decyzję podejmuje biskup lub delegowany przez niego kapłan. Musi on mieć moralną pewność, że wdowa wytrwa w życiu czystym i poświęconym Bogu.

Stan dziewic i wdów konsekrowanych w Kościele jest starszy od zgromadzeń zakonnych. Po wiekach przerwy Kościół powrócił do konsekracji dziewic w latach 60. ubiegłego stulecia dzięki papieżowi Pawłowi VI, a w 1994 r. w czasie Synodu Biskupów w Rzymie Jan Paweł II przypomniał o praktyce wdowieństwa konsekrowanego.

W 2018 r. Stolica Apostolska wydała Instrukcję o dziewicach konsekrowanych „Ecclesia Sponsae Imago”. Jest to pierwszy tej rangi dokument na ten temat.

it / Jasna Góra
KAI

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda