Home WiadomościZ kraju Sługa Boży, kleryk Alfons Mańka 1917 – 1941

Sługa Boży, kleryk Alfons Mańka 1917 – 1941

Redakcja

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny kleryka Alfonsa Mańki, ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Uroczystej sesji otwarcia w Poznaniu 27 listopada 2021 roku przewodniczył ks. abp Stanisław Gądecki Metropolita Poznański.

Alfons Mańka urodził się 21 października 1917 roku w Lisowicach koło Lublińca. Obecnie jest to teren Diecezji Gliwickiej. Rodzicami Alfonsa byli Piotr Mańka i Karolina z domu Sojka, którzy wychowywali swoich jedenaścioro dzieci w duchu katolickim. Alfons przyjął chrzest święty 28 października 1917 roku, w parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Lubecku. Tam też przystąpił do pierwszej Komunii św. i przyjął sakrament bierzmowania.

W roku 1937 ukończył edukację w Małym Seminarium Ojców Oblatów w Lublińcu i wstąpił do nowicjatu w Markowicach na Kujawach gdzie mistrzem nowicjatu był bł. Józef Cebula OMI a ekonomem domu Sługa Boży o. Ludwik Wrodarczyk OMI. Po złożeniu pierwszych ślubów zakonnych, kontynuował swoją formację w Seminarium Duchownym w Krobi. Z początkiem II wojny światowej odesłano go do Markowic. Tam, po krótkim czasie, niemieckie władze okupacyjne nałożyły na oblatów areszt domowy i obowiązek przymusowej pracy w gospodarstwach niemieckich. W wyniku brutalnych prześladowań Kościoła, w tak zwanym przez Niemców Kraju Warty, dnia 4 maja 1940 roku, wraz z piętnastoma klerykami i nowicjuszami, Alfons Mańka został aresztowany przez gestapo i osadzony w obozie przejściowym w Szczeglinie koło Mogilna. A po kilku dniach przewieziony do Niemiec, do Obozu Koncentracyjnego w Dachau i po trzech miesiącach wywieziony do Obozu Zagłady w Mauthausen – Gusen w Austrii. Tam po sześciu miesiącach wyczerpującej pracy w kamieniołomach zmarł z wyczerpania 22 stycznia 1941 roku. Kleryk Alfons Mańka OMI, poniósł śmierć męczeńską zadaną mu przez oprawców z nienawiści do wiary – in odium fidei, w 23 roku życia, w 3 roku profesji zakonnej. Jego ciało zostało spalone w piecu krematoryjnym obozu w Gusen. Jego prochy spoczywają w imiennej urnie na cmentarzu w Steyr, w Austrii. Pomimo podejmowanych starań nie udało się ich odzyskać.

Sylwetka duchowa

Życie Alfonsa Mańki ukazuje, że jedność z Jezusem może zaowocować świętością w krótkim czasie. Niesie on Ludowi Bożemu aktualne przesłanie jako: dziecko wychowywane w katolickiej rodzinie, potem jako maturzysta dojrzały do pójścia za Jezusem. Następnie jako nowicjusz i kleryk dążący do świętości, wreszcie jako zjednoczony z Jezusem ukrzyżowanym męczennik obozów koncentracyjnych.  

W domu rodzinnym, rodzice oprócz modlitwy uczyli go uczciwego wykonywania swoich obowiązków. Na fundamencie chrześcijańskiej rodziny żyjącej wiarą, wyrósł dojrzały młodzieniec wierny Jezusowi aż do  śmierci.

Jako dwudziestoletni maturzysta osiągnął dojrzałość do podjęcia kluczowej decyzji w swoim życiu pójścia za Jezusem. Wchodząc na drogę powołania zakonnego i kapłańskiego, napisał: „chcę się stać świętym, niech mnie to kosztuje ile chce. Bez Jezusa wprawdzie nic nie możemy ale z Jezusem wszystko”, (27 listopada 1937).

Nowicjusz Alfons skupiał się na swoich codziennych obowiązkach stanu. Rozpoczął pisać zeszyt, który zatytułował Recapitulatio diei, w którym notował swoje duchowe przeżycia i postanowienia by tym skuteczniej dążyć do doskonałości. Notatki te są świadectwem jego heroicznego zmagania w zdobywaniu cnót. Młody alumn ukazuje w nich prawdę, że łaska powołania kapłańskiego jest nierozerwalnie złączona z łaską świętości.

Na jego drodze powołania stanęli święci kapłani: bł. Józef Cebula OMI, wychowawca w Junioracie i Mistrz Nowicjatu, który mówił: „choć czasy są nienormalne i złe, mimo to musimy pracować nad sobą i dążyć do świętości” oraz Sługa Boży o. Ludwik Wrodarczyk OMI.

Czas wojny i prześladowania przerwał jego drogę do kapłaństwa ale nie przerwał jego drogi do świętości. Na znalezionej przez rodzinę w jego rzeczach osobistych karteczce napisał: „będę Bogu wierny aż do śmierci”. Potwierdza to fakt formalnego odnowienia ślubów zakonnych w obozie, w Gusen, dnia 8 września 1940 roku. A naoczni świadkowie jego życia i męczeństwa zeznali: „Umarł jak żył święcie. Wycieńczony głodem, wśród bicia i strasznych męczarni, nie wypowiadając słowa skargi. Na ustach jego była nieprzerwana modlitwa. Zawsze był skupiony. Widzieliśmy go po śmierci. Był to szkielet z anielską pogodą na twarzy”.

Długotrwałe cierpienie w obozie koncentracyjnym zakończone męczeńską śmiercią, uwiarygadnia jego wcześniejsze zadeklarowanie bycia świętym i pragnienie zjednoczenia się z umiłowanym Jezusem.

Choć w 2021 roku upłynęło 80 lat od jego śmierci to pamięć o młodym męczenniku trwa nadal pośród Ludu Bożego. Życie Alfonsa Mańki wpisuje się w aktualną troskę Kościoła o wzrost powołań kapłańskich i zakonnych oraz w bardzo ważne dzieło formacji w nowicjatach i seminariach.

Warto zauważyć, że jego postawa wyprzedza słowa skierowane do młodzieży przez: św. Jana Pawła II, gdy woła: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali” (Częstochowa 18 czerwca 1983 r.) i przez papieża Franciszka: „kochani młodzi (…) przyjaciele, Jezus jest Panem ryzyka nie jest Panem komfortu, bezpieczeństwa i wygody. Aby pójść za Jezusem, trzeba mieć trochę odwagi, trzeba zdecydować się na zamianę kanapy na parę butów, które pomogą ci chodzić po drogach, o jakich ci się nigdy nie śniło, ani nawet o jakich nie pomyślałeś” (Kraków ŚDM 30 lipca 2016 r.).

Alfons Mańka mając 20 lat odpowiedział na te słowa: „nie wolno mi w klasztorze rąk założyć i wygodnie spocząć, bo Jezus przede mną krzyż niesie, tylko wziąć krzyż i nieść go za Jezusem, nieść go w dzień i noc, ani na chwilę go nie odkładając, aby w ostatniej godzinie swego życia na nim oddać duszę Bogu”. Alfons Mańka zostawił dla nas ślad, ślad świętości, czytelny i aktualny w Kościele po dzisiejszy dzień.

Wymownie brzmią słowa jego ostatniego listu z obozu koncentracyjnego, napisanego dnia 5 grudnia 1940 roku: „Kochana Mamo i Rodzeństwo, jestem zdrowy życzę Wam radosnych Świąt Bożego Narodzenia i radosnego nowego roku. Twój syn Alfons”.

o. Lucjan Osiecki OMI, wicepostulator

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda