Home WiadomościOdeszli do Pana Pożegnania: o. prof. Henryk Zimoń SVD

Pożegnania: o. prof. Henryk Zimoń SVD

Redakcja

O. Henryk Zimoń urodził się 4 maja 1940 r. w rodzinie Wincentego i Elżbiety z domu Penkała. Rodzina mieszkała wtedy w Wodzisławiu Śląskim. Edukację podstawową rozpoczął w 1947 r. w rodzinnym mieście, a od roku 1948 kontynuował w Wilchwach, gdzie rodzina przeprowadziła się po wybudowaniu domu. Po ukończeniu szkoły podstawowej rozpoczął naukę w Liceum Ogólnokształcącym im. 14 Pułku Powstańców Śląskich w Wodzisławiu.

Od dawna pragnął zostać misjonarzem, toteż po pomyślnym złożeniu egzaminu dojrzałości w 1958 r. wstąpił do Zgromadzenia Słowa Bożego. Po rocznym nowicjacie rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne w Misyjnym Seminarium Duchownym Księży Werbistów w Pieniężnie. Tam 8 września 1964 r. złożył wieczystą profesję zakonną. 3 maja 1965 r. przyjął święcenia diakonatu, a 26 czerwca tegoż roku otrzymał święcenia kapłańskie z rąk ks. bp. Tomasza Wilczyńskiego.

W prośbie o przeznaczenie misyjne wymienił dwa kraje: Indie oraz Indonezję. Przełożeni skierowali go jednak na studia specjalistyczne z etnologii, religioznawstwa i indologii na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Fryburskiego. Uwieńczył je w 1971 r. pracą magisterską pt. „Zur Geschichte des Herrscher-Klans Abasiranga auf dem Intel Bukerebe (Tanzania) bis 1895”. W tym czasie, poza pracą naukową, pomagał w duszpasterstwie wśród Polaków, dojeżdżając z posługą do takich miast, jak: Berno, St. Gallen, Winterthur i Genewa. 5 lipca 1973 r. doktoryzował się na Uniwersytecie Fryburskim na podstawie rozprawy pt. „Die Regenriten auf der Insel Bukerebe”.

Po powrocie do kraju został zatrudniony w Katedrze Historii i Etnologii Religii na Sekcji Teologii Fundamentalnej KUL. Zamieszkał w werbistowskim Domu Słowa Bożego w Lublinie, gdzie przez wiele lat pełnił funkcję bibliotekarza. W roku akademickim 1973-74 podjął wykłady z etnologii religii w Misyjnym Seminarium Duchownym Księży Werbistów w Pieniężnie, a w latach 1974-75 wykładał etnologię religii na Wydziale Teologicznym ATK.

26 maja 1983 r. na podstawie dorobku naukowego oraz rozprawy habilitacyjnej pt. „Wilhelma Schmidta teoria monoteizmu pierwotnego i jej krytyka w wiedeńskiej szkole etnologicznej” Rada Wydziału Teologicznego KUL nadała mu stopień naukowy doktora habilitowanego. Kilkakrotnie wyjeżdżał też na badania terenowe do Afryki, gdzie w północno-wschodniej Ghanie badał kulturę ludu Konkomba. W 1985 r. został kierownikiem Katedry Historii i Etnologii Religii oraz nowo powstałej specjalizacji religioznawstwa na Wydziale Teologicznym KUL.Nie zaniedbywał też biblioteki w Domu Słowa Bożego. To właśnie przede wszystkim jego staraniom przypisać należy oddanie jesienią 1991 r. jej nowych pomieszczeń.

Na podstawie dorobku naukowego i dydaktycznego 22 lutego 1992 r. Senat Akademicki KUL zatrudnił o. Zimonia na stanowisko profesora nadzwyczajnego. 21 kwietnia 1994 r. nadał mu tytuł naukowy profesora nauk teologicznych na podstawie dorobku naukowego oraz rozprawy pt. „Afrykańskie rytuały agrarne na przykładzie ludu Konkomba”. W 1999 r. rozpoczął swą działalność Uniwersytet Warmińsko-Mazurski. O. prof. Zimoń poproszony został przez J. E. ks. abp. Edmunda Piszcza o zorganizowanie Katedry Religiologii i Etnologii na Wydziale Teologii.

Na podstawie dorobku naukowego oraz książki profesorskiej pt. „Sakralność ziemi u ludu Konkomba z Afryki Zachodniej” Senat Akademicki KUL 1 lutego  2000 r. powołał go stanowisko profesora zwyczajnego w Instytucie Teologii Fundamentalnej na Wydziale Teologii KUL. Cenną inicjatywą naukową podjętą w tym czasie przez ojca profesora było redagowanie przez niego serii „Studia religiologiczne” wydawanej w Towarzystwie Naukowym KUL. W latach 1998-2001 o. prof. Zimoń był zaangażowany w powstawanie Centrum Dialogu Kultur i Religii w Polskiej Prowincji Zgromadzenia Słowa Bożego. Przez wiele lat był zapraszany z wykładami gościnnymi do USA, Belgii, Niemiec, Czech, na Słowację, na Ukrainę i Węgry.

6 listopada 2006 r. prezydent Rzeczypospolitej Polskiej prof. Lech Kaczyński odznaczył o. prof. Zimonia Złotym Krzyżem Zasługi. 4 sierpnia 2008 r. na wniosek Rady Instytutu Teologii Fundamentalnej, rektor KUL powołał o. prof. dr. hab. Henryka Zimonia na dyrektora Instytutu Teologii Fundamentalnej na czteroletnią kadencję. 

Ojciec profesor jest autorem 5 książek, redaktorem i współredaktorem 11 prac zbiorowych, 183 artykułów naukowych, 71 haseł encyklopedycznych i leksykograficznych, 19 recenzji i 18 pozycji popularnonaukowych. Ponadto jest promotorem 145 prac licencjackich i magisterskich oraz 16 rozpraw doktorskich. Był członkiem międzynarodowego Instytutu Anthropos, Komitetu Nauk Etnologicznych PAN, Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego, Towarzystwa Naukowego KUL, Polskiego Towarzystwa Afrykanistycznego, Lubelskiego Towarzystwa Naukowego, Polskiego Towarzystwa Religioznawczego, Stowarzyszenia Teologów Fundamentalnych w Polsce.

W 2020 r. ze względu na stan zdrowia o. prof. Zimoń zamieszkał w Domu Misyjnym św. Józefa w Górnej Grupie k. Grudziądza. Zmarł w szpitalu w Grudziądzu 16 czerwca 2022 roku. Jego doczesne szczątki spoczną 22 czerwca na cmentarzu zakonnym przy Domu św. Józefa.

Janusz Brzozowski SVD

Za: www.werbisci.pl


Refleksja o. Jacka Gniadka SVD:

Obrzędy przejścia do krainy żywych zmarłych

16 czerwca br. dotarła do mnie informacja, że w szpitalu w Grudziądzu zmarł o. prof. Henryk Zimoń SVD. Miał 82 lata. Zatrzymałem się na chwilę i przyciszonym głosem powiedziałem requiescat in pace. Myślami podbiegłem do lat seminaryjnych. O. Zimoń był promotorem mojej pracy magisterskiej o rytuałach pogrzebowych u ludu Jansi w Zairze. Przyszłemu misjonarzowi nie wystarczy tylko zwykłe teologiczne wykształcenie. O. Zimoń, który studiował etnologię, religioznawstwo i indologię na uniwersytecie we Fryburgu, wprowadził mnie w świat afrykańskich rytuałów.

Po dwuletnim pobycie na OTP (Overseas Training Program) w Zairze (dzisiaj Demokratyczna Republika Konga) wróciłem na studia teologiczne do Pieniężna. Dwa lata w Zairze spędziłem w dystrykcie z o. Hermanem Hochhegerem SVD, który był dyrektorem Centre d’étude ethnologique de Bandundu (CEEBA). O. Hochheger, austriacki etnolog, który studiował u innego werbisty, o. P. Schebesty SVD, przedstawiciela szkoły kulturowo historycznej, był dla mnie źródłem wiedzy o ludzie Jansi. To tu w dolnym biegu rzeki Kwilu pomiędzy ujściem rzeki Kwenge i rzeki Kwango od połowy XX w. werbiści przejęli misje po jezuitach.

Do Afryki po raz pierwszy przyjechałem w 1988 r. Było to jeszcze przed epoką Internetu. Pierwszy list od rodziców otrzymałem po kilku miesiącach, a do Polski nigdy nie udało mi się zadzwonić. Może dlatego, że w Kinshasie byłem tylko kilka razy.

Byłem na dwóch parafiach w buszu. Daleko było nie tylko do stolicy, ale także do Bandundu, najbliższego miasta. Na pierwszej misji razem z proboszczem każdego dnia po kolacji słuchaliśmy wspólnie afrykańskich wiadomości nadawanych przez Radio France International. Tylko pół godziny dziennie. Szkoda było nam baterii. W buszu był to towar bardzo rzadki.

Miałem wtedy jedno marzenie. Powrócić tu po święceniach i zostać do końca życia. Zacząłem uczyć się języka kikongo i poznawać miejscową kulturę. Jansowie nie posiadają scentralizowanej władzy politycznej, lecz podzieleni są na małe obszary podlegające naczelnikom. Również każdy lineaż rządzony jest przez naczelnika, którym z reguły jest najstarszy członek danego lieneżu.

Jak odnaleźć się w tym nowym świecie i głosić tu Ewangelię? Kluczem, który pozwala rozszyfrować każdy afrykański lud, są rytuały pogrzebowe. Zawierają one wszystkie istotne elementy potrzebne do zrozumienia ich całościowego wymiaru społecznego i religijnego. O. Hochheger pomagał mi opisać rytuały, a o. Zimoń pomógł mi je zrozumieć.

Przy opisie rytuałów pogrzebowych opierałem się na literaturze i własnych obserwacjach. O Jansach pisali G. de Plaen, J.F. Thiel, R. de Beaucorps SJ, P. Swartenbroekx SJ i Hocheger. Wśród tych autorów byli głownie misjonarze. Chciałem robić to samo w przyszłości. Już jako początkujący werbista wiedziałem, że nie wystarczy mi tylko filozofia i teologia.

Za podstawę odniesienia do ogólnej problematyki śmierci w Afryce miałem głównie prace L. V. Thomasa, francuskiego antropologa zajmującego się tanatologią (gr. thánatos – śmierć oraz lógos – nauka). Po powrocie do Polski znalazłem w księgarni przetłumaczoną na język polski jego książka Trup. Od biologii do antropologii.

Wszystko w Afryce jest rytuałem – uczył nas o. Zimoń. Obowiązkową lekturą była praca A. van Gennepa Les rites de passages. Rytuały w Afryce dotyczą wszystkich dziedzin życia, ponieważ życie jest dynamiczne i dochodzi w nim do różnych napięć. Zaczyna się wszystko od narodzin i kończy się na pogrzebie. Między wszystkim rytuałami istnieją podobieństwa. Mają one na celu łagodzić niepokój i jednocześnie utrzymywać społeczny ład.

Tak jest w świecie widzialnym, ale rytuały pogrzebowe przeprowadzają u Jansów człowieka nie tylko z jednego określonego stanu do drugiego, ale wprowadzają go w świat niewidzialny dla żywych na ziemi. Takim rytuałem jest także katolicki pogrzeb. – Twoje ciało było świątynią Ducha Świętego, niech Bóg przyjmie cię do swojej chwały – mówi kapłan, stojąc przy trumnie i okadzający ją trzykrotnie.

O. Zimoń został dzisiaj pochowany na werbistowskim cmentarzu przy klasztorze w Górnej Grupie. Byłem na tym pogrzebie. Nie mogło mnie tam dzisiaj nie być. U Jansów bez pochówku, w którym udział bierze najbliższa rodzina, zmarły nie może przejście do krainy żywych zmarłych i osiągnąć statusu przodka.

Za: www.jacekgniadek.com

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda