Jubileusz 25 lat to nie tylko okazja do świętowania ćwierćwiecza obecności charyzmatu naszego zakonu na ziemi ekwadorskiej, ale też do refleksji i dziękczynienia Bogu za ten dar i przywilej posługi ewangelizacyjnej tego południowoamerykańskiego kraju.
Początki misji franciszkańskiej w Ekwadorze to odpowiedź na potrzeby i zaproszenie Kościoła lokalnego do działalności katechetycznej, parafialnej i formacyjnej. Z czasem, kiedy pierwsze potrzeby duchowe zostały zaspokojone, i posługa duszpasterska nabrała swojego tempa i charakteru, a bracia dobrze weszli w lokalną rzeczywistość poznając ludzi i ich zwyczaje, troski dnia codziennego, ale tez poważne problemy z jakimi ich podopieczni muszą się zmagać, przystąpili do projektowania w każdej z ze swoich czterech misji dzieł socjalnych. I tak powstały przedszkola, świetlice, akademia piłki nożnej dla odciągnięcia młodzieży od narkotyków. Dobrze funkcjonuje gabinet lekarski, stomatologiczny, czy rehabilitacyjny dla osób starszych, a w tym czasie kończy się też budowa laboratorium medycznego w miejscowości dotkniętej skutkami trzęsienia ziemi. W jednej z misji jest też pracownia komputerowa, gdzie są prowadzone kursy, zakład fryzjerski, pizzeria, kuchnia. Na tym właśnie polega franciszkańska misja, by być tam gdzie nas potrzebują i głosić światu „pokój i dobro”.
Misja nie miałaby przyszłości, gdyby nie troska o lokalne powołania. Intensywna modlitwa połączona ze świadectwem życia i ofiarną posługą – nawet za cenę życia, otwierają serca młodych na przyjęcie Bożego daru powołania. Dlatego też misja wciąż się rozwija i patrzy z nadzieją w przyszłość.
Dziękujemy też Wam, drodzy przyjaciele i współpracownicy misyjni za każdy gest życzliwości, za modlitwę i ofiary składane Bogu, by ta misja przynosiła owoce na Bożą chwałę i pożytek ludzi – doczesny i wieczny.
br. Robert Kozielski
Więcej o misji w Ekwadorze – www.sekretariatmisyjny.pl/Ekwador
Za: www.franciszkanie.gdansk.pl
