Rada Biskupów Katolickich indyjskiego stanu Kerala (ang. KCBC) wyraziła swoje zaniepokojenie, jako że zachodzi niepewność co do uwolnienia ks. Toma Uzhunnalila, kapłana salezjanina z Indii, pochodzącego właśnie z Kerala, który został porwany w dniu 4 marca w czasie ataku terrorystycznego w domu sióstr misjonarek miłości w mieście Aden, w Jemenie. Również ks. Maria Arokiam Kanaga, salezjanin, radca regionu Azja Południowa, wyraził swoje zaniepokojenie z powodu zaistniałego impasu i wezwał do zdwojenia wysiłków mających na celu uwolnienie salezjanina.
W przesłaniu, które przekazali w ubiegłą środę, 8 czerwca, Rada Episkopatu Kerala, stały organ, który tworzą biskupi katoliccy tego stanu, zarządał zarówno od administracji centralnej, jak i zarządu stanu Kerala, by zadbano o o możliwie jak najszybsze uwolnienie kapłana.
“KCBC jest bardzo zaniepokojona z powodu niepewności co do uwolnienia ks. Toma Uzhunnalila. Domagamy się od rządów centralnych i stanowego podjęcia szczerych wysiłków, aby doprowadzić do rychłego uwolnienia go z rąk rebeliantów w Jemenie” – czytamy w komunikacie prasowym, jaki wystosowała po dwudniowym spotkaniu, które odbywało się w Kochi, handlowej stolicy stanu Kerala.
Minister spraw zagranicznych stanu Kerala, Gen VK Singh, stwierdził ubiegłego miesiąca w Kottayam, że nie ma żadnej “negatywnej” informacji dotyczącej losów 57-letniego salezjanina kapłana.
Ze swojej strony także radca regionu salezjańskiego Azja Południowa, ks. Maria Arokiam Kanapega, salezjanin, wyraził głęboki smutek faktem, iż nie doprowadzono, jak obiecywano, do szybkiego przerwania impasu w sprawie porwania ks. Uzhunnalila, który był jego uczniem. Ks. Kanaga odwiedził Aden kilka lat temu, gdzie mógł osobiście podziwiać dobrą pracę ks. Uzhunnalila i sióstr misjonarek miłości Matki Teresy z Kalkuty. “Szkoda, że ich służba na rzecz ubogich i chorych, wypełniana niezależnie od różnic religijnych, nie została doceniona” – stwierdza radca, dziękując tym wszystkim, którzy usiłują doprowadzić do uwolnienia porwanego salezjanina i zachęca ich do zwiększenia wysiłków, by do tego doszło.
ANS – Kochi
Za: www.infoans.org
