395
Od dnia 30 czerwca do 6 lipca 2019 uczestniczyłam w organizowanych przez o. Waldemara Łątkowskiego- redemptorystę (proboszcza parafii św. Jana Pawła II w Perth Amboy NJ) tygodniowym wypoczynku dla dzieci i młodzieży, które noszą szczególną nazwę “Wakacje z Panem Bogiem”. Wakacje odbyły się w przepięknej scenerii YMCA ośrodka w Silver Bay, NY. Jest tu wszystko czego młodym ludziom potrzeba do dobrego odpoczynku: jezioro, góry, boiska sportowe. Dlaczego ten turnus różni się od innych tak często organizowanych w tym wakacyjnym czasie, postaram się w tych moich krótkich wspomnieniach pokazać.
Od dnia 30 czerwca do 6 lipca 2019 uczestniczyłam w organizowanych przez o. Waldemara Łątkowskiego- redemptorystę (proboszcza parafii św. Jana Pawła II w Perth Amboy NJ) tygodniowym wypoczynku dla dzieci i młodzieży, które noszą szczególną nazwę “Wakacje z Panem Bogiem”. Wakacje odbyły się w przepięknej scenerii YMCA ośrodka w Silver Bay, NY. Jest tu wszystko czego młodym ludziom potrzeba do dobrego odpoczynku: jezioro, góry, boiska sportowe. Dlaczego ten turnus różni się od innych tak często organizowanych w tym wakacyjnym czasie, postaram się w tych moich krótkich wspomnieniach pokazać.
„Wakacje z Panem Bogiem” są już organizowane trzynasty rok. Każde z nich mają inną tematykę, mającą na celu pogłębienia relacji z Panem Bogiem. Tegoroczne wakacje noszą nazwę: Pan Jezus Bóg i Człowiek w których uczestniczyło 120 osób podzielonych na 5 rocznikowych grup.
Niedziela była dniem zjazdu. Dla niektórych uczestników było to nie lada wydarzenie pozostawienie telefonów komórkowych, gier i TV. „Wakacje z Panem Bogiem” rozpoczęły się wspólną Eucharystią. Następnie odbyło się spotkanie organizacyjne w którym uczestnicy zapoznali się ze swoimi opiekunami i innymi członkami grupy. Rozdano na tym spotkaniu plecaki z materiałami do katechez, koszulki i identyfikatory by spokojnie poruszać się po terenie ośrodka. W tym dniu miałam okazje po raz pierwszy zapoznać grupę, w której byłam opiekunem grupy liczącej 19 osób młodzieży w roczniku 2003-2005. Tematem poniedziałku był Jezus Nauczyciel. W czasie Eucharystii i katechez pogłębialiśmy ten temat. Popołudnie spędziliśmy aktywnie pływając i grając nad jeziorem. Natomiast po kolacji spędziliśmy czas przy ognisku na: tradycyjnych polskich kiełbaskach i amerykańskich “smores”, grach i zabawach sportowych oraz tańcząc przy pięknej polskiej muzyce. Wtorek był dniem z Jezusem Uzdrowicielem. Swoją obecnością obdarzył nas ks. Paweł Dziatkiewicz SDB dzieląc się swoim doświadczeniem misyjnym i córki pani Kasi Pawki (współorganizatorki campu): Kamila, Ula i Marta – byłe uczestniczki „Wakacji z Panem Bogiem”. Przygotowały one konkurs trivia dla grup starszych, a dla młodszych różne projekty. Popołudnie spędziliśmy na wyprawie górskiej wspinając się po pobliskim szlaku. Korzystając z pięknej pogody i z niespożytych młodzieńczych sił, wieczór spędziliśmy na aktywnościach sportowych na świeżym powietrzu. Środa była dniem z Jezusem Głosicielem, na koniec dnia odbyło się nabożeństwo w czasie, którego uczestnicy składali swoje deklaracje chęci przynależenia do Chrystusa. W czwartek zgłębialiśmy tematykę Jezusa Przyjaciela. W tym dniu również świętowaliśmy Dzień Niepodległości uczestnicząc w paradzie. Wieczorem odbył się pokaz talentów. Młodzi uczestnicy prezentowali: wiersz po francusku, grę na wiolonczeli, fortepianie i gitarze, taniec z kijkiem, breakdance i sambę. Był też śpiew i prace plastyczne. Piątek był dniem poświęconym Jezusowi Zbawicielowi. Uczestnicy w czasie spotkania katechetycznego napisali listy dziękczynne dla swoich rodziców za możliwość uczestnictwa w tegorocznych “Wakacjach z Panem Bogiem”. Na koniec dnia odbyło się spotkanie podsumowujące w czasie, którego uczestnicy otrzymali różne upominki i pamiątki. Sobota była dniem zakończenia i rozstania. Na kolejne „Wakacje z Panem Bogiem” trzeba czekać kolejne 51 tygodni.
W tym wielkim skrócie starałam się pokazać wyjątkowość „Wakacji z Panem Bogiem”. W czasie katechez zauważyłam jak wielkim zapotrzebowaniem jest nauczanie młodych ludzi o Panu Bogu. Cieszę się, że mogłam być częścią grupy opiekunów. Była to ciężka i odpowiedzialna praca, ale uśmiech na twarzach uczestników był tego wart. Ufam, że ziarno Słowa Bożego zasianego w serca tych młodych ludzi wyda owoc w przyszłości.
s. Anna Lic /służebniczka NMP/
