Home DokumentyPolskie dokumenty o życiu konsekrowanymEpiskopat PolskiEpiskopat Polski - BiskupiHomilie i przemówienia biskupów 1975.01.21 – Kraków – Kard. Karol Wojtyła, Słowo wygłoszone podczas inauguracji dni skupienia dla zakonnych kaznodziejów rekolekcyjno-misyjnych

1975.01.21 – Kraków – Kard. Karol Wojtyła, Słowo wygłoszone podczas inauguracji dni skupienia dla zakonnych kaznodziejów rekolekcyjno-misyjnych

Redakcja
 
Kard. Karol Wojtyła

SŁOWO WYGŁOSZONE PODCZAS INAUGURACJI DNI SKUPIENIA DLA ZAKONNYCH KAZNODZIEJÓW REKOLEKCYJNO-MISYJNYCH

Kraków, 21 stycznia 1975 r. 

 

  1. Podjęcie nowych problemów Kościoła

W bieżącym roku tradycyjne spotkania, dni skupienia dla rekolekcjonistów i misjonarzy zakonnych, mają dośćpoważną konkurencję. Tę konkurencję stanowi, o ile wiem, zorganizowany Tydzień studiów, poświęcony temu samemu zagadnieniu. Mamy tu do czynienia ze starą gwardią misjonarzy, którzy mają swoje doświadczenie bojowe i swoje metody walki o Królestwo Boże. Niemniej, chociaż te metody są wypróbowane i doświadczenie duże, to problemy, które stawia przed nami życie Kościoła w świecie i w Polsce, są ciągle nowe. Dlatego trzeba wciąż na nowo je podejmować, rozważać, a także i w swoje kaznodziejstwo rekolekcyjne czy misyjne wprowadzać.

Jeżeli chodzi o tegoroczną tematykę, to jest ona w szczególny sposób nowa, i wszyscy czujemy odpowiedzialność za to, ażeby to nowe, dobrze się przyjęło w dotychczasowym, starym. Mianowicie program kaznodziejski koncentruje sięwedług słów liturgii Mszy św.: „… dar jedności w Duchu Świętym”.

W tegorocznym kaznodziejstwie mamy w szczególny sposób uwydatnić działalność Ducha Świętego w Kościele; zarówno w tej świątyni wewnętrznej, jak też w Kościele jako wspólnocie wielostopniowej, poczynając od lokalnej wspólnoty, aż do Kościoła Powszechnego włącznie. W obrębie tego tematu ogromną pomocą jest dla nas Synod, poświęcony ewangelizacji świata współczesnego. W szczególny sposób uwydatnił on pneumatologię – prawdę o Duchu Świętym, Duchu Jezusa Chrystusa – który kształtuje Jego Ciało mistyczne; tak, jak ukształtował Jego Ciało historyczne w łonie Dziewicy.

  1. Pneumatologia

Synod uwydatnił to w przeróżny sposób. Jeżeli przejrzeć dokumentację Synodu, szczególnie zestawienie głównych zagadnień, które były na nim dyskutowane, tzw. Elenchus Quaestionum, to tam cały rozdział poświęcony jest pneumatologii, czyli nauce o Duchu Świętym i Jego działaniu w Kościele, w dziele ewangelizacji.

Episkopat Polski pracował nad tym zagadnieniem wcześniej niż przyszły światła Synodu. Program kaznodziejski, następnie próby jego aplikacji w stosunku do potrzeb różnych niedziel i świąt tego roku, zostały wypracowane jeszcze przed Synodem. Ale niewątpliwie światło Synodu może nam dopomóc do ich naświetlenia, do ich sprawdzenia, do ich pogłębienia.

W naszym przepowiadaniu tajemnica Ducha Świętego zawsze stanowi pewne novum. Tak było już w czasach apostolskich. Byli tacy chrześcijanie, którzy mówili, że nie słyszeli o Duchu Świętym. W naszych czasach może tak nie jest, ale znajomość tej Osoby Boskiej jest bardzo skromna. Jest Ona mało objawiona ludziom, chociaż obficie objawiona Kościołowi. Przybliżenie tych dwóch objawień: tego, które jest w praktyce, w świadomości, w wiedzy religijnej szerokiego kręgu naszych chrześcijan, to jest wspaniałe zadanie.

Równocześnie, idąc znowu za myślą Synodu: objawianie Ducha Świętego jest zawsze objawianiem Jezusa Chrystusa. W czasie dyskusji synodalnej podkreślano, ażeby nie dokonywało się jakieś sprzęgnięcie pneumatologii z eklezjologią na niekorzyść chrystologii. Objawianie Ducha Świętego jest zawsze głębszym, pełniejszym objawianiem Jezusa Chrystusa w Jego osobowości Boskiej, w Jego misji mesjańskiej; jako Głowy mistycznego Ciała, i jako Tego, który ma byćspełnieniem wszystkiego. Objawianie Ducha Świętego jest zawsze pełniejszym objawianiem Jezusa Chrystusa. Tak jest gdy chodzi o wymiar Kościoła, i gdy chodzi o wymiar życia wewnętrznego każdej ludzkiej duszy. Obcowanie z Jezusem Chrystusem, zjednoczenie z Nim, jest w każdym z nas owocem działania Ducha Świętego.

  1. Świeccy w parafii

Ten temat kaznodziejski, który będzie w ramach obecnych dni skupienia obficie omówiony, został związany w programie duszpasterskim Konferencji Episkopatu w Polsce z tematem: „Świeccy w parafii”. Nie jest to związane przypadkowo. Z tematyką pneumatologiczną można by związać powołanie zakonne, hierarchię, cały szereg innych rozdziałów rzeczywistości Ludu Bożego.

Jeżeli zostały z tym tematem kaznodziejskim związane tematy laikatu, to ma to oczywiście również swoje uzasadnienie. Dlatego nie akcentowałbym wyłączności związku pomiędzy jednym a drugim – pomiędzy tematykąkaznodziejską, a tematyką duszpasterską tego roku. Chcę natomiast podkreślić, że ta tematyka duszpasterska, sama dla siebie stanowi ważne novum. Mamy tutaj przed oczyma Sobór Watykański II, który tyle uwagi poświęcił świeckim, tak dogłębnie opracował teologię laikatu – ukazał ich misję w apostolstwie Kościoła.

Mamy również przed oczyma naszą, polską rzeczywistość Kościoła. Te dwa obrazy stale starała się mieć przed oczyma Komisja Apostolstwa Świeckich naszego Episkopatu, która już od kilku lat pracuje nad zagadnieniem apostolstwa świeckich w Kościele polskim. Zdajemy sobie sprawę z różnicy sytuacji. /…/ Przekonuję się o tym wszystkim, kontaktując się stale w Rzymie jako konsulator Consilii de Laicis, gdzie mam przegląd laikatu w całym świecie. Widzętam różnice, jakie zachodzą między resztą świata a naszą Ojczyzną. Są to różnice na naszą niekorzyść.

Ale, jak to często bywa w Królestwie Bożym, zło obraca się także w dobro. W miarę jak śledzę te procesy w wymiarze ogólnokościelnym, dochodzę do przekonania, że to, co jest na naszą niekorzyść, może przynosić jakiś pożytek.

  1. Sytuacja apostolstwa świeckich w Polsce

Nasza, polska Komisja do Spraw Apostolstwa świeckich uświadomiła sobie, że w warunkach, w których żyjemy, apostolstwo świeckich nie może być przekreślone czy nieobecne. Że ono istotnie w Kościele polskim jest obecne, tylko w innej postaci, którą nadają struktury kościelne, przede wszystkim struktura parafialna, W oparciu o te struktury, apostolstwo świeckich kształtuje się prawidłowo, jako tzw. apostolstwo podstawowe: życie chrześcijańskie poszczególnych ludzi świeckich i związane z tym zadania poszczególnych małżeństw i rodzin; a także – z kolei – różne formy zaangażowania świeckich w życie parafii. Dlatego temu programowi nadaliśmy tytuł: „Świeccy w parafii”. Jest to tytuł fragmentaryczny, aleśmy na nim poprzestali.

Świeccy w Kościele mieliby wiele do powiedzenia w takich dziedzinach, jak kształtowanie życia kulturalnego własnego narodu, życia społecznego, ekonomicznego, politycznego: to wszystko jest zadaniem apostolstwa świeckich. Sobór, a zwłaszcza dekret „O apostolstwie świeckich”, wyraźnie o tym mówi /…/.

Wiele jest tych zadań, które jednocześnie są uprawnieniami świeckich katolików, jako obywateli naszej Ojczyzny. Niemniej, jeżeli chodzi o program duszpasterski, świadomie wybraliśmy ten fragment: „Świeccy w parafii”. Wychodząc z przesłanek realizmu, o tamto musimy się upominać, w miarę możności posuwać naprzód, natomiast to jest rzeczywistość: rzeczywistością jest parafia i świeccy w parafii. Jeżeli mamy kształtować ich apostolstwo, to musimy je kształtować tutaj, w tym wymiarze i na tej płaszczyźnie, i na tej podstawie. Tu jest zawsze jakieś novum w stosunku do sytuacji światowej, o której mówiłem. Chociaż sytuacja jest dla nas niekorzystna, ale kto wie, czy stopniowo nie wynikną z tego takie korzyści, o których zorganizowane apostolstwo świeckich w całym święcie byćmoże zapomniało. W każdym razie musimy tą drogą zdecydowanie iść; to jest droga kształtowania apostolstwa świeckich, która może ogromnie dużo przynieść Kościołowi w Polsce i Kościołowi Powszechnemu. Zdaje mi się, że – chociażby w Zachodniej Europie – ta płaszczyzna „świeccy w parafii”, została nieco zaniedbana. Dokonał się tam jakiśrozdział pomiędzy laikatem zorganizowanym, a życiem parafii. My musimy iść tą, polską drogą, wyznaczoną nam przez Opatrzność. Ażeby tą drogą iść, trzeba sobie zdać sprawę z takiej możliwości, z takiej drogi.

Tu się otwiera zadanie, które dla Was, jako kaznodziejów, misjonarzy, rekolekcjonistów, może być wdzięczne i obiecujące. Patrząc na rzeczywistość polską, obserwujemy, że apostolstwo świeckich pod różnymi postaciami rozwija się na tej bazie, jaką jest parafia. Różne są odmiany autentycznego zaangażowania się w Kościele, które o sobie dająznać. To jest coraz bardziej jawne, jakkolwiek nie jest to wszystko sformalizowane, nie ma na to żadnego placitum regium. Chociażby taki ruch, który nie jest typowo parafialny, jak ruch żywego Kościoła, czyli „oazy”; to jest jakaśfala, która idzie, nawet narasta: nie da się tego ruchu zahamować. Są też inne ruchy, o których będą mówiły szczegółowe referaty.

Chcę powiedzieć jedno: na to, ażeby ta droga otwierała się przed nami coraz szerzej, trzeba przebudowy świadomości po obu stronach: świeckich i duszpasterzy. To jest nasze głębokie przekonanie. Mówię to jako przewodniczący Komisji apostolstwa Świeckich, której członkowie są tutaj obecni i będą zabierali głos. Zasadniczą sprawą jest przebudowaświadomości duszpasterzy; warunkuje ona przebudowę świadomości ludzi świeckich.

  1. „Dar jedności w Duchu Świętym

Jeżeli sobie z tego zdamy sprawę, to zrozumiemy znaczenie innego tematu kaznodziejskiego: „dar jedności w Duchu Świętym”. Ten dar, dawany Kościołowi w różnych wymiarach, kształtuje naszą autentyczną wspólnotę chrześcijańską, jedność Kościoła, Episkopatu. W ciągu tego roku trzeba nam sobie uprosić dar jedności, pomiędzy duszpasterzami a świeckimi w parafii, aby obie strony zrozumiały, że w jedności jest wielka siła. Na ogół ludzie w Polsce rozumieją, że Kościół jest wielką siłą; że ta siła zdeponowana jest w parafii, we wspólnotach Ludu Bożego. Trzeba to jednak pełniej zrozumieć, aby te siły pełniej wyzwolić. Potrzebny nam jest tutaj dar jedności w Duchu Świętym, dar jedności pomiędzy duszpasterzami a świeckimi.

To są, Drodzy Bracia, pokrótce te myśli przewodnie, które wyznaczyły program duszpasterski, program kaznodziejski. Jest to program całego roku, program duszpasterstwa przede wszystkim niedzielnego. Wasze zadania są nieco inne. Wasze kaznodziejstwo jest bardziej okolicznościowe: przemawiacie w ramach misji, rekolekcji parafialnych. Niemniej, ponieważ macie przemawiać w ciągu tego roku, trzeba, żebyście włączali się także w tym punkcie.

Życzę Wam bardzo, aby to stało się owocem Waszej pracy. Ażeby naszej wspólnocie, która się tutaj zebrała, towarzyszył dar jedności w Duchu Świętym. Żeby Wasze myśli, serca, inicjatywę, gorliwość, skupiał wielki zamiar, jaki Kościół w Polsce postawił sobie w bieżącym roku.

 

Archiwum KWPZM

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda