Home DokumentyReferaty, Konferencje, ArtykułyŻycie wspólnotowe Oskiera Waldemar MIC, Teologiczna koncepcja zakonnego życia wspólnego w świetle Soboru Watykańskiego II

Oskiera Waldemar MIC, Teologiczna koncepcja zakonnego życia wspólnego w świetle Soboru Watykańskiego II

Redakcja
 
Ks. Waldemar Bronisław Oskiera MIC

TEOLOGICZNA KONCEPCJA ZAKONNEGO ŻYCIA WSPÓLNEGO UKAZANA W ŚWIETLE SOBORU WATYKAŃSKIEGO II

Warszawa 1970 r., wydane staraniem Wydziału Spraw Zakonnych Sekretariatu Prymasa Polski

 

 

Jednym z kontrowersyjnych zagadnień życia zakonnego jest zagadnienie zakonnego życia wspólnego. Różnie bywa rozumiana jego istota i różnie ocenia się wartość jego rozmaitych praktyk.

Ponieważ przystosowana odnowa życia zakonnego, a w tym i zakonnego życia wspólnego ma dokonywać się zgodnie z wytycznymi Soboru Watykańskiego II, rozważmy to zagadnienie w świetle dokumentów soborowych, zwłaszcza w świetle Konstytucji dogmatycznej o Kościele „Lumen gentium” (R V i VI), Dekretu o przystosowanej odnowie życia zakonnego „Perfectae Caritatis”, Konstytucji pastoralnej o Kościele w świecie współczesnym „Gaudium et spes”, Dekretu o misyjnej działalności Kościoła „Ad gentes” i Motu Proprio „Ecclesiae Sanctae”, ustanawiającego przepisy wykonawcze między innymi do Dekretu „Perfectae Caritatis”.

Wypowiedzi konstytucji i dekretów soborowych dotyczące tego zagadnienia posiadają treść teologiczną, dlatego i ukazująca się w ich świetle koncepcja zakonnego życia wspólnego zarysowuje się jako koncepcja teologiczna, ściśle związana z koncepcją życia wspólnego całej społeczności ludzkiej, a zwłaszcza społeczności będącej Chrystusowym Kościołem.

CZĘŚĆ I – WPROWADZAJĄCA
ŻYCIE WSPÓLNE CAŁEJ SPOŁECZNOŚCI LUDZKIEJ

Sobór Watykański II w Konstytucji pastoralnej o Kościele w świecie współczesnym stwierdza, że „wśród szczególnych cech współczesnego świata wymienia się pomnażanie wzajemnych związków między ludźmi, które rozwijają się dzięki wydatnej pomocy dzisiejszego postępu technicznego”[1]. Jednak nie na płaszczyźnie takiego technicznego postępu dokonuje się międzyludzki dialog braterski, lecz głębiej – we wspólnocie osób[2], które zgodnie z prawem społecznej natury człowieka coraz wyraźniej uświadamiają sobie naturalną więź łączącą ich nie tylko z rodziną i narodem, ale również z wszystkimi ludźmi – z całą społecznością ludzką.

W wyniku stopniowego uświadamiania sobie tej naturalnej więzi powstają różne: kulturalne, polityczne, gospodarcze i inne tendencje jednoczenia się ludzi i narodów; a choć wiele anachronicznych pojęć i ludzkich praw jeszcze temu się przeciwstawia, jesteśmy świadkami coraz szybciej dokonującej się ogólnoludzkiej integracji społecznej.

Temu naturalnemu, międzyosobowemu scalaniu się społeczeństw przychodzi z pomocą chrześcijańskie Objawienie prowadzące nas do głębszego zrozumienia praw życia społecznego wypisanych przez Stwórcę w naturze człowieka[3].

W świetle tego Objawienia wiemy, że „Bóg troszczący się po ojcowsku o wszystkich chciał, aby wszyscy ludzie stanowili jedną rodzinę i odnosili się do siebie wzajemnie w duchu braterstwa”[4]. Wszyscy bowiem stworzeni na obraz Boga, wszyscy pochodzący od jednego człowieka powołani są do jednego i tego samego celu, to jest do samego Boga[5].

Tak więc duch braterstwa znajduje swoje uzasadnienie:

  • – w podobieństwie wszystkich ludzi do ich Stwórcy,
  • – w pochodzeniu wszystkich od jednego człowieka,
  • – w istnieniu jednego, wspólnego wszystkim celu.

Te racje skłaniają przyjmującego chrześcijańskie Objawienie do stwierdzenia, że cała ludzkość stanowi jedną wielką rodzinę, której jeden wspólny wszystkim cel ostateczny decyduje w sposób zasadniczy o wspólnotowym charakterze dążeń całej społeczności ludzkiej. Przejawiają się one w wypełnianiu prawa naturalnego wyrytego w duszy każdego człowieka, a potwierdzonego przez Dekalog streszczający się w przykazaniu miłości Boga i bliźniego. To właśnie przykazanie miłości realizowane w społeczności ludzkiej sprawia, że jej poszczególni członkowie nie tylko wspólnie obok siebie istnieją, nie tylko kontaktują się z sobą lub nawet wspólnie działają, lecz w tych kontaktach i wspólnym działaniu wzajemnie świadczą sobie dobro czyli wzajemnie okazują sobie miłość i dzięki temu ich wspólne dążenia do wspólnego celu otrzymują postać życia – stają się wspólnym życiem społeczności ludzkiej.

Co wobec tego w tak pojęte życie wspólne całej społeczności ludzkiej wnosi życie Kościoła?

ŻYCIE WSPÓLNE CHRYSTUSOWEGO KOŚCIOŁA

Jak stworzył Bóg ludzi nie po to, aby żyli osobno, lecz aby tworzyli jedność społeczną, tak również podobało się Bogu zbawiać i uświęcać ludzi nie pojedynczo, z wyłączeniem wszelkiej wzajemnej między nimi więzi, ale jako lud, który by Go poznawał w prawdzie i pobożnie Mu służył. Dlatego od początku historii zbawienia wybierał Bóg ludzi jako członków określonej wspólnoty i nazywał ich ludem Swoim (Wyjść. 3,7-12). Z tym ludem zawarł Bóg przymierze na górze Synaj i temu ludowi zapowiedział zawarcie Przymierza Nowego[6]. Dokonał tego Chrystus Pan. On to założył Kościół, który jest sakramentem czyli znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego.

W momencie Swego Wcielenia wprowadził do życia społeczności ludzkiej autentyczne Życie Boga. To Życie Boże, dzięki dokonanemu przez Chrystusa dziełu Odkupienia staje się życiem nowego ludu Bożego tj. wszystkich, którzy przez sakrament chrztu wszczepieni w Niego stanowią wspólnie jedno Mistyczne Ciało Chrystusowe – jeden Chrystusowy Kościół.

Chrzest i pozostałe sakramenty, będące znakami niewidzialnej łaski Bożej, zasilają ten Mistyczny Organizm wysłużoną przez Chrystusa łaską, a Duch Święty, owa Osobowa Miłość Boża jednoczy we wspólnocie i w posłudze oraz uposaża go w rozmaite dary hierarchiczne i charyzmatyczne, ożywiając kościelne instytucje jakby ich dusza[7].

Spotęgowanie wspólnego życia i rozwój tej Chrystusowej wspólnoty zależy od współpracy poszczególnych jej członków z łaską Bożą czyli od uaktywnienia otrzymanych razem z tą łaską cnót i darów Ducha Świętego, a zwłaszcza cnoty miłości. Ten rozwój życia wewnętrznego poszczególnych członków Chrystusowego Kościoła zwiększa w nich duchową prężność, która przejawia się w aktywnym, pełnym miłości życiu wspólnym i przyczynia się do wzrostu doskonałości całego Kościoła.

To zaś sprawia, że inni członkowie społeczności ludzkiej nie należący jeszcze do Chrystusowego Kościoła widząc jego stale wzrastającą doskonałość spostrzegają sens należenia do niego i w konsekwencji decydują się na wejście do Chrystusowej wspólnoty.

Tak więc chrześcijańskie życie wspólne czyli życie Chrystusowego Kościoła wnosi przez Chrystusa w życie całej społeczności ludzkiej autentyczne życie Boga, przebóstwiające życie wszystkich, którzy przez chrzest wszczepieni w Chrystusa żyją złączeni z Nim przez łaskę uświęcającą i wspólnie stanowią Organizm Mistycznego Ciała Chrystusowego ożywiony Osobową Miłością Boga czyli Duchem Św.

Skoro takie jest życie wspólne Chrystusowego Kościoła, czym jest, na czym polega wspólne życie zakonne?

CZĘŚĆ II – ZAKONNE ŻYCIE WSPÓLNE

 SAKRALNOŚĆ ZAKONNEGO ŻYCIA WSPÓLNEGO

W Dekrecie o przystosowanej odnowie życia zakonnego czytamy, że „już od początku byli w Kościele zarówno mężczyźni jak i niewiasty, którzy chcieli przez praktykę rad ewangelicznych z większą swobodą iść za Chrystusem i wierniej Go naśladować … Wielu spośród nich z natchnienia Ducha Świętego prowadziło życie pustelnicze lub tworzyło rodziny zakonne, które Kościół chętnie objął swą powagą i zatwierdził. W ten sposób, zgodnie z zamiarem Bożym, powstała przedziwna rozmaitość wspólnot zakonnych …”[8] a praktykowanie rad ewangelicznych było od początku cechą charakterystyczną ich życia. Przyjęcie zaś tych rad aktem ślubowania lub przyrzeczenia sprawiło, że życie to stało się życiem w sposób szczególny Bogu poświęconym tj. życiem nacechowanym sakralnością.

To zakonne poświęcenie się Bogu, ta zakonna konsekracja dokonywana w chwili profesji „korzeniami sięga głęboko w konsekrację chrztu i pełniej ją wyraża”[9]. Ma być jej rozwinięciem przez to, że umożliwia całkowite, pełne zjednoczenie z Chrystusem i z wszystkimi jego członkami.

Chrześcijanin „już wprawdzie przez chrzest umarł dla grzechu i poświęcony został Bogu; aby jednak móc otrzymać obfitsze owoce łaski chrztu, postanawia przez ślubowanie rad ewangelicznych w Kościele uwolnić się od przeszkód, które mogłyby go odwieść od żarliwej miłości i od doskonałości kultu Bożego i jeszcze ściślej poświęca się służbie Bożej”[10].

Jedną z takich właśnie przeszkód jest przywiązanie się do dóbr ziemskich. Pierwsi chrześcijanie widzieli kryjące się w nim niebezpieczeństwo osłabienia chrześcijańskiej miłości i dlatego troszcząc się o jej doskonałość, jak podają Dzieje Apostolskie (4,32) „żaden (z nich) nie nazywał swoim, tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne”. Przejęci tym i wpatrzeni w przykład Chrystusa, który będąc bogaty dla nas stał się ubogi, aby nas ubóstwem swoim ubogacić (2 Kor 8,9; Mt 8,20)[11] zakonnicy odrywają się od dóbr ziemskich i uwolnieni od ich posiadania, wszystkie swe pragnienia kierują ku Bogu – jako Dobru Najwyższemu. Przez to swą więź z Nim, powstałą w chwili wszczepienia w Chrystusa, czynią doskonalszą, a ściślej zjednoczywszy się z Dobrem Najwyższym łatwiej mogą pośredniczyć razem z Chrystusem w przekazywaniu tego Dobra wszystkim członkom Mistycznego Ciała Chrystusowego i całej społeczności ludzkiej.

Łatwiej również ustosunkowują się do wszystkich dóbr ziemskich jako do dóbr będących własnością Boga, daną tylko do używania, a nie na własność i to wszystkim ludziom zależnie od ich potrzeb uwzględnianych proporcjonalnie do potrzeb całej społeczności ludzkiej.

Sobór podkreśla, że nie wystarczy, aby ubóstwo zakonne polegało na uzależnieniu zakonnika od przełożonych w używaniu dóbr. Zakonnicy powinni być ubodzy i w duchu i w rzeczywistości, mając swój skarb w niebie[12]. Chociaż instytuty zakonne, zgodnie ze swymi regułami i konstytucjami mają prawo posiadania wszystkiego, co jest niezbędne do ich utrzymania i doprowadzenia dzieł, to jednak powinny unikać wszelkiego zbytku, nieumiarkowanego zysku i gromadzenia majątku[13]. Instytuty zakonne, biorąc pod uwagę warunki miejscowe, mają dawać zbiorowe świadectwo ubóstwa i chętnie z zakonnego majątku udzielać na inne potrzeby Kościoła i na utrzymanie ubogich, których wszyscy zakonnicy powinni miłować w duchu Chrystusowym (Mt 19,21; 25,34-46; Jk 2,15-16; 1 J 3,17). Prowincje zaś i domy instytutów zakonnych powinny jedne drugim użyczać swoich dóbr doczesnych tak, aby te, które są lepiej zaopatrzone pomagały cierpiącym niedostatek[14].

Nieprzywiązywanie się do dóbr ziemskich nie jest równoznaczne z negowaniem ich wartości. Przeciwnie – duch ubóstwa ewangelicznego ułatwia poprawną realizację powszechnego prawa pracy, która dobra te pomnaża i doskonali. W Dekrecie o przystosowanej odnowie życia zakonnego czytamy: „Niech wszyscy, każdy w swoim obowiązku uważają się za podległych powszechnemu prawu pracy …”[15].

Posiadanie ducha ubóstwa nie jest prostym następstwem samego złożenia ślubu, lecz wynikiem konsekwentnej jego realizacji. Dokonuje się ona w życiu zakonnym zgodnie z regułą lub konstytucjami dokładnie określającymi sposób tej realizacji.

Miłość bratnia, która sprawia, że dążenia ludzkie do wspólnego celu otrzymują postać życia – przeobrażają się w życie wspólne, staje się jeszcze doskonalsza, gdy chrześcijanin przez chrzest wszczepiony w Chrystusa, aktem ślubu czystości i konsekwentnym go wypełnianiem, czyni swe serce – jak mówi Sobór – wolnym[16] i niepodzielnym[17]oraz takim sercem całkowicie jednoczy się z Bogiem. Będąc zaś tak z Nim zjednoczony pragnie Bożego dobra dla wszystkich ludzi, a nie tylko dla jednej czy kilku osób i dobro to od Boga im przekazuje w aktach miłości bratniej skierowanej ku całej społeczności ludzkiej.

Konsekwentnie pielęgnowana i rozwijana czystość zakonna jest więc znakiem i bodźcem miłości oraz źródłem duchowej płodności w świecie[18].

Jest ona również osobliwym znakiem dóbr niebieskich i środkiem ułatwiającym zakonnikowi ochocze poświęcenie się służbie Bożej i dziełom apostolatu.

Zakonnicy konsekwentnie ją zachowujący przypominają wszystkim wyznawcom Chrystusa owe prawdziwe zaślubiny ustanowione przez Boga, a mające objawić się w pełni w przyszłym świecie, mocą których Kościół ma Chrystusa jako jedynego Oblubieńca[19].

Zakonnicy, dążący „do miłości doskonałej drogą rad ewangelicznych”[20], przez ślub posłuszeństwa poświęcają całkowicie wolę swoją Bogu składając ofiarę z siebie, a przez to jednoczą się trwalej i bezpieczniej ze zbawczą wolą Boga. Wzorem dla nich jest sam Chrystus, który „ogołocił samego siebie przyjąwszy postać sługi … uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci (Flp 2,7-8)”[21].

Wpatrzeni w ten wzór „poddają się oni … człowiekowi ze względu na Boga w sprawie doskonałości ponad miarę przykazania, aby się w sposób pełniejszy upodobnić do posłusznego Chrystusa”[22]. Pobudzani przez Ducha Świętego, będącego Osobową Miłością Bożą, ulegają z wiarą przełożonym i przez nich kierowani oddają się posługiwaniu wszystkim braciom w Chrystusie tak, jak sam Chrystus powodowany uległością względem Ojca służył braciom i oddał życie swoje na okup za wielu (Mt 20,28; J 10,14-18)[23].

W ten sposób jeszcze doskonalej niż przez spełnianie samych przykazań Bożych wolę swoją łącząc się z wolą Boga skuteczniej zbliżają się do celu ostatecznego wspólnego wszystkim ludziom i przyczyniają się do utrzymania jedności wspólnoty zakonnej.

Aby ta jedność faktycznie zaistniała uległość od strony podwładnych powinna się spotkać z miłością i gotowością służenia braciom od strony przełożonych tak, żeby podwładni, otrzymujący rozkaz czy polecenie odczuli w tym rozkazie lub poleceniu ową miłość, jaką Bóg ich miłuje[24].

Ślubowanie rad ewangelicznych i konsekwentne ich realizowanie choć niesie z sobą wyrzeczenie się dóbr o niewątpliwie wielkiej wartości, to jednak nie stoi na przeszkodzie rozwojowi osobowości ludzkiej, przeciwnie – z natury swej ogromnie mu pomaga[25]. Przyczynia się bowiem do coraz jaśniejszego i pełniejszego poznawania rzeczywistości naturalnej i nadprzyrodzonej. Oczyszczając zaś serce zakonnika i czyniąc go wolnym[26] od doczesnych przywiązać, ułatwia mu współpracę z łaską Bożą w kierunku upodobnienia życia własnego do życia Chrystusa, zwłaszcza pod względem tego, co jest dla Chrystusowego życia najbardziej charakterystyczne, a mianowicie pod względem miłości dobro dającej, dobro tworzącej.

Ta miłość, będąca cechą charakterystyczną życia Chrystusa i mająca być „znamieniem” życia każdego chrześcijanina[27], w życiu zakonnika konsekwentnie realizującego złożone śluby, staje się potężną siłą, która kształtuje całe jego życie, a więc i jego życie wspólne. Nadaje ona zakonnemu życiu wspólnemu kształt życia Chrystusowego, kształt Chrystusowej Miłości.

Rady ewangeliczne przez miłość, do której prowadzą, w szczególny sposób zespalają z Kościołem tych, którzy za nimi idą. Dlatego ich życie duchowe powinno być poświęcone dobru całego Kościoła, a ich postawa zakonna, bez względu na charakter danego instytutu powinna być postawą apostolską, nacechowaną pragnieniem szerzenia i umacniania Królestwa Bożego w duszach ludzkich. Ten obowiązek zakonnego apostolatu, wykonywany w miarę sił i stosownie do formy osobistego powołania może być spełniany przez modlitwę, przez gorliwą działalność apostolską, przede wszystkim zaś przez dawanie żywego świadectwa o świętości Chrystusowego Kościoła.

Stan zakonny bowiem naśladuje oraz stale unaocznia członkom Kościoła i innym ludziom tę formę życia, jaką obrał sobie Syn Boży przyszedłszy na świat, aby czynić wolę Ojca jaką zalecił uczniom, którzy za Nim poszli[28].

Stan zakonny ujawnia w swoisty sposób wyniesienie Królestwa Bożego ponad wszystko, co ziemskie oraz ukazuje przeogromną wielkość potęgi Chrystusa królującego i nieograniczoną moc Ducha Świętego, działającą w Kościele. Uwalniając zaś swych członków od trosk ziemskich ukazuje wszystkim wierzącym dobra niebieskie, już na tym świecie obecne i daje świadectwo nowemu i wiekuistemu życiu zyskanemu dzięki Odkupieniu Chrystusa[29].

Tak więc ślubowanie i konsekwentne realizowanie rad ewangelicznych jest „znakiem, który może i powinien pociągnąć skutecznie wszystkich członków Kościoła do ochoczego wypełniania powinności powołania chrześcijańskiego”[30], będącego przecież powołaniem do naśladowania Chrystusa ubogiego, dziewiczego, posłusznego i z miłości oddającego życie swe za braci.

MIŁOŚĆ W ZAKONNYM ŻYCIU WSPÓLNYM

Św. Jan Apostoł lapidarnie określa wartość miłości: „Bóg jest miłością, a kto trwa w miłości, trwa w Bogu a Bóg w nim” (1 J 4,16).

Sobór zaś wypowiadając się na temat znaczenia miłości Bożej w zakonnym życiu wspólnym stwierdza, że „gdy … miłość Boża rozlana jest w sercu przez Ducha Świętego (Rz 5,5), wspólnota zakonna, jako prawdziwa rodzina zgromadzona w imię Pana, cieszy się Jego obecnością (Mt 18,20”[31]. W ten sposób wyraża Sobór mistyczną wartość zakonnej miłości[32].

Sobór przypomina słowa Pana Jezusa zanotowane przez Św. Mateusza (18,20): „… gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich”.

Słowa te odnoszą się przede wszystkim do tych zebrań chrześcijan, które mają na celu modlitewne wzywanie Chrystusa. Dotyczą one jednak również wspólnot zakonnych, które kierowane Bożą miłością zebrały się na stałe w imię Chrystusa i dzięki temu korzystają ze stałej Jego obecności.

Ta właśnie Boża miłość, rozlana w sercach naszych przez Ducha Świętego (por. Rzym 5,5) warunkuje obecność Chrystusa w społeczności w imię Jego zebranej.

Wzrost tej, od Boga pochodzącej miłości, powoduje większe zadomowienie się Chrystusa w społeczności zakonnej i ściślejszą jej więź z Chrystusem.

Z wartością mistyczną zakonnej miłości wiąże się ściśle jej wartość moralna[33]. Wartość tę wyraża Sobór słowami: „Miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa”(Rz 13,10). Te cytowane przez Sobór słowa Pawłowe, to echo słów Chrystusa: „Na tych dwóch przykazaniach (miłości) opiera się całe Prawo i Prorocy” (Mt 22.40).

W życiu zakonnym, gdzie prawo to jest dokładnie określone w formie reguł lub konstytucji, należy często uświadamiać sobie, że duchem tego prawa jest miłość i dlatego nie wolno trzymać się kurczowo litery prawa z zaniedbaniem miłości.

Największą wartość moralną miłości wyraża Sobór wtedy, gdy za św. Pawłem nazywa ja „więzią doskonałości” (por. Kol 3,14).

Podwójny sens widzą komentatorzy w tych Pawłowych słowach, a mianowicie:

  1. Miłość jest więzią doskonałości, ponieważ jednoczy chrześcijan w jedną wspólnotę miłości.
  2. Miłość nazywamy więzią doskonałości, gdyż wiąże wszystkie cnoty będąc ich formą w porządku nadprzyrodzonym[34].

W życiu zakonnym moralna wartość miłości rozumiana zarówno w sensie pierwszym jak i drugim decyduje o wartości zakonnego życia wspólnego i o jego autentyczności.

Sobór stwierdza za św. Janem Apostołem, że dzięki miłości „przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci, kto zaś nie miłuje trwa w śmierci” (1 J 3,14). Tym stwierdzeniem Sobór podkreśla, że żywotność danego instytutu zakonnego okazuje się w miłości łączącej jego członków. Miłość ta w obcowaniu braterskim przejawia się we wzajemnym okazywaniu sobie czci (Rzym 12,10) i szacunku, jakie należą się już każdemu człowiekowi z racji jego godności osoby ludzkiej, a tym bardziej chrześcijaninowi – zakonnikowi, będącemu członkiem Mistycznego Ciała Chrystusa i dążącemu do miłości doskonałej tą samą drogą tj. drogą rad ewangelicznych.

Religie pogańskie również rozwijały braterstwo, ale w większości na sposób koszarowego koleżeństwa i społecznej solidarności. Braterstwo chrześcijańskie natomiast odznacza się miłością i to pełną wzajemnego szacunku i delikatności[35] świadczącej o prawdziwie chrześcijańskiej kulturze moralnej.

Ta bratnia miłość znajduje swój szczególny wyraz w noszeniu brzemion jeden drugiego (Gal 6,2). J. Galot, SJ[36]interpretując tę myśl Pawłową, przez Sobór przypomnianą, podkreśla, że tym brzemieniem jest przede wszystkim brzemię moralne i pod nie należy podłożyć swe bratnie ramię, pomagając bratu podnieść się z upadku, a nie sądzić go lub obmawiać.

Cokolwiek wydarzyło się w życiu współbrata każdy powinien uważać za swoje, gdyż każdy partycypuje w odpowiedzialności za zachowanie się braci, za ich życie i postępowanie.

Aby węzeł braterstwa między członkami instytutu stawał się coraz ściślejszy „należy – jak mówi Sobór – tym, których nazywa się konwersami, pomocnikami czy jeszcze inaczej, związać mocno z życiem i dziełami wspólnoty … Męskie … klasztory i instytuty w części tylko kleryckie mogą, zgodnie ze swym charakterem, przyjmować według konstytucji duchownych i laików na równych warunkach, z równymi prawami i obowiązkami, wyjąwszy te, które wypływają z wyższych święceń”[37].

To równouprawnienie braci laików wynika z zakonnej miłości bratniej, która każę uważać wszystkich członków instytutu, a więc i braci laików za współbraci tej samej rodziny zakonnej.

Aby zaś ta miłość bratnia, nadająca wspólnym dążeniom zakonnym postać życia, stale wzrastała i owocowała, należy korzystać z pomocy, jakie daje swym członkom każdy instytut zakonny.

POMOCE DLA ŻYCIA WSPÓLNEGO

Sobór w Dekrecie o przystosowanej odnowie życia zakonnego przypomina: „Życie wspólne na wzór Kościoła pierwotnego, w którym mnóstwo wierzących było jednym sercem i jedną duszą (Dz 4,32), podtrzymywane nauką ewangeliczną, świętą liturgią, a zwłaszcza Eucharystią – powinno dalej trwać w modlitwie i wspólnocie tego samego ducha (Dz 2,42)”[38].

Wiemy, że dążenie do miłości doskonałej drogą rad ewangelicznych bierze swój początek z nauki i przykładu Boskiego Mistrza[39]. Tę zaś spisaną naukę i opisany przykład życia Chrystusowego zawiera Ewangelia. Dlatego też wczytywanie się w jej treść pogłębia w zakonnikach znajomość Chrystusowej nauki i sprawia, że coraz wyraźniej staje im przed oczyma model, wzór ich zakonnego życia wspólnego.

Wpatrując się w ten wzór widzą Chrystusa w życiu wspólnym z apostołami i wśród tych, do których szedł razem z nimi.

Widzą Go na zaślubinach w Kanie, w domu Zacheusza, przy stole z celnikami i grzesznikami.

Wsłuchują się w Jego słowa, w których objawiając miłość Ojca i wzniosłe powołanie ludzi odwołuje się do najbardziej codziennych spraw społecznych oraz posługuje się językiem i porównaniami z życia codziennego[40].

Przyglądają się Mu, gdy związki ludzkie, szczególnie rodzinne, z których wywodzi się życie społeczne, uświęca dobrowolnie poddając się prawom swej ojczyzny. Dowiadują się, że wiódł życie robotnika swych czasów i swego kraju.

Słyszą słowa, w których jasno zaleca synom Bożym, aby odnosili się do siebie wzajemnie, jak bracia. Słyszą również słowa modlitwy zanoszonej do Ojca w Wieczerniku tuż przed zbawczą męką i śmiercią: „A nie tylko za nimi Ja proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we mnie, aby wszyscy stanowili jedno jak Ty, Ojcze, we mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w nas, aby świat uwierzył, żeś Ty mnie posłał”(J 17,20-21).

Z tych słów dowiadują się więc, że taka właśnie jedność życia uczniów Chrystusa jest argumentem wiary w Jego boskie posłannictwo. Ta jedność życia uczniów Chrystusowych ma przekonywać świat o boskim posłannictwie Chrystusa i o wartości Jego nauki.

Nauka Chrystusa i przykład Jego życia, poznawane w czasie lektury Ewangelii, rozważane w konferencjach i kontemplowane w modlitwie, potęgują miłość ku Chrystusowi i ku wszystkim ludziom, a zwłaszcza tym, którzy zdecydowali się życie swe według Chrystusowych wskazań ułożyć.

Ich wspólna obecność na modlitwie powoduje wspólne przeżycie tej właśnie miłości i przez to jeszcze więcej wspólnotę zakonną jednoczy. Stąd ta troska zakonodawców i przełożonych o obecność w miarę możliwości wszystkich członków domu zakonnego na wspólnych ćwiczeniach i praktykach duchownych.

Uczestniczenie we wspólnej modlitwie przypomina modlącym się, że w swej rozmowie z Bogiem mają pamiętać nie tylko o potrzebach osobistych, własnych, ale również wspólnych, społecznych oraz o potrzebach tych braci, którzy w tej wspólnej modlitwie uczestniczą.

Zespołowe zaś przebywanie w określonym domu zakonnym dostarcza stałej okazji do zaspakajania tych właśnie braterskich potrzeb.

Treść nauki i przykładu życia Chrystusa czerpana z Ewangelii budzi również coraz większe pragnienie korzystania z Eucharystycznego Pokarmu, którego jednoczącą wartość Ewangelie i Dzieje Apostolskie wyraźnie ukazują.

Jak w życiu pierwszych chrześcijan łaska „łamania chleba” (Dz 2,42) była nadprzyrodzonym spoiwem, łączącym członków Kościoła w jedną rodzinną wspólnotę, tak i w życiu zakonnym decyduje ona o jego jedności i sile.

Zakonnicy zasilając swe wspólne życie Sakramentem Miłości wzmacniają swą więź z całym Chrystusem tj. z Głową Mistycznego Ciała Chrystusowego i z Jego członkami. Wspólne zaś spotkanie się zakonników przy stole Eucharystycznym, zwłaszcza w czasie Mszy św. koncelebrowanej, przyczynia się do zespołowego przeżywania tej wzmacnianej więzi.

Sobór jednak mocno akcentuje, że sposób życia zakonnego, a więc i sposób zakonnego życia wspólnego, sposób modlitwy i pracy powinien dobrze odpowiadać dzisiejszym możliwościom fizycznym i psychicznym członków, jak również – stosownie do charakteru każdego instytutu – potrzebom apostolskim, wymaganiom kultury, warunkom społecznym i ekonomicznym i to wszędzie, a zwłaszcza na terenach misyjnych[41].

W Motu Proprio „Ecclesiae Sanctae” ustanawiającym przepisy wykonawcze między innymi do Dekretu o przystosowanej odnowie życia zakonnego czytamy: „W instytutach zakonnych, oddających się pracy apostolskiej … porządek dzienny, często nie może być taki sam we wszystkich ich domach, a niekiedy w tym samym domu dla wszystkich zakonników. Zawsze jednak tak go należy ułożyć, by zakonnicy oprócz czasu poświęconego zajęciom duchownym i pracom, mieli także nieco czasu dla siebie i mogli korzystać ze stosownego odpoczynku (n. 25-26).

Ilość, sposób i czas wykonywania ćwiczeń oraz praktyk życia wspólnego należą do cech charakterystycznych danej wspólnoty zakonnej i w znacznym stopniu decydują o jej charakterze kontemplacyjnym, czynnym lub kontemplacyjno-apostolskim.

Jednak i w zgromadzeniach czynnych kontemplacja decyduje o stopniu braterskiej miłości, będącej duszą zakonnego apostołowania.

Z pozycji kontemplacyjnego zjednoczenia z Bogiem łatwiej dostrzega się potrzeby ludzkie i skuteczniej pośredniczy między Nim a potrzebującymi, przekazując im dobro od Boga pochodzące.

Reasumując można powiedzieć, że w świetle Soboru Watykańskiego: zakonne życie wspólne ukazuje się nam jakozgodne z podjętymi radami ewangelicznymi wzajemne świadczenie sobie dobra naturalnego i nadprzyrodzonego w aktach zespołowej realizacji wspólnego celu i wspólnych zadań zgromadzenia (instytutu).

Te zaś zadania i sposób ich wykonywania decydują o charakterze zgromadzenia (instytutu) i o charakterze jego życia wspólnego.

Ponieważ pochodząca od Boga miłość bratnia, polegająca na wzajemnym świadczeniu sobie dobra naturalnego i nadprzyrodzonego sprawia, że wspólne istnienie i wspólne działanie zakonników staje się życiem, otrzymuje postać zakonnego życia wspólnego, przystosowana odnowa tego zakonnego życia wspólnego polega przede wszystkim na odnowie bratniej miłości przy pomocy odpowiednio przystosowanych ćwiczeń i praktyk życia wspólnego, a realizowanej w aktach działalności apostolskiej, stale przystosowywanej do potrzeb i zmieniających się okoliczności działania.

 

[1]   Constitutio pastoralis de Ecclesia in mundo huius temporis „Gaudium et spes”n. 23, AAS 58 (1966) 1044.

[2]   Por. tamże.

[3]   Por. tamże.

[4]   Tamże, n. 24, AAS 58 (1966) 1044.

[5]   Por. tamże, n. 29, AAS 58 (1966) 1048.

[6]   Por. tamże, n. 32, AAS 58 (1966) 1051. Decretum de activitate missionali Ecclesiae „Ad gentes” n. 2, AAS 58 (1966) 948.

[7]   Por. tamże, n. 4, AAS 58 (1966) 950, Por. Constitutio dogmatica de Ecclesia „Lumen gentium” n. 4, AAS 57 (1965) 6-7 Por. Św. Augustyn, Sermo 267, 4 (PL 38, 1231): „To czyni Duch Święty w całym Kościele, co czyni dusza we wszystkich członkach jednego ciała”.

[8]   Decretum de accomodata renovatione vitae religiosae „Perfectae Caritatis” n. 1, AAS 58 (1966) 702.

[9]   Tamże, n. 5, AAS 58 (1966) 704.

[10]  Const. dogm. de Ecclesia „Lumen gentium” n. 44, AAS 57 (1965) 50. Por. Paweł VI przemówienie „Magno gaudio”, 23 maja 1964, AAS 56 (1964) 567.

[11]  Por. Decr. de accom. renov. vitae religiosae „Perfectae Caritatis” n. 13, AAS 58 (1966) 708.

[12]  Por. tamże.

[13]  Por. tamże.

[14]  Por. tamże.

[15]  Por. tamże.

[16]  Por. tamże, n. 12, AAS 58 (1966) 707.

[17]  Por. Const. dogm. de Ecclesia „Lumen gentium” n. 42, AAS 57 (1965) 48.

[18]  Por. tamże.

[19]  Por. Decr. de accom. renov. vitae religiosae „Perfectae Caritatis” n. 12, AAS 58 (1966) 707.

[20]  Tamże, n. 1, AAS 58 (1966) 702.

[21]  Por. tamże, n. 14, AAS 58 (1966) 708.

[22]  Const. dogm. de Ecclesia „Lumen gentium” n. 42, AAS 57 (1965) 49.

[23]  Por. Decr. de accom. renov. vitae religiosae „Perfectae Caritatis” n. 14, AAS 58 (1966) 709.

[24]  Por. tamże.

[25]  Por. Const. dogm. de Ecclesia „Lumen gentium” n. 46, AAS 57 (1965) 52.

[26]  Por. tamże.

[27]  Por. tamże, n. 42, AAS 57 (1965) 48.

[28]  Por. tamże, n. 44, AAS 57 (1965) 50-51.

[29]  Por. tamże.

[30]  Tamże.

[31]  Decr. de accom. renov. vitae religiosae „Perfectae Caritatis” n. l5, AAS 58 (1966) 709.

[32]  Por. J. Galot, SJ, Renouveau de la vie consacrée, Paris 1966, 96.

[33]  Por. dzieło cyt. s. 97.

[34]  Por. dzieło cyt. s. 97.

[35]  Por. dzieło cyt. s. 95.

[36]  Por. dzieło cyt. s. 96.

[37]  Decr. de accom. renov. vitae religiosae „Perfectae Caritatis” n. 15, AAS 58 (1966) 709-710.

[38]  Tamże, n. 15, AAS 58 (1966) 709.

[39]  Por. tamże, n. 1, AAS 58 (1966) 702.

[40]  Por. Const. Pastor. de Ecclesia in mundo huius temporis „Gaudium et spes” n. 32, AAS 58 (1966) 1051.

[41]  Por. Decr. de accom. renov. vitae religiosae „Perfectae Caritatis” n. 3, AAS 58 (1966).

 

Archiwum KWPZM

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda