265
Postać księdza profesora Tadeusza Stycznia jest żywa, jego myśl wciąż aktualna i zaskakująco trafna. Chociaż zmarł pod koniec ubiegłego roku, bohaterowie wywiadów do powstającego filmu dokumentalnego, nadal mówią o nim w czasie teraźniejszym.
Ksiądz Andrzej Szostek pamięta ks. Tadeusza Stycznia jeszcze jako swojego wykładowcę. Później połączyła ich bliska współpraca na płaszczyźnie pracy naukowej, a wreszcie wielka przyjaźń, która przetrwała swoisty kryzys i różnice zdań. Profesor Szostek podkreślał, że ksiądz Styczeń był człowiekiem wymagającym od siebie samego i od innych, a także bardzo wrażliwym na drugiego człowieka, na piękno, na muzykę. We wspomnieniach o ks. Tadeuszu często pojawia się właśnie temat muzyki, którą poza etyką, ksiądz Styczeń szczególnie ukochał, „ale rzeczywiście ta muzyka, bez niego mówi teraz… inaczej" – pod koniec wywiadu stwierdził ks. Alfred Wierzbicki, współpracownik i przyjaciel ks. Stycznia.
Przy okazji pobytu w Lublinie odwiedzono siedzibę TVP Lublin, z którą utrzymywana jest współpraca na polu wymiany materiałów filmowych; już kilkakrotnie na antenie TVP Lublin emitowany był wywiad z ks. abp Piero Marinim, zrealizowany przez Katolik.tv. Telewizja Polska Lublin udostępniła swoje materiały archiwalne, które zostaną wykorzystane w filmie o ks. Styczniu.
Premiera filmu jest przewidywana na połowę października. Będzie to najprawdopodobniej dzień 16 października 2011. Powstały już dwa zwiastuny, zapowiadające film o życiu i myśli ks. Tadeusza Stycznia.
Postać księdza profesora Tadeusza Stycznia jest żywa, jego myśl wciąż aktualna i zaskakująco trafna. Chociaż zmarł pod koniec ubiegłego roku, bohaterowie wywiadów do powstającego filmu dokumentalnego, nadal mówią o nim w czasie teraźniejszym.
Końcem czerwca zespół Katolik.tv, tworzący film o księdzu Tadeuszu Styczniu, wybrał się do Lublina, by tam spotkać współpracowników i przyjaciół Księdza Profesora oraz by zobaczyć miejsca, z którymi był szczególnie związany. Przez trzy dni powstawały zdjęcia z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego oraz z Nałęczowa, bez których film byłby niepełny. Do wywiadów o księdzu Styczniu zaproszono bliskie mu osoby, takie jak: ks. Andrzej Szostek MIC, ks. Alfred Wierzbicki czy Cezary Ritter.
Ksiądz Andrzej Szostek pamięta ks. Tadeusza Stycznia jeszcze jako swojego wykładowcę. Później połączyła ich bliska współpraca na płaszczyźnie pracy naukowej, a wreszcie wielka przyjaźń, która przetrwała swoisty kryzys i różnice zdań. Profesor Szostek podkreślał, że ksiądz Styczeń był człowiekiem wymagającym od siebie samego i od innych, a także bardzo wrażliwym na drugiego człowieka, na piękno, na muzykę. We wspomnieniach o ks. Tadeuszu często pojawia się właśnie temat muzyki, którą poza etyką, ksiądz Styczeń szczególnie ukochał, „ale rzeczywiście ta muzyka, bez niego mówi teraz… inaczej" – pod koniec wywiadu stwierdził ks. Alfred Wierzbicki, współpracownik i przyjaciel ks. Stycznia.
Przy okazji pobytu w Lublinie odwiedzono siedzibę TVP Lublin, z którą utrzymywana jest współpraca na polu wymiany materiałów filmowych; już kilkakrotnie na antenie TVP Lublin emitowany był wywiad z ks. abp Piero Marinim, zrealizowany przez Katolik.tv. Telewizja Polska Lublin udostępniła swoje materiały archiwalne, które zostaną wykorzystane w filmie o ks. Styczniu.
Premiera filmu jest przewidywana na połowę października. Będzie to najprawdopodobniej dzień 16 października 2011. Powstały już dwa zwiastuny, zapowiadające film o życiu i myśli ks. Tadeusza Stycznia.
Za: www.sds.pl
