Home WiadomościArchiwum Katolik.tv: “W służbie Prawdy”

Katolik.tv: “W służbie Prawdy”

Redakcja
Studio Katolik ostatni rok poświęciło na prace, związane z produkcją filmową o zmarłym w ubiegłym roku ks. Tadeuszu Styczniu. Film, który powstał jest zbiorem bezcennych wspomnień o Księdzu Profesorze.
Postać księdza Tadeusza Stycznia jest żywa, jego myśl wciąż aktualna i zaskakująco trafna. Ten znany i ceniony etyk potrafił kochać ludzi napotkanych na swojej drodze bez wyjątków.

 
Urodził się w Wołowicach, 21 grudnia 1931 roku. Po II wojnie światowej wstąpił do tajnego seminarium zakonnego Towarzystwa Boskiego Zbawiciela. Pociągnięty myślą Ojca Jordana pragnął wszystkim ludziom na wszelkie sposoby głosić Jezusa Chrystusa. Już za czasów studenckich droga tego wielkiego człowieka zeszła się z drogą innego wybitnego Polaka – ks. Karola Wojtyły. To pod jego czujnym okiem ks. Styczeń pisał i obronił pracę magisterską, następnie pracę doktorską i habilitacyjną z zakresu etyki, po czym sam został na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim wykładowcą. Ks. Styczeń podobnie jak ks. Wojtyła dostrzegał oczywistą godność osoby, domagając się podejmowania konsekwencji z tym związanych, we wszelkich sferach życia ludzkiego.

Chcąc przedstawić życie i myśl tak wybitnego polskiego personalisty chrześcijańskiego zrodziła się idea zrealizowania filmu dokumentalnego, niosącego ze sobą wartości, jakimi w życiu kierował się ks. prof. Tadeusz Styczeń. Warto podkreślić, jak wiele dobrych wspomnień i myśli pojawia się wraz z imieniem ks. Tadeusza w rozmowach z jego bliskimi i przyjaciółmi.

Film został podzielony na trzy części: umiłowanie piękna, umiłowanie prawdy i ostatecznie dobro, traktowane jako miłość sama w sobie. Koncepcja filmu wynikła z tego, czym w życiu kierował się ksiądz Styczeń, a o czym mówi się ks. Andrzej Szostek MIC: „[ks. prof. Styczeń] świadom był tego, że w tym metafizycznym wymiarze, piękny jest człowiek, który wierny będąc prawdzie staje się dobry – to mu jakoś się w taki ciąg układało". Myśl tę kontynuuje również ks. Alfred Wierzbicki: „Nie wątpliwie tak – platońska triadia: prawda – piękno – dobro, a nawet jak Platon chciał, że zaczyna się od dobra w drodze do prawdy, na pewno była bliska księdzu profesorowi Styczniowi, chociaż on stawiał bardzo mocny akcent na prawdę".

Pierwsze nagrania miały miejsce już w październiku 2010 roku podczas pogrzebu, gdy na uroczystościach zjawiło bardzo wielu znaczących gości, którzy mieli ks. Tadeusza zawsze blisko serca, m.in. księżna Lichtensteinu Marie Aglaë Kinsky, kardynał Polycarp Pengo, a także włoski polityk Rocco Buttiglione. Już wtedy zaproszono księżną i kardynała do rozmów o księdzu Styczniu. Swoją wiedzą i wspomnieniami podzielił się także salwatorianin ks. Piotr Ślęczka.

Wraz z rozpoczęciem się roku 2011 plany na temat produkcji filmowej stawały się coraz poważniejsze. Został nawiązany kontakt z rodziną księdza Stycznia i podjęto decyzję o wyborze kilkunastu spośród jego bliskich przyjaciół i współpracowników, którzy mogliby opowiedzieć, kim był w ich życiu ks. Tadeusz.

Kolejne kroki podjęte zostały w lutym, kiedy to zespół Studia Katolik wyruszył do Rzymu. Tam swoimi cennymi wspomnieniami podzieli się współbracia księdza Stycznia: ks. Bronisław Jakubiec SDS, ks. Jarosław Merecki SDS; przełożony generalny Salwatorianów: ks. Andrzej Urbański SDS; znany polityk włoski: Rocco Buttiglione; dyrektor Instytutu Studiów nad Małżeństwem i Rodziną na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim: ks. prof. Livio Melina; oraz bliski przyjaciel ks. Stycznia: prof. Stanisław Grygiel.

Pod koniec czerwca zespół Katolik.tv, wybrał się do Lublina, by tam spotkać współpracowników i przyjaciół księdza Profesora oraz by zobaczyć miejsca, z którymi był on szczególnie związany.

Przez 3 dni powstawały zdjęcia z Lublina (na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim) oraz z Nałęczowa, bez których film byłby niepełny. Do wywiadów, o księdzu Styczniu zaproszono bliskie mu osoby, takie jak: ks. Andrzej Szostek MIC, ks. Alfred Wierzbicki czy Cezary Ritter.

Ksiądz Andrzej Szostek pamięta ks. Tadeusza Stycznia jeszcze jako swojego wykładowcę, później połączyła ich bliska współpraca na płaszczyźnie pracy naukowej, a ostatecznie i wielka przyjaźń, która przetrwała swoisty kryzys i różnice zdań. Profesor Szostek podkreślał, że ksiądz Styczeń był człowiekiem wymagającym od siebie samego i od innych. A także bardzo wrażliwym na drugiego, na piękno, na muzykę. We wspomnieniach o ks. Tadeuszu często pojawia się właśnie temat muzyki, którą poza etyką ksiądz Styczeń szczególnie ukochał, "ale rzeczywiście ta muzyka, bez niego mówi teraz… inaczej" – pod koniec wywiadu stwierdził ks. Alfred Wierzbicki, współpracownik i przyjaciel ks. Stycznia.

W czasie wakacji trwały intensywne prace nad scenariuszem filmowym oraz zdjęcia do filmu. Początkiem września zostały zarejestrowane ostatnie wywiady z siostrzenicami ks. Stycznia.

Film niesie ze sobą silnie przesłanie oparte na biografii wybitnego profesora etyki, salwatorianina – „Dobro dokonuje się przez wierność prawdzie. Wobec tego moje dobro moralne (dobra poza-moralne to jest osobna sfera), to że staję się dobry albo nie, zależy od mojej wolności. A ta z kolei wolność jest sobą, wtedy kiedy jest wierna rozpoznanej prawdzie i nie ma innej drogi – powiada Styczeń – nie ma innej. I każdy sprzeniewierzenie się prawdzie jest uderzeniem w dobro, moje własne dobro moralne, ale i innych dobro" (ks. Andrzej Szostek MIC). Można śmiało powiedzieć, że ksiądz Styczeń był człowiekiem prawdziwie dobrym, dzięki wytrwałej służbie prawdzie.

W pierwszą rocznicę śmierci ks. prof. Tadeusza Stycznia SDS Instytut Jana Pawła II KUL i Katedra Etyki zapraszają w dniach 13-14 października 2011 r. na sympozjum jemu poświęcone. Tam też odbędzie się prezentacja filmu o ks. Styczniu – „W służbie Prawdy".
 
Już niebawem film „W służbie Prawdy" dostępny będzie także w sklepie internetowym Katolik.tv!

Zobacz też: www.katolik.tv

Więcej na: www.sds.pl

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda