Home WiadomościZ kraju Browar w Tyńcu – reaktywacja

Browar w Tyńcu – reaktywacja

Redakcja

Świadectwa o tym, że w opactwie benedyktynów warzono piwo, sięgają XV wieku. Teraz mnisi wracają do tej tradycji.

Pierwsza zachowana wzmianka – właśnie z XV w. – dotyczy Marcina, świeckiego, który był piwowarem opata tynieckiego. Potwierdza to, że już ponad 500 lat temu w Tyńcu funkcjonował browar. Z kolei z XVII w. pochodzą inwentarze, w których wyraźnie widać, że do opactwa zamawiano rzeczy potrzebne do warzenia piwa. Pamiątki po klasztornym browarze zachowały się też w języku.

– Część naszego ogrodu dolnego to tzw. browarek. Ta nazwa jest używana od dziesięcioleci, mnisi „zastali” ją tutaj, gdy wrócili do opactwa w lipcu 1939 roku. Do muru klasztornego od strony południowej przylega natomiast ulica Browarniana – opowiada o. Grzegorz Hawryłeczko OSB. Browar w Tyńcu przestał istnieć w wieku XIX. Wcześniej został przekształcony w browar folwarczny. Tyle historia. – Do tego doszło nasze pragnienie, by wrócić do rzemiosła, do rękodzieła. To zresztą trend widoczny ostatnio nie tylko w innych klasztorach – np. na zachodzie Europy – ale generalnie w społeczeństwie – mówi o. Grzegorz. Ojciec Wojciech Wójtowicz OSB i br. Roman Stachoń pierwsze piwowarskie próby podejmowali na niewielkiej aparaturze do warzenia zainstalowanej w jednej z klasztornych cel. Do tej pory zresztą powstaje tam piwo na potrzeby wspólnoty mnichów. Serwowane jest przy szczególnych okazjach, takich jak kolacja, którą bracia i ojcowie świętowali na początku listopada zakończenie kwarantanny. Ponieważ wszystko szło dobrze, o. Grzegorz (odpowiedzialny za klasztorne finanse) wraz z o. Wojciechem zaproponowali, by z piwnej pasji spróbować zrobić jedno ze źródeł utrzymania opactwa. Mnisi zdecydowali się na pracę na cudzej aparaturze. Produkcja piwa Tinecia odbywa się w browarze Kazimierz w podkrakowskim Zakrzowie, ale na każdym etapie produkcji pracują przy niej mnisi z Tyńca – od wsypywania słodu, przez wyciąganie młóta, chmielenie, zadawanie drożdży, aż po butelkowanie. Również receptura powstała w Tyńcu, a jej autorem jest o. Wojciech. Obecnie do wyboru są dwa gatunki piwa – witbier (jasne pszeniczne piwo warzone z dodatkiem suszonej skórki pomarańczy, kolendry oraz świeżej mięty z klasztornego ogrodu) oraz blonde (jasne piwo w stylu wywodzącym się z tradycji piw klasztornych, z aromatami charakterystycznymi dla belgijskich drożdży, warzone z dodatkiem świeżych skórek pomarańczy). W planach są natomiast kolejne rodzaje, w tym – być może – piwo bezalkoholowe. – Wypadałoby, żeby takie było w naszej ofercie. Na pewno weźmiemy to pod rozwagę – przyznaje o. Hawryłeczko. Piwa można kupić w sklepie na terenie opactwa, a niebawem ma ono być dostępne w innych miastach Polski. Plany benedyktynów związane z warzeniem piwa sięgają daleko. – Naszym celem jest, by w Tyńcu powstał browar, ale jesteśmy świadomi, że może nam to zająć długie lata – mówi o. Grzegorz. – Ale kiedy mieszka się w klasztorze, który ma prawie 1000 lat, i należy się do zakonu, który ma prawie 1500 lat, ma się trochę inną perspektywę i więcej cierpliwości – dodaje. Są także bardziej symboliczne wymiary warzenia piwa przez benedyktynów. Ojciec Grzegorz podkreśla, iż ma to być „sygnał, że piwo samo w sobie nie jest złe”. – Chcemy pokazywać, że to jest coś, czym wszyscy możemy się – z umiarem – cieszyć – podkreśla. Chodzi jednak także o docenienie pracy fizycznej i zmianę przekonania, że mnisi są „zbyt uduchowieni”, by pracować w ten sposób. – Chcielibyśmy, żeby to stało się normalne w klasztorach mniszych w Polsce – tak jak jest normalne na Zachodzie – że zakonnicy wstają rano, idą na modlitwy, Mszę św., a potem do prostej, rzemieślniczej pracy, którą wykonują przez szereg godzin – tłumaczy benedyktyn. – Tak pracuje wiele świeckich osób i nie widzę powodu, żebyśmy my nie zarabiali na życie w taki sam sposób – podkreśla.

Za: www.krakow.gosc.pl

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda