Home WiadomościZ kraju Wprowadzenie relikwii świętych i błogosławionych bernardynów

Wprowadzenie relikwii świętych i błogosławionych bernardynów

Redakcja

Do Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu wprowadzono w niedzielę kolejne relikwie świętych i błogosławionych, którzy należeli do zgromadzenia bernardynów. Są nimi: św. Jan z Dukli, św. Szymon z Lipnicy, bł. Władysław z Gielniowa oraz bł. Anastazy Pankiewicz.

Toruńskie sanktuarium posiada już wiele relikwii świętych i błogosławionych. W niedzielę wzbogaciło się o kolejne. To relikwie czterech bernardynów. Pierwsze z nich należą do św. Jana z Dukli, który – jak przypomniał podczas homilii o. Azariasz Hess – jest patronem Polski.

– Nie może zabraknąć jego wstawiennictwa przed wydarzeniami, które są przed nami. Mamy na myśli dobro, którym jest Polska. Dobro Polaków żyjących w kraju i poza jej granicami – wskazał o. Azariasz Hess OFM.

Kolejne relikwie należą do św. Szymona z Lipnicy, który – jak dodał o. Azariasz – jest nam dziś szczególnie bliski. To patron w czasie zarazy.

– Kiedy Kraków w 1482 roku nawiedziła zaraza cholery, wielu ludzi pozamykało się w domach, ale zakonnicy wychodzili na ulicę. Wychodzili, aby rozdawać pożywienie biednym ludziom pozostawionym na pastwę losu, aby ich jednać z Bogiem. Szczególnie gorliwy w tym apostołowaniu był właśnie św. Szymon. On też się zaraził i zmarł, ale nie umarł w cieple zakonnej celi, tylko pośród tych, do których chodził – podkreślił kapłan.

Następne relikwie wprowadzone do toruńskiego sanktuarium należą do bł. Władysława z Gielniowa – patrona Warszawy.

– To on jako jeden z pionierów zaczął do liturgii wprowadzać język ojczysty – zwrócił uwagę o. Azariasz Hess.

Świętość się nie starzeje, czego przykładem jest kolejny błogosławiony – Anastazy Pankiewicz, który szczególną troską otaczał dzieci. Za zgodą przełożonych wybudował klasztor, który stał się domem dla najmłodszych.

– Niestety te wspaniałe działania apostołowania przerwały czasy II wojny światowej, ale i wtedy, kiedy klasztor zajęli Niemcy, a w kościele zrobiono stajnię i magazyny – nie uciekł, pozostał – powiedział kapłan głoszący homilię.

O. Azariasz przypomniał, że każdy z nas – bez względu na swoje powołanie, czy to do kapłaństwa, czy do małżeństwa, czy też do samotności – jest powołany do świętości.

Za: Radio Maryja

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda