Home WiadomościZe Świata Pożegnania: o. Bernard Guhs SVD

Pożegnania: o. Bernard Guhs SVD

Redakcja

3 czerwca 2017 zmarł w Monachium o. Bernard Guhs, misjonarz w Boliwii, a przez ostatnie lata duszpasterz parafii św. Jadwigi w Monachium. Miał 64 lata.

Requiem w intencji zmarłego odbędzie się 9 czerwca 2017 w kościele św. Jadwigi w Monachium, zaś msza pogrzebowa 16 czerwca 2017 w St. Wendel, Niemcy.

Bernard Guhs urodził się 19 sierpnia 1953 roku Zabrzu-Mikulczycach na Górnym Śląsku, jako najstarszy syn małżonków Edmunda i Margarety Guhs. Później urodziła się siostra Joanna i brat Rudolf.

W maju 1972 roku ukończył szkołę średnią. W latach 1972-1974 odbył służbę wojskową w Bartoszycach, specjalnej jednostce dla kandydatów do kapłaństwa.

17 października 1974 roku wstąpił do w nowicjatu w Pieniężnie. Tam złożył pierwsze i wieczyste śluby zakonne oraz przyjął święcenia diakonatu i święcenia kapłańskie.

Pierwszym przeznaczeniem misyjnym o. Bernarda był Instytut Anthropos w Sankt Augustin (był jego członkiem w latach 1982-2005), zatem w 1981 roku został przeniesiony do Prowincji Północno-Niemieckiej. W sezonie zimowym 1981/82 studiował etnologię, amerykanistykę i religie porównawcze na uniwersytecie w Bonn.

W 1984 roku wyjechal do Boliwii w celu prowadzenia własnych badań terenowych. W kręgu jego zainteresowań był język Indian Quechua i Aymara. W 1990 roku przeniósł się do Meksyku, by podjąć studia na Uniwersytecie Iberoamerykańskim w Mexico City.

W 1995 roku, podczas urlopu w Niemczech, na krótko przed ukończeniem studiów, lekarze odkryli u Bernarda guza mózgu. Wszystkie jego plany legly w gruzach.

Na szczęście wyzdrowiał na tyle, że od 1996 roku zaangażował się w prace duszpasterskie w Niemczech. W latach 1996-2006 był proboszczem w parafiach Eberhardzell i Oberschwaben. Należał do wspólnoty Domu Misyjnego św. Jana w Blönried.

O. Devis Don Wadin SVD, jeden z wikariuszy o. Bernarda w Eberhardzell pisze: Spędzilem z nim moje pierwsze 3 lata pracy wikariusza. Był sympatycznym człowiekiem, sympatycznym współbratem i dobrym kapłanem. Dzięki niemu dotarło do mnie, że w centrum mojej posługi musi zawsze znajdować się człowiek. Mieszkaliśmy pod jednym dachem, kuchnia była naszym miejscem spotkań. On gotował i palił fajkę, lubił dobre jedzenie i dobre wino, uwielbiał kulturę, którą promował w swojej parafii w Eberhardzell. (…) Jestem wdzięczny za czas spędzony razem z Nim, za Jego przyjaźń i szacunek do wszystkich, a zwłaszcza za czas spędzony z ludźmi. Drogi bracie, niech Bóg obdarzy Cię wiecznym pokojem.

Od 1 września 2005 roku o. Benard był proboszczem w parafii św. Jadwigi w Monachium, zaś od 1 maja 2011 roku również administratorem parafii św. Joachima w Monachium. 21 listopada 2011 roku otrzymał pozwolenie na rozbudowę parafii św. Jadwigi i św. Joachima w Monachium.

19 grudnia 2012 roku został mianowany proboszczem w parafii św. Joachima i administratorem w prafii św. Jadwigi w Monachium. Już wcześniej zarządzał remontami w parafii w Obersendling-Waldfriedhof. Ta praca nie pozostała niezauważona. 16 kwietnia 2014 roku ardynał Reinhard Marx, arcybiskup Monachium i Freising skierował do niego list w którym wyrażał wdzięczność i uznanie dla długoletniej działalności w archidiecezji Monachium i Freising.

W ostatnich latach o. Bernard był już ciężko chory. W ostatnim miesiącu przed śmiercią slabl coraz bardrziej i ciężko mu było wyjść na zewnątrz. Nie chciał się do tego przyznawać, ale widać było gwałtownie pogarszające się zdrowie. Na kilka dni przed śmiercią odwiedził go w parafii św. Jawigi Przełożony Prowincji. Długo rozmawialiśmy. W tamtej chwili nie wyobrażał sobie, by mógł opuścić parafię i nie chciał drugiego kapłana do pomocy – wspomina o. Martin Üffing SVD. – Powiedział, że może kontynuować pracę i że nadal ma siły. 30 maja 2017 roku, podczas spotkania Dystryktu w parafii św. Macieja w Monachium krótko wyjaśnił, że ze zdrowiem jest „raz w górę raz w dół”, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku.

Niestety, tak nie było. Wczesnym wieczorem 3 czerwca, w przeddzień Pięćdziesiątnicy, o. Bernard Guhs został znaleziony martwy w swoim pokoju.

Był dobrym kapłanem.

Za: www.werbisci.pl.

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda