Home WiadomościArchiwum Wracamy pamięcią do wizyty papieża Benedykta XVI

Wracamy pamięcią do wizyty papieża Benedykta XVI

Redakcja
100619b1.jpgNa Sali Rycerskiej czynna jest kolejna, okolicznościowa wystawa zdjęć jasnogórskiego fotografa Krzysztofa Świertoka. Zdjęcia przedstawiają wizytę papieża Benedykta XVI na Jasnej Górze 26 maja 2006 r.
To był piękny wieczór jasnogórski! Przed słynny Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej przybył w pielgrzymce wiary papież Benedykt XVI ze szczególnym darem – Złotą Różą. Spełnił tym samym milenijny zamiar swego wielkiego poprzednika – papieża Pawła VI.

Jako „Piotr naszych dni” modlił się w najsłynniejszym polskim
sanktuarium maryjnym. Tu, w miejscu, gdzie niegdyś 6. razy modlił się
Jan Paweł II – skupiony na modlitwie, klęczał On! W jasnogórskiej
kaplicy modlił się w ciszy z siostrami zakonnymi i duchownymi.

Na szczycie jasnogórskim, dla ok. 400 tysięcznej rzeszy wiernych,
celebrował nabożeństwo eucharystyczne – a było to nasze tradycyjne,
polskie nabożeństwo majowe.

W homilii papież mówił o trudnej sprawie jaką jest wiara.
Przypomniał, że wiara jest tajemnicą. Że jest darem od Boga i
powierzeniem się Bogu. Zaapelował o osobisty rozwój wiary – jej
ożywianie w „sposób dojrzały, nie agresywny”. Wskazał na Maryję jako Tę,
która uwierzyła Bogu i czuwała z uczniami Jezusa. „Uczcie się Jezusa od
Maryi” – prosił Benedykt XVI.

Dała się odczuć wielka sympatia zgromadzonych wiernych do papieża.
Już pierwsze słowa pozdrowienia liturgicznego – W imię Ojca i Syna i… –
wypowiedziane przez papieża w języku polskim, zgromadzeni wierni
przerwali burzliwymi oklaskami. Częstochowskie Aleje N.M.P. głęboko – aż
do placu z ratuszem, zapełniły się tymi, którzy chcieli zobaczyć
papieża. A zobaczyć Ojca Świętego wszyscy mogli na Jasnej Górze tylko
przez dwie godziny. I chociażby tylko przez moment i to tylko na
telebimach – ale na własne oczy!

Ojciec Święty po liturgii na Szczycie spotkał się także z paulinami w
reprezentacyjnej Sali Rycerskiej. Paulini wręczyli Ojcu Świętemu wierną
kopię Cudownego Obrazu i bogato zdobiony kielich mszalny. Papież sam
podchodził kolejno do zdjęcia z czterema grupami ojców i braci w białych
habitach: do stuosobowego konwentu jasnogórskiego, kilkunastoosobowego
Zarządu Generalnego Zakonu paulinów, ponad 80 młodych seminarzystów z
prefektami i rektorem przybyłymi ze Skałki w Krakowie, i ostatniej –
najbardziej entuzjastycznie przyjmujących papieża – najmłodzszej wiekiem
grupy braci – nowicjuszy z Leśniowa koło Żarek. Papież usłyszał od
paulinów wśród oklasków głośno skandowane słowa: Vivat Papa! i gromki
śpiew pieśni Plurimos annos!

Benedykt XVI pobłogosławił najpierw – głośno wypowiadając słowa –
grupie seminarzystów, a po podejściu do zdjęcia z kolejną grupą –
nowicjuszami paulińskimi, uczynił tak samo znak krzyża i wznosząc ręce
udzielił paulinom swego błogosławieństwa.

W czasie entuzjastycznego spotkania z paulinami widocznym był u
papieża jakby nowy przypływ energii, uśmiechu i okazywanej bezpośrednio
serdeczności. Papież Benedykt XVI po deszczowej aurze w Warszawie,
pokonaniu drogi helikopterem do Częstochowy i trwającej łącznie blisko
dwie godziny: modlitwy osobistej i liturgii na jasnogórskim szczycie –
zyskał jakby nową moc i radość.

Zapraszamy raz jeszcze do obejrzenia wystawy zdjęć Krzysztofa
Świertoka oraz do odwiedzenia specjalnego serwisu poświęconego
jasnogórskiej pielgrzymce papieża Benedykta XVI – www.jasnagora.com.

Za: Biuro Prasowe Jasnej Gory.

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda