Home WiadomościZ kraju Katechiści na misjach – jesienny numer

Katechiści na misjach – jesienny numer

Redakcja

oblaci.plTemat katechistów, czyli miejscowych ewangelizatorów wspierających pracę misjonarzy, a niekiedy ich zastępujących poruszono w jesiennym numerze dwumiesięcznika „Misyjne Drogi” wydawanego przez Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.

„Cechą charakterystyczną polskich misjonarzy jest ich metoda pracy. Najważniejsze jest głoszenie Ewangelii, udzielanie sakramentów, ale także zakładanie szkół czy prowadzenie ośrodków zdrowia. W ten sposób są bardzo skutecznym narzędziem ewangelizacji. Od samego początku korzystają z pomocy katechistów – miejscowych ludzi, którzy im towarzyszą w drodze, a pod ich nieobecność przewodzą wspólnotom katolickim jako liderzy, prowadzący liturgie (te nie zarezerwowane dla księży), głoszący kazania, katechezy, przygotowujący do sakramentów, a czasem chrzczący, udzielający Komunii św., błogosławiący małżeństwom. Bez nich tak wiele by się nie udało” – pisze w edytorialu o. Marcin Wrzos OMI, redaktor naczelny poznańskiego czasopisma.

Na łamach „Misyjnych Dróg” autorzy (m.in. Małgorzata Madej, Leon Nieścior OMI, Krzysztof Zębik SCCJ, Elżbieta Rotter, Dariusz Kałuża MSF, Bogdan Osiecki OMI, Szalwa Markozaszwili, Sabina Łukaszewicz) pokazują pracę misyjna katechistów w starożytności chrześcijańskiej, a także dzisiaj w Kenii, Paragwaju, na Papui Nowej Gwinei, w Arktyce, Gruzji, a od niedawna w Polsce. To dzięki nim chrześcijaństwo przetrwało i się rozwija.

W piśmie można przeczytać raport dotyczący wrześniowej pielgrzymki papieża Franciszka na Kubę i Stanów Zjednoczonych. Opublikowano również misjologiczną analizę papieskiej encykliki „Laudato Si’”.

W 174. numerze „Misyjnych Dróg” czytelnicy znajdą rozmowę z Gilgelem Belesem, 19-letnim katechistą, o osiadłym życiu nomady, pracy katechisty, zmianie tradycyjnych sposobów zawierania małżeństw i naturalnej modlitwie. Natomiast o losach byłego komunisty, partyzanta i premiera, o katechistach i przebaczeniu rozmawiamy z Tamratem Layne, następcą cesarza Hajle Syllasje I z Etiopii, znanego z „Hebanu” Ryszarda Kapuścińskiego. Panoramę świeckich zaangażowanych w różnych religiach przedstawia Marta Werka, a o muzułmanach w Polsce pisze prof. Eugeniusz Sakowicz.

„Jeżdżę po Kaukazie z każdej strony. Kiedyś Gruzja, Armenia i Azerbejdżan – teraz wszystkie republiki Kaukazu Północnego. Tutaj nigdy nie będzie spokoju. Patrol na patrolu. Kontrole takie i owakie. Co chwilę milicja, sprawdzania, pieczątki i wizy. Z republiki do republiki. Trochę prawosławia, w Czeczenii islam, buddyzm tybetański w Kałmucji i ja katolik. Pomieszanie z poplątaniem. Kurczowo trzymam w ręce mapę, bo bez niej ani rusz”. To fragment zapisków Macieja Kalarusa, który zdjęciami i słowem udokumentował wyprawę na Kaukaz, w rocznicę tragedii w Biesłanie.

W kolejnym wydaniu czasopisma znajdują się informacje dotyczące projektu „Misja Szkoła” prowadzonego przez redakcję, a także 16-stronicowa wkładka dla dzieci „Misyjne Dróżki Dreptaka Nóżki”, tym razem o misjach w Australii. Opublikowano także felietony z misją teologów: prof. Elżbiety Adamiak i ks. prof. Andrzeja Draguły.

„Misyjne Drogi” to prawie stustronicowy dwumiesięcznik wydawany od 1983 r. w Poznaniu przez Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Do publicystów piszących na jego łamach zalicza się o. Wacława Hryniewicza OMI, ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, o. Jarosława Różańskiego OMI, Tomasza Terlikowskiego, o. Andrzeja Madeja OMI, Selima Chazbijewicza, Elżbietę Adamiak czy ks. Andrzeja Dragułę.

W piśmie gościli też m.in. ks. Jan Kaczkowski, Przemysław Babiarz, Wanda Błeńska, Szymon Hołownia, Anna Golędzinowska, czy Varis Dirie. Celem redakcji jest kreatywna i ciekawa prezentacja działalności misyjnej Kościoła, treści religioznawczych, podróżniczych i antropologicznych. To czasopismo misyjne o największym nakładzie i objętości w Polsce, dostępne także w wolnej sprzedaży.

MW OMI/Poznań (KAI)

Za: www.oblaci.pl

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda