Ks. Sławomir Bar CM: kapłan to ktoś, kto rozdaje marzenia

„Kapłan to ktoś, kto rozdaje marzenia” – mówił ks. Sławomir Bar CM. Proboszcz bydgoskiej parafii św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy wygłosił słowo w czasie Nieszporów w Katedrze św. Marcina i Mikołaja.

Modlitwa, której przewodniczył biskup ordynariusz Krzysztof Włodarczyk, odbywała się w święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana. – Gdyby nie było sakramentu kapłaństwa, nie mielibyśmy Pana wśród nas. Kto bowiem włożył Go do tabernakulum? Kapłan. Kto przyjął wasze dusze do społeczności Kościoła, kiedyście się narodzili? Kapłan. Kto karmi je, by miały siłę do ziemskiego pielgrzymowania? Kapłan. A kiedy dusza popadnie w grzech śmiertelny, kto ją wskrzesi do życia? Kto przywróci jej spokój sumienia? Tylko kapłan. Nie znajdziecie żadnego dobra, które pochodzi od Boga, żeby za nim nie stał kapłan – mówił ks. Sławomir Bar CM, przywołując słowa świętego proboszcza z Ars – Jana Vianneya.

Duchowny ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy zachęcał współbraci, by powracali do pierwszej miłości. – Do tego, co cenne, moje, wypracowane z Bogiem na modlitwie – dodał, wskazując, że dla apostołów miejscem pierwszej miłości była Galilea. – Tam rodzi się powołanie, tam jest najwięcej cudów i przebywania z Panem. Wreszcie tam – po swoim zmartwychwstaniu – Jezus chce się z nimi spotkać, a zwłaszcza z Piotrem – powiedział.

Ksiądz Sławomir Bar CM wskazał również na takie miejsca, jak dom rodzinny, czy pierwsza parafia. – Ideały – ile z nich mi pozostało, ile z nich zweryfikowałem? – pytał.

Kapłan, stając przez ludźmi ma – jak podkreślił proboszcz bydgoskiej bazyliki –bronić Boga, a stając przed Bogiem, ma bronić człowieka. – Kapłan to ktoś, kto rozdaje marzenia. Nie mrzonki, ale realne marzenia, bo zakorzenione i wzmocnione w Bogu – mówił, dodając: tchórzom mamy dawać odwagę, słabym – siłę, niewiernym – wiarę, zlęknionym – nadzieje. Po prostu mamy dawać Boga – podkreślił.

Dlatego kapłan nie może chować się po plebaniach, zasłaniając rozlicznymi obowiązkami i oczekiwać że będzie oklaskiwany. – Masz być generałem, prowadzącym ludzi przez wertepy życia, lekarzem dla zranionych, mimo iż kąsają, świadectwem dla tych, którzy uwierzyli w bezsens życia – powiedział, wskazując na założyciela swojego zgromadzenia i znaczenie modlitwy. – Święty Wincenty a Paulo powtarzał: dajcie mi człowieka modlitwy, a zrobi wszystko – zakończył ks. Sławomir Bar CM.

Podobne spotkania odbywały się w innych dekanatach diecezji bydgoskiej. W czasie Nieszporów katedralnych śpiewała schola „Cantemus Domino”, działająca przy Centrum Formacji Liturgicznej.

jm / Bydgoszcz
KAI

Wpisy powiązane

Zaprzysiężenie nowego ministra prowincjalnego krakowskich franciszkanów

Zjazd zakonnych sekretarzy misyjnych w Pieniężnie

Przełożony generalny Wspólnoty Chemin Neuf: Marzy mi się Kościół, który jest wspólnotą budującą jedność