Abp Pierbattista Pizzaballa zwrócił uwagę, że ewentualne przeniesienie ambasady Stanów Zjednoczonych do Jerozolimy może mieć bardzo poważne konsekwencje. „Uważam – mówił – że mogłaby pojawić się na to bardzo mocna odpowiedź ze strony krajów arabskich, islamskich, a także mieszkańców tego terenu. Byłaby ona w stanie spowodować wiele trudności również na szczeblu międzynarodowym i lokalnym”.
Natomiast mówiąc o Europie, franciszkanin zauważył, że pozostaje ona bardzo mocno zajęta swoimi problemami i coraz mniej interesuje się wydarzeniami wokół niej. Jedyne, na czym skupia uwagę, to napływ uchodźców, którzy przybywają z Bliskiego Wschodu i krajów Afryki Północnej. Czyni tak jednak, aby zobaczyć, jakie będą konsekwencje dla niej samej, nie patrząc na przyczyny tych migracji spowodowanych wielkimi kryzysami politycznymi i społecznymi.
pp/ rv