1974.08.28 – Rzym – Paweł VI, List do uczestników nadzwyczajnej kapituły generalnej Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów

 

Paweł VI

LIST DO UCZESTNIKÓW NADZWYCZAJNEJ KAPITUŁY GENERALNEJ ZAKONU BRACI MNIEJSZYCH KAPUCYNÓW

Rzym, 28 sierpnia 1974 r.

 

Do umiłowanego Syna Paschalisa Rywalskiego
Ministra Generalnego Braci Mniejszych Kapucynów
Paweł VI, papież

Umiłowany Synu, pozdrowienie i Apostolskie Błogosławieństwo.

Wiemy, że za kilka dni rozpocznie się Nadzwyczajna Kapituła Generalna tego Zakonu, którego los leży nam bardzo na sercu. Ojcowska miłość skłania nas, aby skierować ten list do Ciebie i do wszystkich uczestników Kapituły, mając na celu niesienie pomocy wam i wszystkim Braciom Kapucynom w tej tak ważnej okoliczności.

Sobór Watykański II nie wniósł żadnych zmian w to, co jest podstawowe w życiu zakonnym. Wprost przeciwnie, uwydatnił on element istotny, podkreślając aspekt wewnętrzny i duchowy. Myliliby się zatem ci, którzy, oddalając odnowę i przystosowanie życia zakonnego od podstawowego odniesienia do rzeczywistości nadprzyrodzonej, zredukowaliby je tylko do poziomu ludzkiego i ziemskiego udaremniając w ten sposób cel, który postawił sobie w tej materii Sobór.

Przede wszystkim jest niezbędne, aby wasze kapucyńskie życie, tak wspaniale odpowiadające wiernemu naśladowaniu Ewangelii Chrystusowej, było autentyczne. Właśnie tego oczekuje od was Kościół i sam świat. Styl życia, który (oby tak się nie stało) byłby oderwany od pierwotnego wzoru waszego Zakonu i w którym “dziedzictwo zdrowych tradycji” przestałoby być aktualne, stałoby się bezużyteczne i powinno by zostać porównane do soli, o której Zbawiciel mówi: “Jeśli nawet sól smak swój utraci, to czymże ją zaprawić?” (Łk 14, 34). Trzeba także zwrócić uwagę, że przystosowanie (aggiornamento) musi wyjść od odnowy, która, jak chce Sobór, ma być o charakterze duchowym oraz że to właśnie ta odnowa soborowa ma ukierunkowywać owo przystosowanie.

Tak jak autentyczna interpretacja charyzmatu życia zakonnego w ogólności jest zadaniem władzy kościelnej, tak również do tej samej władzy należy interpretacja poszczególnych charyzmatów, charakterystycznych dla każdego Zakonu. Sam św. Franciszek odkrył prawdę tej zasady kiedy zapragnął otrzymać od Stolicy Apostolskiej potwierdzenie swojej Reguły. Z tego też względu autentyczna interpretacja Reguły Franciszkańskiej jest zarezerwowana Stolicy Apostolskiej, która udziela jednak Kapitułom Generalnym władzę przystosowywania tej Reguły do nowych i aktualnych potrzeb. Wniesione zmiany, jeżeli chcą mieć moc prawną, powinny zostać wcześniej przedstawione Stolicy Świętej do zatwierdzenia.

Duch kontemplacji, który jest tak charakterystyczny dla życia św. Franciszka i jego pierwszych uczniów, jest drogocennym skarbem, który powinien być na nowo odkrywany i wprowadzany w życie przez jego uczniów. Odnowa waszego zasłużonego Zakonu powinna więc wypływać z żywego i życiodajnego źródła, to znaczy z modlitwy wyrażanej na wiele różnych sposobów. Jest to warunek absolutnie niezbędny, aby aspekt kontemplacyjny waszego życia został odzyskany, a wasz apostolat uzyskał większą moc i skuteczność. Chcemy także przypomnieć to, co powiedzieliśmy w Adhortacji Evangelica Testificatio: “Nie zapomnijcie o świadectwie historii, o tym mianowicie, że wierność lub zaniedbanie modlitwy jest odzwierciedleniem rozkwitu lub upadku życia zakonnego”.

Ewangeliczne ubóstwo jest wspaniałym duchowym dziedzictwem pozostawionym przez św. Franciszka swoim naśladowcom, a zarazem tym co odróżnia Brata Kapucyna. Ubóstwo nie jest rzeczywistością socjologiczną, która decyduje o tym, ze Bracia podejmują pracę ręczną, także za wynagrodzeniem, ale jest ewangelicznym zobowiązaniem, które przyjmują oni i które nie tylko prowadzi do pewnej niestałości i niepewności ekonomicznej – celem ukazania wielkiej ufności położonej w Opatrzności Bożej ale jest również prawdziwym i szczerym oderwaniem od dóbr ziemskich.

Św. Franciszek nauczał posłuszeństwa należnego Ojcu Świętemu, Stolicy Apostolskiej i Hierarchii. Zasady tego ewangelicznego posłuszeństwa, ukazane w cytowanej już Adhortacji, są znakomicie widoczne w nauce waszego Ojca Założyciela i w przykładzie życia prowadzonego wiernie w ciągu wieków. Władza powinna być rozumiana jako służba świadczona braciom; przełożeni mają jednak obowiązek podjąć zadanie rządzenia i kierowania, gdyż nie wolno im ograniczyć się jedynie do roli osób, które reprezentują zdania i stanowiska większości współbraci. Tylko w ten sposób, naśladując ewangeliczne posłuszeństwo opisane w Dekrecie Perfectae Caritatis i potwierdzone na nowo w Adhortacji Evangelica Testificatio, będzie można szybciej przebyć drogę, która prowadzi do rozwoju religijnego osoby ludzkiej, a równocześnie przynosi wam cześć i chwałę.

Istnieje jednak niebezpieczeństwo, zważywszy na rozprzestrzeniające się postawy konsumistyczne, że wyjdą z użycia i zostaną usunięte oznaki surowości i ćwiczenia pokutne. Mając to wszystko na uwadze trzeba podkreślić surowość habitu charakterystycznego dla Braci Kapucynów; mogą oni bowiem, na skutek przeciwnego działania, skłaniać się do szukania gdzie indziej sposobów dawania świadectwa. Bez wątpienia zadaniem brata kapucyna jest „dawanie przykładu surowości radosnej i pogodnej, wtedy gdy podejmuje trudności związane z pracą i relacjami społecznymi oraz gdy znosi niedogodności życia z jego obawami i niepewnościami” (Evangelica Testificatio, 30).

Tak jak dawniej, tak i teraz Bracia Kapucyni niech będą przekonani, że we wszystkich okolicznościach powinni być posłusznymi synami Kościoła, zawsze gotowymi przyjąć i wypełnić to, czego domagają się dzisiejsze czasy, dyspozycyjnymi w wychodzeniu naprzeciw potrzebom, w szczególności biednych, nieszczęśliwych i grzeszników. Rodzi się wiele pytań odnośnie sposobu pobudzania do działania osób gotowych do służenia. Dlatego trzeba też unikać niebezpieczeństwa polegającego na zbytnim aktywizmie, a zarazem jest konieczne, aby zewnętrzne formy apostolatu ożywić nowym, tak bardzo wyróżniającym was zapałem wewnętrznym. Z tego powodu trzeba zwrócić szczególną uwagę na rzeczywisty wspólnotowy duch rodzin zakonnych, aby każdy członek znalazł w nich serdeczne towarzystwo, więzy przyjaźni oraz braterską współpracę w podejmowanym wspólnie apostolacie; wszystko to owocuje pomocą i podporą oraz czyni bardziej wydajne posłannictwo w służbie Chrystusa.

Inną kwestią, bardzo dzisiaj dyskutowaną, jest pluralizm życia zakonnego. Jest sprawą oczywistą, że taki Zakon jak wasz, obecny i działający na wszystkich kontynentach, nie może być jednorodny we wszystkim. Nie wolno jednak zapomnieć, że pluralizm nie może być pojęty w taki sposób, aby służył tylko jednej stronie, prowadząc do rozpadu jedności Zakonu. Pluralizm ten jest jak najbardziej płodny i wysoce pożądany – jak jest to jasno i dobrze ukazane w historii Kapucynów: pluralizm wymagany przez wierność Regule franciszkańskiej oraz intencjom waszego Ojca Założyciela. Prawdziwa racja bytu pluralizmu – nie tego, który poszukuje niejasnych i wątpliwych doświadczeń – opiera się na wspólnocie braterskiej i prawnym podporządkowaniu przełożonym, co jednocześnie pozostawia pewną swobodę dla braci zaangażowanych w odnowę i nie gasi ducha.

Franciszkański sposób życia, które rozwinął się u początków, a szczególnie pierwsze wspólnoty kapucyńskie odznaczały się duchem prawdziwego braterstwa i rodzinności, które to tworzy jedność serc i wspólnotę osób. Młodzi naszych czasów są szczególnie wrażliwi na braterską miłość i nie mogą tolerować to co ją tłumi, depcze i gwałci. To braterskie uwrażliwienie na życie wspólnotowe nie zależy od małej lub wielkiej wspólnoty lub rozmiarów domu zakonnego. Należy też uważać, aby w życie braterskie nie wkradło się jałowe i żołnierskie koleżeństwo lub sekciarska i nic nie dająca rywalizacja charakterystyczna dla grup politycznych; jawi się natomiast jako pilnie konieczne, aby wspólnoty kapucyńskie powstawały i rozwijały się w dyscyplinie i miłości każdego członka połączonej z wyrzeczeniem.

W końcu, zważywszy na doniosłość formacji młodych – jest to podstawowy element, który w przeważającej mierze decyduje o rozwoju lub upadku Instytutów zakonnych – jest konieczne, aby tradycja właściwa Kapucynom była głębiej zbadana i pełniej ukazana. Tradycja ta bowiem odróżnia Zakon Kapucynów od innych Rodzin franciszkańskich. Z tego powodu charyzmat franciszkański i cechy charakterystyczne życia kapucyńskiego, promieniujące ze zdrowej tradycji Zakonu, powinny zostać dokładniej zdefiniowane i wyjaśnione.

Takie to myśli rodzą się w nas w związku ze zbliżającą się Kapitułą Generalną. Bardzo chętnie korzystamy z tej okazji, aby jeszcze raz okazać wam wszystkim naszą życzliwość i szacunek. Istotnie, przyjmując głos Chrystusa, weszliście na „Wąską drogę i zdecydowaliście się na lepszą cząstkę. Uważamy was za błogosławionych, was, którzy obraliście drogę prowadzącą w sposób bardziej pewny niż inne do życia”. Nie traćcie odwagi: Jezus ubogi i pokorny, który wezwał was do naśladowania Go, będzie was zawsze obdarzać pomocą i siłą, abyście radośni wzrastali w miłości Boga Ojca i w miłości braci.

Do Boga, który jest niewyczerpanym źródłem wszelkiego dobra i od którego pochodzi dar życia zakonnego, a które powinno też do Niego prowadzić, wznosimy nasze żarliwe modlitwy, aby był przychylny waszej pracy i obracał wasze decyzje na prawdziwą korzyść waszego Zakonu i Kościoła.

Niech życzenia te umocnione zostaną Apostolskim Błogosławieństwem, którego udzielamy Tobie, umiłowany synu, uczestnikom Kapituły i całej Rodzinie Braci Mniejszych Kapucynów.

W Rzymie, dnia 28 sierpnia 1974 roku, w dziewiątym roku Naszego Pontyfikatu.

PAWEŁ VI PAPIEŻ

© Copyright – Libreria Editrice Vaticana

 

Wpisy powiązane

1974.07.15 – Rzym – Paweł VI, «Scientia et virtute praeclarissimus». List z okazji siedemsetlecia śmierci Św. Bonawentury

1973.05.08 – Watykan – Paweł VI, List z okazji 300-lecia założenia Zgromadzenia Księży Marianów

1972.02.02 – Watykan – Paweł VI, List apostolski z okazji 25. rocznicy Konstytucji Apostolskiej «Provida Mater Ecclesia»