SOM: Ksiądz Marek Rybiński – współczesny męczennik (relacja ze spotkania kwiecień 2011)

W dniach 8-10 kwietnia 2011 wolontariusze Międzynarodowego Wolontariatu Don Bosco zgromadzili się w Salezjańskim Ośrodku Misyjnym w Warszawie, aby przeżyć formacyjny weekend i poznać osobę ks. Marka Rybińskiego, zmarłego tragicznie misjonarza z Tunezji. Na spotkaniu można było posłuchać także o wartości zmartwychwstania, afrykańskich problemach i o tym czy warto zakochiwać się na misjach.

 
W piątek wieczorem wolontariusze wzięli udział w drodze krzyżowej, prowadzonej przez księdza Krzysztofa Felkę. Stacje drogi nawiązywały do sytuacji rodzinnych. Była to szczególna chwila refleksji nad relacjami z naszymi bliskimi. „Rodzina Bogiem silna" to najważniejsze hasło tego wieczoru.

Ksiądz Dyrektor skierował do nas mocne słowa dotyczące Zmartwychwstania Chrystusa. Dla nas chrześcijan to Jezus jako ten prawdziwy baranek na rzeź prowadzony, poprzez swoją śmierć wyzwala nas z ciemności grzechu i otwiera bramy do zbawienia wiecznego.

W drugim dniu uczestnicy spotkania szukali odpowiedzi na pytania: kim był ksiądz Marek Rybiński? jakie były jego pasje? i co się działo po jego śmierci? 50 młodych osób słuchało świadectw o życiu ks. Marka. Ważnym elementem były relacje i osobiste przeżycia z pogrzebu ks. Marka. Jego tragiczna śmierć pokazała, że chrześcijanie są męczennikami nawet dziś. Po południu grupa wolontariuszy wyruszyła na cmentarz, aby tam zapalić znicz i osobiście oddać hołd zmarłemu.

Relację z wyjazdu długoterminowego przygotowały Katarzyna Kobusińska i Ewa Pieczyńska, wolontariuszki, które w 2010 roku wróciły z pracy misyjnej w Zambii. Kasia ukazała nam jak wyglądała jej praca w afrykańskim przedszkolu i oratorium. Ewa oprócz zaprezentowania ciekawych zdjęć nauczyła nas afrykańskich zabaw.

Wolontariusze zaangażowali się w tworzenie filmowych życzeń na Święta Wielkanocne dla misjonarzy, misjonarek i wolontariuszy. Było przy tym dużo zabawy i śmiechu. Kreatywność grup pozytywnie zaskoczyła wszystkich.

Wszystkim misjonarzom i misjonarkom, przyjaciołom misji życzymy, aby Zmartwychwstały Chrystus obudził w nas co uśpione i ożywił to co jest martwe.

Justyna Sarosiek
misje.salezjanie.pl

Za: www.salezjanie.pl

Wpisy powiązane

Niepokalanów: XXX Międzynarodowy Katolicki Festiwal Filmów i Multimediów

Piknik kapucyński w Stalowej Woli

Dziękczynienie za pontyfikat u franciszkanów w Krakowie