Turkmenistan: Kościół Katolicki zarejestrowany przez prezydenta i Rząd

Prezydent Turkmenistanu Gurbanguly Berdimuhamedow oraz rząd tego państwa zarejestrował 12 marca Kościół rzymskokatolicki w Turkmenistanie. Misja w tym kraju prowadzona przez Zgromadzeniu Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej została legalnie uznana po 13 latach.
Jak podkreśla o. Andrzej Madej OMI, przełożony misji sui iuris w Turkmenistanie – rejestracja wspólnoty katolickiej na azjatyckiej ziemi, to dar zadany wszystkim uczennicom i uczniom Chrystusa u progu trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa.

O.
Andrzej Madej OMI, który jest jednocześnie oficjalnym
przedstawicielem Watykanu zamieszkałym w Turkmenistanie na stałe,
podkreśla, że wspólnota katolików cieszy się
dużą przychylnością ludzi w Aszchabadzie oraz dobrą opinią
wśród rządzących i ma wszelkie predyspozycje, aby być
uniwersalnym, katolickim Kościołem: nawet w tej mierze, w jakiej
gromadzi różne narodowości. W Turkmenistanie jest bardzo dużo
narodowości i Kościół naturalnie jest powszechny. Przełożony
misji sui
iuris
w Turkmenistanie dodaje – że dzisiaj
jest za co dziękować: za to że jesteśmy, za to że możemy być
znakiem nadziei, że możemy każdego dnia na turkmeńskiej ziemi
sprawować Eucharystię, głosić Słowo Boże, przyjmować ludzi,
słuchać ich. Oni bardzo sobie cenią obecność Kościoła, który
ma swoją stolicę w Rzymie. Jan Paweł II zostawił nam takie
wspaniałe miejsce pośród narodu i ludzkiej rodziny, pośród
religii, ustanawiając 29 września 1997 r.
nad brzegiem pustyni Kara – Kum tzw. misję sui
iuris.
Blask autorytetu Papieża Polaka i ten piękny blask misji Kościoła
jest w dalszym ciągu naszym bogactwem i procentuje, wydaje owoce.

Aktualna,
wielonarodowościowa wspólnota katolików w Turkmenistanie liczy 90
ochrzczonych. Kilkunastu dorosłych przygotowuje się do chrztu.
Zarówno spotkania jak i sprawowanie Eucharystii odbywa się w
wynajmowanym przez misję domu. Nuncjuszem apostolskim dla
Turcji i Turkmenistanu jest arcybiskup Antonio Lucibello. W
misji pracuje także drugi polski misjonarz o. Tomasz Kościński
OMI.

Pierwsze
ślady chrześcijaństwa na terenie dzisiejszego
Turkmenistanu sięgają II wieku, po czym nastąpił stopniowy
rozwój aż do czasów Tamerlana (1336-1405), który wymordował
chrześcijan lub zmusił ich do przyjęcia islamu. Nielicznym
tylko udało się schronić w górach. Odrodzenie
chrześcijaństwa nastąpiło w XIX w. wraz z zajęciem
tych terenów przez Rosję carską. Przybywali na te ziemie
przede wszystkim prawosławni, ale również i katolicy.

W
1897 r. został ustanowiony stały kapelan dla katolików
w Turkmenistanie. Wkrótce też wybudowano kościoły
lub kaplice w Krasnowodzku, Czardżonie, Mary i Kizył
Arwat. W latach 1904-1905 katolicy wybudowali neogotycki kościół
w Aszchabadzie. Świątynia ta służyła wiernym do 1920 r.
Byli nimi głównie Polacy (ok. 5 tys.). Ostateczne zniszczenie
świątyni nastąpiło podczas trzęsienia ziemi w 1948 r.
Zginęły wówczas 2/3 mieszkańców Aszchabadu, a w całym
mieście ocalały tylko trzy budynki. W latach 1994-1995 do
rozproszonych katolików w Turkmenistanie docierał o. Joseph
Schmidlein SJ.

W
kwietniu 1991 r. Stolica święta ustanowiła administracje
apostolską „dla katolików obrządku łacińskiego
w Kazachstanie". 10 lipca 1996 r. Stolica
Apostolska nawiązała stosunki dyplomatyczne z Turkmenistanem.
3 czerwca 1997 r. abp Pier Luigi Celata, nuncjusz
apostolski z Ankary, wręczył listy uwierzytelniające władzom
Turkmenistanu. Droga do przyjazdu misjonarzy została otwarta.
29 września 1997 r. Ojciec Święty Jan Paweł II
ustanowił w Turkmenistanie tzw. misję sui
iuris.
Jej przełożonym został o. Andrzej Madej, oblat Maryi
Niepokalanej.
10 października 1997 r. dwaj polscy
oblaci, oo. Andrzej Madej OMI i Radosław Zmitrowicz OMI
przybyli do Aszchabadu.

Określenie
misja sui
iuris
wyraża pewną autonomię tej fundacji. Nie znajdujemy jednak jej
określenia w Kodeksie Prawa Kanonicznego. Najnowsze Annuaria
Pontificio wymienia
7 misji sui
iuris,
głównie na wyspach atlantyckich i na Pacyfiku, jak
również w Nepalu i w Mongolii. W istocie tego
rodzaju jednostka zostaje erygowana bądź to jako wstępny etap
istnienia Kościoła lokalnego na terenach, gdzie jest bardzo
mała liczba katolików, bądź tam, gdzie status polityczny danego
terenu jest niepewny (np. wyspy Falklandy). Według kanonistów,
przełożony misji sui
iuris
ma władzę analogiczną do władzy prefekta apostolskiego, a zatem
posiada wszelkie tzw. uprawnienia zwyczajne. Podlega on bezpośrednio
Stolicy świętej.

dk
© Biuro Prasowe OMI 2010

Wpisy powiązane

Niepokalanów: XXX Międzynarodowy Katolicki Festiwal Filmów i Multimediów

Piknik kapucyński w Stalowej Woli

Dziękczynienie za pontyfikat u franciszkanów w Krakowie