Co się działo w opactwie tynieckim po powrocie benedyktynów w 1939 r.?

Z okazji jubileuszu 80-lecia powrotu benedyktynów do Tyńca, od 27 lipca rozpoczniemy publikację na naszej stronie fragmentów kroniki klasztornej Annales Monasterii SS. Apostolorum Petri et Pauli in Tyniec 1939–1949. Teksty, dotąd przechowywane w archiwum tynieckim, ujrzą światło dzienne, aby jeszcze głębiej wprowadzić w klimat trudnego okresu podnoszenia z ruin polskiego Monte Cassino.

Czytamy w kronice z dnia 30 lipca 1939 r.:

Na czele br. Pachomiusz niesie krzyż, po czym konventualiter kroczą ojcowie śpiewając „Benedictus”. Błogosławiony niech będzie Pan, Bóg Izraela, śpiewały wzruszone głowy i serca. Pochód zamykał Ojciec Opat niemniej niż jego synowie duchowi poruszony podniosłością chwili. Na środku wsi, przy bramie triumfalnej z napisem: „Tyniec O.O. Benedyktynom” wita zakonników imieniem wsi wójt p. Emilewicz. W pięknej przemowie zaznacza, że raduje się i smuci z powrotu ojców benedyktynów. Dlaczego?

Pragniemy tymi publikacjami przybliżyć naszą historię i uczcić pamięć benedyktynów, którzy w tym trudnym dla Polski okresie II wojny światowej rozpoczynali wielkie dzieło odnowy opactwa tynieckiego.

Od jakiegoś czasu uruchomiliśmy dla chętnych funkcję newslettera, za pomocą którego otrzymacie na skrzynkę e-mail najnowsze artykuły i aktualności ze strony opactwa tynieckiego. Po prawej stronie znajdziecie formularz zapisu, po którym należy potwierdzić w wiadomości zwrotnej chęć subskrypcji. [Przyp. red. – więcej informacji na stronie opactwotynieckie.pl]

Za: opactwotynieckie.pl

Wpisy powiązane

Warszawska Pielgrzymka Piesza Dziedzictwem Kulturowym

Generał Zakonu Paulinów: aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła